Alicja Majewska opowiedziała o oszustwie z młodości. Wiele ją to kosztowało

Alicja Majewska dopuściła się oszustwa
Alicja Majewska dopuściła się oszustwa
Źródło: MWMEDIA
Alicja Majewska przyznała się do oszustwa, na jakim przyłapano ją w czasie studiów. Życie młodej wokalistki, zaczynającej karierę i ponad wszystko pragnącej śpiewać, nieco kłóciło się ze studiami z psychologii. Stąd koncerty trzeba było połączyć z nauką sposobem. Ostatecznie wszystko się jednak wydało.

W tym roku mija 55. rocznica scenicznego debiutu Alicji Majewskiej, jednej z największych i najbardziej lubianych gwiazd polskiej piosenki. W 1968 roku na IV Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze 20-letnia wokalistka podbiła serca publiczności świetnym występem, który zaowocował zaproszeniem jej na letnie tournée po ZSRR. Wokalistka z chęcią skorzystała z tej okazji, nie przypuszczając jednak, że za wyjazd za wschodnią granicę przyjdzie jej słono zapłacić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

16032023_PRZELOMOWYMOMENT_KACZMAREK
Przełomowy Moment. Rozmowy Martyny Mikołajczk: MARTYNA KACZMAREK

Alicja Majewska zaczynała karierę w ZSRR

W życiu Alicji Majewskiej miłość do muzyki była obecna już od najmłodszych lat. Już jako dziecko wiedziała, że chce być piosenkarką, jednakże postanowiła zdobyć też nieco bardziej pewny zawód. Po maturze podjęła studia na Wydziale Psychologii i Pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. W trakcie nauki Alicja Majewska korzystała jednak z każdej okazji, by śpiewać i rozwijać swoje umiejętności wokalne.

Na trzecim roku studiów, zadebiutowała na Festiwalu Piosenki Radzieckiej, gdzie zwróciła na siebie uwagę publiczności i organizatorów. Zaproszenie na letnie tournée po ZSRR było dla niej wielką szansą na rozpoczęcie kariery muzycznej. Niestety, w czasie pobytu w ZSRR okazało się, że życie artystki wcale nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać.

Zaproszenie na koncerty i występy za ruble były dla Alicji Majewskiej jedynym sposobem na zarobek, a pieniądze nie były wcale takie duże, jak mogłoby się wydawać. Alicja Majewska i jej przyjaciółka, wokalistka Anna Pietrzak, początkowo miały udać się na wakacyjną pracę do Finlandii, gdzie miały śpiewać w lokalu dla klientów. Ostatecznie, z powodu braku pozwolenia na wyjazd z kraju przez dziekana uczelni Anny Pietrzak, dziewczyny pojechały na tournée po ZSRR.

Alicja Majewska dopuściła się oszustwa. Wszystko wyszło na jaw

Okazało się, że zapotrzebowanie na występy uroczych śpiewających studentek z Polski było ogromne i ich pobyt w ZSRR został wydłużony o ponad miesiąc. Artystki zrobiły tam furorę i zyskały dużą popularność.

"Wszystko oprócz praktyk miałam zaliczone, więc... ruszyłam z powrotem w trasę i całą wiosnę spędziłam w ZSRR" - wspomina Alicja Majewska.

Jednak młoda piosenkarka musiała za wyjazd za granicę słono zapłacić. W czasie pobytu w ZSRR nie tylko musiała śpiewać za niewielką opłatą, ale również nie zdążyła odbyć obowiązkowych praktyk studenckich, co kosztowało ją wiele kłopotów.

Alicja Majewska otrzymała naganę i musiała powtórzyć rok studiów, po tym jak dopuściła się oszustwa, aby zaliczyć trzeci rok na uniwersytecie. Nie mogła wrócić do Polski, aby ukończyć praktyki studenckie, więc poprosiła swoje koleżanki, aby zabierały jej dziennik do pracy i zbierały podpisy za nią. Niestety, jedna z jej koleżanek doniosła na nią do dziekana. Alicja Majewska musiała powtórzyć rok studiów.

"Chciała być artystką, a nie dostała się do szkoły teatralnej... Sekretarka z dziekanatu wezwała mnie i zażądała zwrotu dziennika. Chcąc chronić uczynne koleżanki, skłamałam, że kiedy moi rodzice dowiedzieli się o oszustwie, zniszczyli ten dziennik" - opowiada Alicja Majewska.

Niestety, niedługo miało okazać się, że ten wyjazd będzie wiązał się z jeszcze poważniejszymi konsekwencjami dla młodej artystki. Podczas pobytu w ZSRR, Alicja Majewska była świadkiem licznych naruszeń praw człowieka oraz narastającego konfliktu między władzami a opozycją. W efekcie jej nazwisko pojawiło się na liście osób niepożądanych przez władze radzieckie. Zmuszona była do ucieczki z kraju i ukrywania się przed służbami bezpieczeństwa.

Po powrocie do Polski, artystka kontynuowała swoją karierę muzyczną, zdobywając coraz większą popularność i uznanie. Jej piękny, melodyjny głos i niepowtarzalny styl przyciągały rzesze fanów, a jej piosenki do dziś są uwielbiane przez wielu słuchaczy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości