Jak powstawała "Nasza rewolucja. Historia miłości Grażyny i Jacka Kuroniów"?
Arkadiusz Jakubik, który w filmie wciela się w postać Jacka Kuronia w rozmowie z "Co za Tydzień" powiedział:
- Film "Nasza rewolucja" nie będzie filmem politycznym, nie będzie filmem hagiograficznym. Nie, nie opowiadamy o Jacku Kuroniu na kolanach. To, myślę, będzie wzruszające, momentami zabawne, ale przede wszystkim miłosna historia Grażyny i Jacka Kuroniów. Natomiast ta historia jest jednak w tle. To są te przeszkody, które muszą Jacek z Gajką razem pokonywać. To jest opowieść o tym, jak mężczyzna i kobieta, kiedy się naprawdę kochają, są absolutnym uzupełnieniem siebie — mówił.
Piotr Domalewski wyznał, czy jest zadowolony z tego, co do tej pory udało się nagrać na planie.
– Ja mam takie kryterium, może to nie jest kryterium zadowolenia. Ja się raczej rozliczam z tego, na ile nam się udało zrealizować ten plan, który sobie założyliśmy. I właściwie już jesteśmy na finiszu i myślę, że to nam się udało. Nawet udało nam się, bym powiedział, więcej – udało nam się dotknąć, mam wrażenie, w relacji głównych bohaterów, prawdziwego uczucia. I to jest, wydaje mi się, bardzo cenne, bo to nie jest tak prosto zrobić, bo to się wyraża w spojrzeniach, w pauzach, właściwie we wszystkim oprócz tekstu. Dlatego wydaje mi się, że udało nam się dotknąć czegoś naprawdę wartościowego. [...] Musieliśmy sobie znaleźć jakiś taki rdzeń tej historii – właściwie, o czym chcemy opowiedzieć. I dla mnie od początku ta historia była o tym, że to jest dwójka ludzi, która do końca pozostała wierna swoim ideałom. To nie jest już taka postawa, która jest jakoś superpopularna dzisiaj. Chciałem też pokazać, w kontekście tych niuansów i tych detali, o których rozmawiamy, jaki jest właściwie koszt tej rewolucji. Ten koszt się nie przelicza na jakieś wartości materialne, na konkretne apanaże, funkcje. Tylko w tamtych czasach to było poświęcenie swojej relacji, swojego szczęścia i swojego życia — mówił reżyser.
Magdalena Popławska, czyli filmowa Gaja Kuroń powiedziała:
– Głównie zajmowałyśmy się pomocą [kobiety przyp. red.], żeby oni mogli realizować te zmiany społeczne, ale Gaja akurat była bardzo zaangażowana i też w tym uczestniczyła bardzo aktywnie, bo byli w tym razem z Kuroniem. Kiedy on miał momenty słabości, ona go wspierała w tej walce. Mieli dokładnie to samo myślenie, aczkolwiek oczywiście ona też poniekąd była ofiarą tego wszystkiego. No, ofiarą to może za dużo powiedziane. [...] Opowiadamy o tej poważnej historii, o przemianach, które następują w Polsce, przez pryzmat ich relacji, ich miłości i ich stosunku do tego wszystkiego. [...] To zawsze są historie bardzo trudne, rodzinne, kiedy opowiadamy o takich postaciach historycznych, które zmieniają historię, które są zaangażowane społecznie. Oni po prostu nie mają czasu dla rodziny i gdzieś to był ich wspólny wybór — powiedziała.
Cały materiał obejrzysz na górze strony.
Autor: AC
Reporter: Olivier Janiak