Hayden Panettiere i Władimir Kliczko przed laty byli parą. Owocem ich związku jest 7-letnia córka, Kaya, która od lat przebywa pod opieką ojca. Zaniepokojeni sytuacją w pogrążonej wojną Ukrainie fani dopytywali na profilu aktorki, czy dziewczynka jest bezpieczna. Była partnerka pięściarza odpowiedziała na pytanie i okazała wsparcie naszemu wschodniemu sąsiadowi.
Hayden Panettiere zyskała sympatię widzów dzięki roli cheerleaderki w filmie "Dziewczyny z drużyny". Była to jednocześnie ostatnia z głośnych produkcji i dużych ról, które zagrała. Mimo to media nie tracą zainteresowania jej życiem prywatnym. Wszystko z powodu związku z 14 lat starszym Władimirem Kliczko. Relacja amerykańskiej aktorki i ukraińskiego boksera jednak nie przetrwała próby czasu. Mimo to rodzice 7-letniej dziewczynki utrzymują przyjacielskie stosunki. Co ciekawe, Kaya, córka pary, przebywa od lat pod opieką ojca. Na co dzień mieszkają w Ukrainie.
Hayden Panettiere zapewnia o bezpieczeństwie córki
Fani Hayden Panettiere wyrazili zaniepokojenie sytuacją w Ukrainie. Internauci obawiali się o sytuację 7-letniej córki aktorki i Władimira Kliczki, która mieszka z ojcem w Ukrainie od lat.
Hayden Panettiere postanowiła uspokoić swoich obserwatorów. W mediach społecznościowych zamieściła wpis, którym pokazała solidarność z Ukrainą.
"Osobiście byłam świadkiem siły narodu ukraińskiego, który od lat ciężko walczy o swoją niepodległość i z zaangażowaniem broni swojego kraju. To, co robi Putin, to absolutna hańba! Ta przerażająca sytuacja pokazuje, że w dzisiejszych czasach, w 2022 roku łamanie prawa i pozwalanie takim ludziom jak Putin robić, co im się podoba, jest na porządku dziennym. Modlę się za moją rodzinę i przyjaciół stamtąd, i za wszystkich, którzy walczą. Żałuję, że nie macie większego wsparcia i że nie walczę z wami! - kontynuuje rozemocjonowana, apelując na zakończenie: Na razie proszę tych z nas, którzy nie mogą być tam osobiście, aby solidaryzowali się z mieszkańcami Ukrainy i okazali swoje poparcie dla demokracji. Moja córka jest bezpieczna i nie ma jej w Ukrainie"
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:
- Wojska rosyjskie wkroczyły do Charkowa. "Wybuchy i strzały cały czas trwają"
- Weronika Marczuk: "Ocalcie ludzi, błagam". Dziennikarze i artyści solidarni z Ukrainą
- Paweł Deląg o sytuacji w Ukrainie. "Teraz ważne jest to, aby Rosjanie stawiali opór wobec tego, co robi Putin"
- Anna Lewandowska zachęca do pomocy Ukrainie. Dotknęła ją "niewyobrażalna strata"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: FilmMagic/Getty Images