Materiał promocyjny

Dorota Gardias z córką Hanią w Szklarskiej Porębie. "Jeździmy bardzo często w góry, kochamy narty!"

Co Za Tydzień. Dorota Gardias z córką w miasteczku "Projekt Zima"
Źródło: Co Za Tydzień
Dorota Gardias spędza czas z dzieckiem w Szklarskiej Porębie. Dziennikarka TVN odwiedziła miasteczko "Projektu Zima" i opowiedziała o pasji do nart, którą dzieli z córką. Szklarska Poręba to raj dla miłośników sportów zimowych. Sprawdźcie nasze wideo!

Kamera programu "Co Za Tydzień" przygląda się zapalonym narciarzom w Szklarskiej Porębie. Nasza ekipa odwiedziła ten zakątek Polski w ramach "Projektu Zima". Dorota Gardias często bywa na Dolnym Śląsku. Ma to szczęście, że dzieli pasję razem z dorastającą córką Hanią.

- Jeździmy bardzo często w góry, ponieważ kochamy narty. Pani szefowa Hania jeździ na nartach od trzeciego roku życia, więc ma za sobą już pięć sezonów. My generalnie tutaj bardzo często przyjeżdżamy, mamy przyjaciół w Szklarskiej Porębie, z przyjemnością odwiedzamy te rejony Polski — powiedziała Dorota Gardias.

Głównym celem narciarzy w Szklarskiej Porębie jest Szrenica — szczyt położony na wysokości prawie 1400 m n.p.m. Fani sportów zimowych mają do dyspozycji 12 kilometrów nartostrad. Są to trasy o różnej skali trudności. Szklarska Poręba to dla narciarzy prawdziwy raj!

Atrakcje w Szklarskiej Porębie latem i zimą

- Mamy dwie nartostrady niebieskie, które są dla początkujących narciarzy. Posiadamy też trasy czerwone. W sezonie zimowym, jeśli warunki są sprzyjające, mamy dużo śniegu, przyjmujemy około stu tysięcy więcej narciarzy — powiedział Robert Mazurkiewicz, dyrektor ds. eksploatacji Ski Arena Szrenica.

- Te trasy latem zmieniają się w rowerową krainę. To ponad 450 kilometrów tras. Owszem, na rowerze można jeździć wszędzie, ale nie wszędzie można jeździć w górach, które nie mają dużych przewyższeń. Góry Izerskie są wyjątkowe z tego powodu, że możemy rodzinnie jeździć i wdychać czyste powietrze — przekonywała Agnieszka Rozenek, kierownik biura promocji miasta Szklarska Poręba.

- Chciałbym polecić Dolinę Baryczy i stawy milickie. To jest największy kompleks stawowy w Europie, 6,5 tys. hektarów stawów. A jednocześnie jest to teren rezerwatu przyrody, w którym znajdziemy 300 gatunków ptaków, 700 km ścieżek rowerowych i usługi takie jak wejście na teren rezerwatu i obserwowanie rzadkich ptaków - powiedział Piotr Połulich, prezes zarządu Stawy Milickie S.A.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

Źródło zdjęcia głównego: Co Za Tydzień

Materiał promocyjny
podziel się:

Pozostałe wiadomości