Sebastian Fabijański zmienia nazwę pierogów ruskich. Fani wyjaśniają, że to błąd

Sebastian Fabijański zabrał głos odnośnie sytuacji w Ukrainie
Sebastian Fabijański zabrał głos odnośnie sytuacji w Ukrainie
Źródło: PAWEL WRZECION/MWMEDIA
Atak na Ukrainę dotyka coraz więcej osób. W przestrzeni publicznej debatuje się na temat decyzji Władimira Putina oraz heroicznej postawy prezydenta Ukrainy — Wołodymira Zełenskiego i ukraińskiego narodu. Sebastian Fabijański rozpoczął w sieci inną dyskusję. Internauci bardzo się w nią zaangażowali.

Od kilku dni Ukraińcy dzielnie bronią swojego terytorium. Polacy angażują się w pomoc uchodźcom. Wsparcie materialne to nie wszystko. Liczy się najdrobniejszy gest i okazanie solidarności z naszymi sąsiadami. Media społecznościowe zalewane są symbolicznymi grafikami nawiązującymi do wojny w Ukrainie. Aktorka Matylda Damięcka skomentowała decyzję polityczną Putina. Jej rysunki dają dużo do myślenia. Internetowe wpisy artystów są bardzo emocjonalne i działają na wyobraźnię.

Sebastian Fabijański wspiera Ukraińców

Aktor solidaryzuje się z mieszkańcami Ukrainy. Zamieścił kilka postów na Instagramie, które sugerują, co Sebastian Fabijański myśli o wspieraniu naszych sąsiadów.

"Relacja mieszkańca Przemyśla. Polacy z różnych stron kraju czekają przy granicy, aby zaoferować transport i opiekę uciekającym Ukraińcom… W takim 'korku' stać to duma!" - napisał aktor na Instagramie.

Jednak największą dyskusję wywołał, publikując zdjęcie pierogów ruskich, które od jakiegoś czasu krąży w sieci. Wyraz "ruskie" został przekreślony. Zamiast tego do pierogów dopisano "ukraińskie". Sebastian Fabijański podpisał zdjęcie, pod którym internauci zastanawiają się nad nazwą potrawy.

"W temacie pierogów… Tak to powinno wyglądać. Może petycja?" - tak aktor podpisał opublikowany post.

MASK SINGER - Kaminska 3 - popr
Julia Kamińska o planach po "BrzydUli"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Internauci zareagowali na wpis Sebastiana Fabijańskiego. Dosadna odpowiedź aktora

"Tylko że pierogi ruskie nie pochodzą z Rosji. Tylko z Rusi Czerwonej (południowo-zachodniej Ukrainy)" - skomentowała obserwatorka Sebastiana Fabijańskiego.

"Przecież pierogi ruskie pochodzą z Ukrainy. Już nie popadajmy w takie skrajności".

"Niektórzy nie pojmują, co to jest metafora lub ukryty komunikat i wyjaśniają etymologię pierogów ruskich, jakby to było teraz priorytetowe" - zauważył ktoś inny.

"Mam nadzieje, że na zawsze pierogi ruskie znikną z naszego słownika. Ps. Tak, wiem i wiedziałem, że ruskie w tym przypadku nie oznaczają Rosji, tylko Ruś i te pierogi pochodzą de facto z Ukrainy. Chodzi o to, że DZIŚ nikt nie będzie się nad tym zastanawiał, bo dziś 'ruskie' to ruskie" - podsumował aktor.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:

podziel się:

Pozostałe wiadomości