Edyta i Cezary Pazurowie w szpitalu dziecięcym. "To była jedna z najtrudniejszych ról"

Edyta Pazura odwiedziła dzieci w szpitalu
Edyta Pazura odwiedziła dzieci w szpitalu
Źródło: MWMEDIA
Edyta i Cezary Pazurowie zrobili niespodziankę dzieciom przebywającym w jednym z warszawskich szpitali i w strojach klaunów pojawili się w placówce, aby umilić czas małym pacjentom. Edyta Pazura pokazała nagranie na Instagramie.

Edyta i Cezary Pazurowie są małżeństwem już od 2009 r. Para doczekała się trójki dzieci — Amelii, Antoniego i Rity. Małżeństwo jest niezwykle aktywne w mediach społecznościowych i często spędzają czas razem. Oboje podkreślają, że rodzina jest dla nich zawsze na pierwszym miejscu.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie. "Staramy się improwizować"
Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie

Edyta Pazura w stroju klauna rozbawia dzieci w szpitalu

Cezary Pazura już od kilku lat prowadzi swój kanał w serwisie YouTube, w którym opowiada o swojej pracy, a także o filmach, w których grał. Kilka miesięcy temu aktor wraz z żoną wpadli na pomysł, aby zrobić coś wspólnie. Dużą niespodzianką dla fanów była informacja, że Edyta Pazura wraz z mężem będą tworzyć razem podcast, w którym mają opowiadać o swoim wspólnym życiu, a także poglądach.

Dla tych, którzy dobrze znają małżeństwo Pazurów, nie jest tajemnicą, że małżeństwo wspiera wiele organizacji charytatywnych i pomoc innym nie jest im obca, jednak ostatni post Edyty Pazury na Instagramie zaskoczył internautów.

Cezary i Edyta Pazurowie postanowili umilić czas dzieciom przebywającym w jednym z warszawskich szpitali, przebierając się za klaunów i odgrywać zabawne scenki.

"To była jedna z najtrudniejszych ról, jakie zdarzyło nam się przyjąć. Serio. Zamiast sceny — szpitalny korytarz i sala. Przed nami widz, który jest niezwykle wymagający, bo po pierwsze to dziecko, a po drugie dziecko, które mierzy się z chorobą. Jest chwilę po 10:30, szpital przy ulicy Spartańskiej w Warszawie. Stoimy w szpitalnym fartuchu i zakładamy czerwony nos. Za chwilę staniemy się Doktorem Pierrotem i Doktor Colombiną" - napisała Edyta Pazura.

Edyta Pazura stresowała się wystąpieniem przed dziećmi

Dalej Edyta Pazura wyznała:

"Stres jest, owszem, ale wiecie, taki mobilizujący. Jesteśmy po szkoleniu, a teraz para klownów medycznych Czerwonych Nosków nam towarzyszy i wspiera. Mamy świadomość, że tuż za drzwiami czekają na nas dzieci i ich rodzice. Wychodzimy na korytarz. Witają nas pierwsze zaciekawione spojrzenia, a my zaczynamy działać. Szpitalny świat. I wtedy zaczynają się dziać rzeczy niezwykłe. Wywoływanie uśmiechów nie jest prostą sprawą, zwłaszcza jeśli dotyczy dzieci, które zmagają się z chorobą, lękiem, bólem i ich rodziców, którzy muszą wykazać się wsparciem, a sami często są zmęczeni i bezradni. Zamieniamy szpitalną nudę na głośne wybuchy radości i śmiechu. Na koniec jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcia, autografy, przybijanie piątek i uściski. Udało się, zadanie wykonane!" - czytamy.

Na końcu Edyta Pazura zamieściła numer konta Fundacji Czerwonych Nosków.

"To była też refleksja dla nas, bo często na co dzień zapominamy, jak uśmiech pomaga przezwyciężyć lęki, poprawić nastrój, dać moc do działania. Klowni medyczni wykonują wspaniałą i niezwykle potrzebną pracę, dlatego bardzo Was zachęcam do wsparcia Fundacji Czerwone Noski Klown w Szpitalu czy to przez wpłatę darowizny na konto fundacji (nr konta: 89 1240 6292 1111 0010 5270 8472) czy przez przekazanie 1,5% (KRS 0000 428 469). Dzięki niej będą mogli pomagać dzieciom przebywającym w szpitalach" - dodała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości