Dorota Gardias urodziła się w Tomaszowie Lubelskim, w którym ukończyła liceum. Wychowała się z dwoma braćmi. Talent muzyczny odziedziczyła po tacie. W przeszłości śpiewała z nim w zespole Quantes. Prezenterka pogody pokazała, jak wyglądają przygotowania do świąt w jej rodzinnym domu.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Dorota Gardias spędzi Wielkanoc w rodzinnym domu
Dorota Gardias przyznała w niedawnej rozmowie z "Faktem", że dbanie o dom i szykowanie wszystkiego na święta ma po swojej mamie, która "ma bzika na punkcie porządków". W jej rodzinnym gniazdku przed świętami zawsze muszą być umyte okna, a dom musi być przewietrzony po zimie. Gwiazda przyznała, że jej mama lubi sama nadzorować porządki w domu i zawsze ma ostatnie słowo.
"Do rodzinnego domu przyjeżdżamy z córką zazwyczaj w Wielki Piątek, bo w Wielką Sobotę tradycyjnie idziemy całą rodziną święcić pokarmy. I to jest też fajny moment, bo tam spotykam mnóstwo koleżanek i kolegów ze szkoły" – opowiada Dorota Gardias w wywiadzie.
Prezenterka relacjonuje na Instagramie pobyt w rodzinnym domu. Tam pachnie już sernikiem i flaczkami, które przyrządza jej tata. Mama gwiazdy TVN nie chciała pokazać się na nagraniu. Narzekała na to, że córka, zamiast pomagać w domu, zabrała się za śpiewanie ze swoim tatą. Zobaczcie to poniżej.
Dorota Gardias pokazała zdjęcie z przeszłości, na którym jako mała dziewczynka pozuje z tatą.
Dorota Gardias utrzymywała z tatą dom ze śpiewania
Dorota Gardias udzielała wywiadów, w których opowiadała o swojej rodzinie. Już jako nastolatka znała wartość pieniądza i zarabiała, by pomóc bliskim. Tata prezenterki chciał, aby córka ukończyła szkołę muzyczną, ale gwiazda po trzech latach z niej zrezygnowała. Talent i nabyte umiejętności przydały się później, gdy jako młoda kobieta występowała na różnych uroczystościach i ratowała domowy budżet. Jej rodzice stracili pracę, gdy kończyła liceum.
"Miałam takie momenty w życiu, gdy mi pieniędzy bardzo brakowało. Było nam ciężko. Pamiętam, jak wieczorami martwili się, sądząc, że my, dzieci, nie słyszymy, skąd wziąć pieniądze na opłaty. Przed dziećmi nic się nie ukryje, więc ja i moi dwaj bracia powołaliśmy sztab antykryzysowy. Bracia wymyślili, że będą organizować dyskoteki w szkołach, a ja... Mój ojciec jest przede wszystkim muzykiem, więc postanowiliśmy, że będziemy jeździć po weselach. Tata będzie grać, a ja – śpiewać. Od ósmej klasy pracowałam z tatą" - wspominała Dorota Gardias kilkanaście lat temu w "Vivie!".
Dorota Gardias nazywała ten okres "szkołą przetrwania". Dodała, że później sytuacja materialna w domu się poprawiła, bo rodzice znaleźli pracę. Wiedzieli już, że mogą liczyć na swoją córkę. Prezenterka opowiadała, że lubiła później robić rodzicom prezenty, np. kupować im huśtawkę do ogrodu.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Joanna Krupa chwali się talentem córki. Pokazała urocze nagranie
Hubert Urbański o córkach i karierze. "Moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy"
Kazik o zarobkach gwiazd muzyki. "W obecnych czasach to jest śladowy dochód"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA