Danuta Stenka o wyprowadzce córek. "Czułam się jak zeszłoroczna bulwa"

Danuta Stenka
Danuta Stenka
Źródło: MWMEDIA
Danuta Stenka przyznała, że czuje się bogata. Nie chodzi tu jednak o potężny majątek. Kategorie dobrobytu aktorka rozumie tu raczej jako międzyludzkie relacje. Dziś jest mamą dwóch dorosłych już córek, które dawno wyfrunęły z rodzinnego gniazda. W domu została razem z mężem i to właśnie wtedy odkryła, że poślubiła odpowiedniego mężczyznę.

Danuta Stenka od wielu lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Na brak pracy nie narzeka — na co dzień biega między teatrem a planem filmowym, często pracuje też jako lektorka i aktorka dubbingowa. Szybkie artystyczne życie preferuje od samego początku kariery. W obowiązki zawodowe mistrzowsko wplatała też rolę mamy. Dziś nadal się nie zatrzymuje. Jak twierdzi, nakręca ją to, co nowe i nieznane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Danuta Stenka o małżeństwie. "To nie płynęło łódeczką po lustrzanej tafli"
Danuta Stenka w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o swoim ponad 30-letnim małżeństwie. Gwiazda przyznała, że nie zawsze jej wspólne życie z mężem było usłane różami, a gdy jej córki wyprowadziły się z domu, przeszła prawdziwą próbę. - Poczułam, że to jest taki moment, kiedy życie mówi "sprawdzian związkowy" - wspominała.

Danuta Stenka o poczuciu bogactwa

Ciągłe pragnienie rozwoju i chęć poznawania nowego nie oznacza, że Danuta Stenka nie docenia ciepła domowej stabilizacji.

"Wczoraj rozmawialiśmy z mężem o sytuacji wokół nas, o tym, jak stawia do pionu. I stwierdziliśmy: Kurczę, mamy naprawdę dobre życie. W pewnym sensie jesteśmy bogaci" - mówiła w wywiadzie z Agnieszką Litorowicz-Siegert z "Twojego Stylu".

Pełnię szczęścia daje aktorce druga połówka. O tym, że to właśnie ten jedyny, przekonała się stosunkowo niedawno. Jak twierdzi, sprawdzienem był czas, kiedy córki wyprowadziły się z rodzinnego domu.

"Zostaliśmy my i cisza. Puste gniazdo – nie zapomnę tego uczucia. Czułam się jak zeszłoroczna bulwa – młode ziemniaczki wykopano, a ona może sobie już zgnić w ziemi. Ale, ku mojemu zaskoczeniu, to trwało dość krótko. Okazało się, że we dwoje jest nam całkiem dobrze. Ogromny dar od losu spotkać swoją drugą połowę. Moim bogactwem są też dzieci" - podsumowała.

Danuta Stenka o córkach

Danuta Stenka opowiedziała też o tym, jak zmienia ją otoczenie. Gdy córki były małe, potrzebny był konkretny plan na codzienność. Obowiązkami domowymi aktorka dzieliła się z mężem i z rodzicami.

"Wcześniej czas dla nich musiałam wyszarpywać, ale i ucinać. Zasypana pracą żyłam w pędzie, ale życie domowe z pomocą rodziców moich i męża toczyło się niezmiennie, wszystko działo się jakby samo. Przyjmowałam to, choć oczywiście niebezrefleksyjnie. W tej chwili wolę ucinać to, co przychodzi z zewnątrz, niż nasze wspólne chwile" - zauważyła.

Większa uważność na to, co tu i teraz wiąże się też z pokorą. Danuta Stenka jest mamą, która potrafi pogodzić się z tym, że nie wszystko idzie po jej myśli. Jest jednak gotowa na odkrywanie nowych kart życia.

"Mam jedynie wrażenie, że teraz to nowe jest uszyte z innego materiału niż w czasach, kiedy byłam młoda. Wtedy było lekkie, zwiewne jakby z delikatnych batystów, jedwabiów, a teraz pojawiają się plusze, aksamity, mięsiste tkaniny. Ale nadal w wiosennych kolorach" - stwierdziła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości