Jan Wieczorkowski ofiarą oszustwa. "Nie dajcie się nabrać"

Jan Wieczorkowski
Jan Wieczorkowski ofiarą oszustwa. Ktoś się pod niego podszywa
Źródło: MWMEDIA
Jan Wieczorkowski nie stroni od fanów. Ba, wręcz przeciwnie — ochoczo wchodzi z nimi w interakcję w mediach społecznościowych. Aktor poinformował niedawno fanów, że ktoś próbuje się pod niego podszyć. W jednym z serwisów powstał nowy profil gwiazdora, łudząco podobny do tego, który dotychczas prowadził. Jan Wieczorkowski ostrzegł internautów.

Jan Wieczorkowski jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Fantastycznie czuje się zarówno przed kamerą, jak i na teatralnych deskach. Na ekranach kin zadebiutował w 1996 roku jako Jan w dramacie psychologicznym Andrzeja Barańskiego "Dzień wielkiej ryby". Jednak to rola w kultowym filmie "U Pana Boga za piecem" otworzyła mu wrota do wielkiej kariery. Prywatnie jest dumnym ojcem i mężem. Z żoną Urszulą Kaczmarczyk doczekał się dwóch synów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Piotr Adamczyk o przyjaźni w show-biznesie. Wspomina o relacji z Tomaszem Karolakiem i Marcinem Dorocińskim
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Jan Wieczorkowski ofiarą oszustwa. Ktoś się pod niego podszywa

Jan Wieczorkowski, jak przystało na gwiazdora, jest aktywny w mediach społecznościowych. Dzięki zamieszczanym tam publikacjom widzowie mogli dowiedzieć się, jak wygląda jego syn bądź co robi w wolnym czasie.

Czytaj więcej: Jan Wieczorkowski opublikował zdjęcie z synem. Zabrał go w wyjątkowe miejsce

Aktor ochoczo dzieli się rodzinnym zdjęciami ze wspólnie spędzanych chwil, a mimo to dba o prywatność, zachowując sporą część codzienności dla siebie. Fani są niezwykle aktywni, a Jan Wieczorkowski chętnie wchodzi z nimi w interakcję. Toteż wizja utraty tego kanału komunikacyjnego nie wszystkim przypadła do gustu. Okazuje się bowiem, że w serwisie Instagram od pewnego czasu funkcjonował rzekomo nowy profil aktora. Zgodnie z zamieszczonym opisem, wcześniejsze miało zostać zhakowane i od teraz nie będzie można wysyłać tam wiadomości.

Jan Wieczorkowski najwyraźniej zorientował się, że ktoś się próbuje niemiło zabawić jego kosztem. Postanowił ostrzec fanów, zamieszczając informacyjny post. Podkreślił w nim, że aktualny profil jest jedynym oficjalnym, a cała reszta to jedynie próba oszukania internautów.

"Dobrego dnia Kochani… Niestety moje konto zostało zhakowane (druga fota to screen tamtego konta), nie dajcie się nabrać… TO JEST MOJE JEDYNE I PRAWDZIWE KONTO NA INSTA. Pozdrowienia i uściski" - napisał.

To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda musi mierzyć się z próbą oszustwa. Osoby popularne niejednokrotnie ostrzegały internautów przed na przykład produktami, które rzekomo reklamowały własnym nazwiskiem. Po czym okazywało się, że nigdy nie wyrazili zgody na wykorzystanie ich wizerunku. Zhakowane konta to również żadna nowość. Trzeba być czujnym, bowiem któż nie chciałby zostać na moment Janem Wieczorkowskim!

Kim jest żona Jana Wieczorkowskiego?

Jan Wieczorkowski nie ukrywał, że przez wiele lat prowadził dosyć imprezowy tryb życia. Wówczas spotykał się m.in. z Moniką Brodką, która była od niego ponad 15 lat młodsza. Relacja nie przetrwała jednak próby czasu i po roku związek się rozpadł. Mimo upływu lat żadne z zainteresowanych nie opowiedziało o powodach rozstania.

Czytaj więcej: Monika Brodka i Jan Wieczorkowski — historia miłości i najbardziej tajemnicze rozstanie polskiego show-biznesu

Jan Wieczorkowski poznał przyszłą żonę w 2006 roku, kiedy to znalazł się na imprezie. Wówczas Urszula Kaczmarczyk bawiła się tam z koleżankami, które chciały ją wyswatać.

"Poznaliśmy się na imprezie, w końcu obydwoje zawsze lubiliśmy dobrą zabawę. Chociaż ja byłem wtedy już na takim etapie, że zamiast imprezować do białego rana, wolałem spędzać czas u przyjaciół na grillu albo przy dobrym filmie. Tego wieczoru dałem namówić się kolegom na wspólne wyjście. W tłumie gości wypatrzyłem Ulę. Uśmiechnąłem się, ale ona… nie odwzajemniła uśmiechu. Pomyślałem sobie: 'Uuuuu… co to za miasto, co to za kobiety?'" - powiedział niegdyś w rozmowie z "Galą".

Urszula Kaczmarczyk w tym samym wywiadzie przyznała, że aktor ją po prostu onieśmielał. Już kolejnego dnia udali się na pierwszą randkę i kontynuowali miłosną historię. Gdy aktor poznał ukochaną, ta była fotoedytorem w nieistniejącym już magazynie "Gala".

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości