Edyta Bartosiewicz pokazała syna. Są jak dwie krople wody?

Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Źródło: MWMEDIA
Edyta Bartosiewicz uchyliła rąbka życia prywatnego, co zdarza się niezwykle rzadko. Piosenkarka udostępniła zdjęcie, na którym pozuje u boku ukochanego syna. Aleksander Kamiński, choć jak twierdzi mama, odziedziczył po niej talent muzyczny, związał się zawodowo z zupełnie inną branżą. Jaką?

Edyta Bartosiewicz podzieliła się z fanami wyjątkową fotografią. Artystka rzadko ujawnia szczegóły życia prywatnego, stąd każdy udostępniony kadr spoza sceny wywołuje prawdziwą furorę. Tym razem piosenkarka pokazała się w towarzystwie ukochanego syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Paszporty "Polityki" 2023 rozdane

Edyta Bartosiewicz na zdjęciu z synem

Na udostępnionym zdjęciu Edyta Bartosiewicz i Aleksander Kamiński siedzą w objęciach, czekając na jazzowy koncert.

"Z moim synem Aleksym na urodzinowym solo akcie" - podpisała kadr artystka.

Aleksander Kamiński, syn Edyty Bartosiewicz, jest owocem związku artystki z Leszkiem Kamińskim, realizatorem dźwięku. Zakochani weszli w związek małżeński w 1990 roku i przez kilka następnych lat byli nierozłączni zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Leszek Kamiński zrealizował bowiem większość albumów Edyty Bartosiewicz. W 1991 roku na świat przyszedł ich syn. Niestety związek zakończył się pod koniec lat 90., gdy Aleksander Kamiński miał zaledwie 8 lat.

Mimo rozstania, relacje między byłymi małżonkami pozostały przyjacielskie, a oficjalne rozwiązanie małżeństwa nastąpiło dopiero po dwunastu latach separacji, w 2009 roku.

Kim jest syn Edyty Bartosiewicz?

Aleksander Kamiński dziś ma już 33 lata. Zarówno znana mama, jak i on sam niechętnie zdradzają kulisy życia prywatnego. Kilka lat temu Edyta Bartosiewicz podzieliła się z fanami rąbkiem tajemnicy i ujawniła, czym zajmuje się jej syn.

"Alek pracuje w środowisku medycznym, wygląda na zadowolonego ze ścieżki, którą wybrał" - mówiła w rozmowie z Onetem.

To nie znaczy jednak, że syn nie odziedziczył po mamie talentu.

"Kiedyś grał na bębnach i to naprawdę nieźle, mieli z kolegami nawet swój zespół. Z czasem jednak to się rozmyło i każdy poszedł swoją drogą" - wspominała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości