Influencerka trafiła do szpitala przez popularny lek. "Kazali mi jeść i wymiotować"

Kinga Wiczyńska
Kinga Wiczyńska
Źródło: Getty Images/Instagram
Choć w dzisiejszych czasach coraz więcej mówi się o negatywnych skutkach katorżniczych diet, a specjaliści nawołują raczej do zmiany nawyków na całe życie, aniżeli odchudzania się "do wakacji", część społeczeństwa wciąż pragnie osiągnąć wymarzoną sylwetkę za wszelką cenę i w krótkim czasie. O szkodliwości z pozoru łatwiejszych rozwiązać przekonała się jedna z polskich influencerek. Kinga Wiczyńska zdecydowała się sięgnąć po Ozempic, przez który wylądowała w szpitalu.

Powszechny dostęp do mediów społecznościowych i związana z tym presja dotycząca dążenia do idealnego życia sprawiły, że wiele młodych dziewczyn boryka się z problemami związanymi z samoakceptacją. Choć wydawałoby się, że coraz więcej mówi się o różnorodności i o tym, że każde ciało ma prawo założyć bikini na plaży, całkiem pokaźne grono wciąż decyduje się na restrykcyjne diety, by osiągnąć szczupłą sylwetkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

220613_seebloggers_100_rubikowie_dzieci_w_internecie (1)
See Bloggers. Agata i Piotr Rubikowie o dzieciach w Internecie
Źródło: TVN

Kinga Wiczyńska trafiła do szpitala

Swego czasu ogromną popularnością wśród osób, które szybko chciały pozbyć się zbędnych kilogramów, cieszył się Ozempic. Jest to lek, który stosuje się w leczeniu cukrzycy. Odkryto jednak, że zawarta w nim substancja wpływa na zachowanie apetytu. Przez to osoby zmagające się z otyłością czy nadwagą chętnie sięgały po ten lek i szybko traciły niechciane kilogramy. To zastosowane stało się tak popularne, że Ozempicu zaczęło brakować w aptekach.

Zachęcona pozytywnymi opiniami sięgnęła po to rozwiązanie znana influencerka. 22-letnia Kinga Wiczyńska chciała osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Zaczęła chodzić na siłownię i rozpoczęła dietę, niestety efekty nie przychodziły. Zdecydowała się sięgnąć po Ozempic. O trudnym doświadczeniu opowiedziała za pośrednictwem platformy YouTube.

Schudłam w niecałe 2 miesiące prawie 20 kilogramów. Chyba przy dziewiątym zastrzyku zaczęłam się bardzo źle czuć. Zaczęłam wymiotować. Zawsze jeden dzień po zastrzyku wymiotowałam, bo to normalne przy tym leku. Tym razem to trwało cały czas. Dzień w dzień co 5 minut był odruch wymiotny. W ciągu miesiąca była u mnie cztery razy karetka i raz mi podali zastrzyk, ale pomógł tylko na jeden dzień. Potem trzy razy zabierała mnie karetka 
- powiedziała.

Influencerka czuła się coraz gorzej i nie wiedziała, co się dzieje.

Nie mogłam wziąć telefonu do rąk, widziałam podwójnie. Jak do mnie mama dzwoniła — nie odbierałam. Musiała dzwonić do mojego brata i pytać co ze mną, jak ja się czuje. Mój brat mówił: "Cały czas jest to samo. Ona cały czas wymiotuje, nie odzywa się, ani nic". To był najgorszy czas w moim życiu.

Influencerka już nigdy nie wróci do pełni sił?

Czekając na wyniki badań, kobieta nieustannie przyjmowała kroplówki. Ostatecznie okazało się, że zdiagnozowano u niej szereg problemów związanych z układem pokarmowym: idiopatyczne zapalanie trzustki, zapalenie żołądka i dwunastnicy, ostre zapalenie żołądka oraz ostre zapalenie trzustki. Aktualnie jest zobowiązana do przestrzegania bardzo restrykcyjnej diety, a mimo to lekarze nie dają jej 100% szans na powrót do zdrowia.

Ten lek powoduje, że nie chce się jeść. Ja po nim jadłam chrupki kukurydziane. [...] Oczywiście — odchudziłam się bardzo szybko. Efekt był bardzo widoczny, twarz jest inna, ale jakim kosztem. Ja jestem na diecie trzustkowej, praktycznie nic nie mogę jeść. Tylko rzeczy gotowane. W szpitalu byłam na początku na diecie ścisłej i mogłam tylko usta zwilżać wodą. Wzięłam parę gryzów kanapki i od razu zwymiotowałam, bo ten żołądek przez cztery tygodnie nic nie jadł. W szpitalu kazali mi jeść i wymiotować, aż żołądek zaczął pracować
- wyjaśniła.

Influencerka nie poddaje się, choć nie ukrywa, że przed nią trudna przeprawa. Jest pod stałą opieką lekarza, dostała skierowania na oddział gastroenterologiczny.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Instagram

podziel się:

Pozostałe wiadomości