Opowiadając o sztuce teatru Ateneum "To wiem na pewno", Agata Kulesza nie kryje wzruszenia. Przyznaje, że choć jej matczyne doświadczenia są zupełnie inne, to roli mamy małej gromadki chętnie doświadczyłaby również w prawdziwym życiu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Agata Kulesza w roli mamy transpłciowego dziecka. "To wiem na pewno"
W wywiadzie dla Gazety.pl Agata Kulesza wspomina, że jest taki moment w spektaklu, w którym ma możliwość obserwować publiczność zza kulis. Niemal zawsze jakaś jej część sięga po chusteczkę lub tylko przysłania łzy dłonią. Spektakl "To wiem na pewno" pokazuje sytuację rodziny z czwórką dorosłych dzieci w momencie, w którym na jaw wychodzi, że jedno z nich jest transpłciowe. Agata Kulesza w roli matki staje w obliczu tej sytuacji, starając się sprostać roli matki.
Prywatnie przyznaje, że scenariusz spektaklu bardzo ją porusza. Nie tylko ze względu na temat transpłciowości, ale i roli przewodniczki takiej grupy młodych ludzi. Poza deskami jej teatralne dzieci to młodzi aktorzy zaraz po studiach. Doświadczoną koleżankę traktują jak mentorkę.
"Lubimy grać tę rodzinę. Kiedy przychodzę na próbę, koleżanki i koledzy – moje sceniczne dzieci – mówią: 'Cześć, mama!'" - opowiada aktorka.
Agata Kulesza marzyła o dużej rodzinie. Jest matką jedynaczki
Agata Kulesza zdradza, że metodą na postawienie tego spektaklu w takich, a nie innych emocjach, było wspólne dzielenie się doświadczeniami między aktorami. Odtwórczyni roli matki, pomimo że prywatnie ma dorosłą córkę, odczucia względem swojej przeszłości ma zupełnie inne.
"Jestem zupełnie inną matką. Chociaż zastanawiałam się przez chwilę, czy nie jestem przypadkiem tak kontrolująca, jak ona. Moja córka po obejrzeniu przedstawienia rozwiała jednak te wątpliwości, mówiąc, że jestem pod tym względem na drugim biegunie" - zdradza.
Co nie znaczy wcale, że Agata Kulesza jest dla swojej córki przyjaciółką. Niedawno w rozmowie z nami powiedziała, że taka relacja byłaby z psychologicznego punktu bardzo niezdrowa.
- Mamy bardzo dobrą relację, szczerze i otwarcie rozmawiamy. O pewnych rzeczach sobie opowiadamy, a o pewnych nie. Jak to matka z córką — mówiła.
Agatę Kuleszę jej nowa teatralna rola doświadcza również pod innym względem. Aktorka przyznaje, że funkcjonowanie w dużej rodzinie było jej zupełnie obce. Bycie mamą czwórki, w dodatku dorosłych ludzi, to zupełnie inny wymiar rodzicielstwa. Każde z nich potrzebuje czegoś innego i to właśnie mama, jako pierwszoplanowa powierniczka wszelkich problemów, musi temu zadaniu sprostać.
"Nie można każdego człowieka traktować identycznie. Uniwersalnie to dzieciom trzeba dać uwagę, uważność i czas. Kiedy gramy i patrzę na 'moje dzieci', to trochę żałuję, że nie mam dużej rodziny" - mówiła aktorka.
Córka Agaty Kuleszy, Marianna Figurska pozostaje jedynaczką. Bynajmniej nie poszła w zawodowe ślady mamy. Choć jako dziewczynka miała filmowy epizod w postaci roli w polsko-amerykańskiej produkcji, córka Agaty Kuleszy została lekarzem weterynarii. Mama, jak wielokrotnie podkreślała, jest z niej szalenie dumna.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Zobacz także:
- Klaudia El Dursi świętuje urodziny syna. Fani: "Będzie modelem"
- Prezydent Ukrainy złożył żonie życzenia urodzinowe: "Aby w twoim życiu nadszedł dzień zwycięstwa"
- Księżna Kate pokazała zdjęcie z dzieciństwa. Do którego ze swoich dzieci jest podobna?
Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA