Beata Ścibakówna spędza wakacje w Grecji u boku ukochanego męża Jana Englerta. Aktorka relacjonowała wejście na Akropol. Pokazała, jak wraz z mężem skorzystali z pomocy osiołków. Na to właśnie zareagowała m.in. Kayah, która zwróciła uwagę na cierpienie zwierząt. Beata Ścibakówna odniosła się do komentarza piosenkarki. Zamieściła kolejny post, który wzbudził emocje fanów.
Beata Ścibakówna niedawno relacjonowała w sieci wakacje z córką we Włoszech. Kolejnym kierunkiem podróży okazała się Grecja, gdzie również mogła poznawać kulturę starożytną. Artystka wybrała się z mężem na Rodos. Tam też można podziwiać Akropol, który znajduje się w miejscowości Lindos.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Jan Englert i Beata Ścibakówna na wakacjach. Kayah zwróciła im uwagę
Beata Ścibakówna pokazała na Instagramie kilka kadrów z wakacji. Gwiazda promienieje na nich w towarzystwie męża. Jednak wejście na Akropol postanowili zamienić na wjazd na osiołkach. Aktorka udostępniła na InstaStories filmik, na którym widać, jak zwierzęta prowadzą ich na wzgórze w towarzystwie opiekunów.
"Naprawdę, dostałam pozwolenie na wstawienie tego zdjęcia ze wspinaczki do Amfiteatru w białym Lindos na Rodos" - pochwaliła się aktorka.
Kayah zareagowała na fotorelację Beaty Ścibakównej. Pochwaliła ją za wygląd, ale podkreśliła, że nie popiera wykorzystywania zwierząt do takiego transportu ludzi.
"Co do osiołków to mi żal, ale pięknie w ogóle wyglądasz" - napisała piosenkarka.
Beata Ścibakówna odpowiedziała na komentarz Kayah: "mnie też ich żal, ale przede wszystkim myślę o zdrowiu mojego męża".
Beata Ścibakówna reaguje na hejt
Internauci nie byli tak delikatni jak Kayah i wypunktowali aktorce, dlaczego źle się zachowała.
"Pani Beato! Bardzo panią szanuję, ale to jest nie do wybaczenia. Jest tyle petycji, aby oszczędzić te biedne zwierzaki wykorzystywane bezlitośnie. W Grecji i na całym świecie" - czytamy na Instagramie.
Podobnych komentarzy krytykujących jazdę na tych zwierzętach pojawiło się na Instagramie dużo więcej, więc artystka opublikowała kolejne zdjęcie — jest to fotografia, na której pozuje uśmiechnięta z mężem na tle starożytnych ruin. Gwiazda przekazała Internautom, co myśli o hejcie, który na nią teraz spłynął. Podkreśliła, że zderzenie z taką ilością negatywnych uwag było bardzo dotkliwe.
Cóż, jeszcze nigdy nie zaatakowano nas taką ilością jadu, złośliwości, nienawiści, złorzeczeń itd. Powtórzę za księdzem Twardowskim: 'Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą'. Miłego dnia
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Izabela Janachowska zdradza, jak potoczyła się afera z Pauliną Smaszcz. "Miałam pomysł, żeby..."
- Sara James znowu zaskakuje. Cover tego utworu zachwycił internautów
- Martyna Wojciechowska na ściance z rodzicami. To rzadki widok!
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia