Jared Kushner, czyli mąż Ivanki Trump walczył z chorobą nowotworową w czasie, gdy razem z żoną mieszkali jeszcze w Białym Domu. Zięć Donalda Trumpa po raz pierwszy opowiedział o tym w swojej nadchodzącej książce.
Jared Kushner to nie tylko mąż Ivanki Trump, ale także były starszy doradca Donalda Trumpa za czasów, gdy był on prezydentem Stanów Zjednoczonych. To właśnie z racji na swoją funkcję zięć milionera razem z żoną przez kilka lat mieszkali w Białym Domu. Okazuje się, że ten okres był dla Jareda Kushnera trudny nie tylko ze względu na obowiązki państwowe, ale także poważne problemy zdrowotne. Mąż Ivanki Trump mierzył się wówczas z rakiem tarczycy, o czym po raz pierwszy opowiedział w swojej książce.
Mąż Ivnki Trump chorował na nowotwór tarczycy
Jared Kushner jest w trakcie wydawania książki "Breaking History: A White House Memoir", w której po raz pierwszy przyznał, że w czasie prezydentury jego teścia zdiagnozowano u niego nowotwór.
"Rano, kiedy pojechałem do Teksasu, aby wziąć udział w otwarciu fabryki Louis Vuitton, lekarz z Białego Domu Sean Conley wciągnął mnie do kabiny medycznej na Air Force One" – pisze Jared Kushner i przytacza słowa lekarza, który powiedział wówczas do niego: "Wyniki twojego testu pochodziły od Waltera Reed'a. Wygląda na to, że masz raka. Musimy natychmiast umówić się na operację" - czytamy w książce.
Jared Kushner od razu poprosił swojego doktora, by ten zachował tę informację dla siebie.
"Proszę, nie mów nikomu – zwłaszcza mojej żonie lub teściowi" - wspomina mąż Ivanki Trump.
Nowotwór został wykryty wcześnie, dzięki czemu można było przeprowadzić odpowiednie leczenie. Jared Kushner przeszedł operację wycięcia "znacznej części tarczycy" i ostrzegano go, że może to spowodować długotrwałe uszkodzenia głosu.
"Kiedy o tym pomyślałem, przypomniałem sobie, że było to w rękach Boga i lekarzy i że cokolwiek się wydarzyło, było poza moją kontrolą. Chwilami łapałem się na tym, że zastanawiałem się, czy będę potrzebować intensywnego leczenia" - pisze w swojej książce zięć Donalda Trumpa.
Jared Kushner starał się utrzymać chorobę w tajemnicy przed teściem
Jared Kushner przez długi czas utrzymywał swoją chorobę w tajemnicy i powiedział o wynikach badań jedynie swojej żonie, szefowi sztabu Białego Domu oraz swoim osobistym doradcom. Mąż Ivanki Trump szybko przeszedł do działania i zaplanował operację na tydzień przed Świętem Dziękczynienia.
"W ten sposób przegapiłbym najmniejszą ilość czasu w biurze. Moja nieobecność mogłaby nawet pozostać niezauważona. Właśnie tak chciałem. Rozpraszałem się pracą, by nie myśleć o zbliżającej się operacji lub niechcianych naroślach w moim ciele" - wyjaśniał.
Tajemnica Jareda Kushnera w końcu jednak wyszła na jaw. Dzień przed operacją Donald Trump Wezwał go do Gabinetu Owalnego i zapytał, czy martwi się zabiegiem. Mąż Ivanki Trump nigdy wcześniej nie mówił mu o swojej chorobie.
"Jestem prezydentem. Wiem wszystko. Rozumiem, że chcesz zachować te rzeczy w tajemnicy. Lubię też zachować takie rzeczy dla siebie. Poradzisz sobie. Nie martw się o nic w pracy. Mamy tu wszystko omówione" - wspomina słowa Donalda Trumpa Jared Kushner.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Sylwia Nowak o bolesnych pytaniach o ciążę. Wyjaśniła, jakie słyszy "dobre rady"
- Kostek z "Listów do M." ma już 19 lat. Jak dziś wygląda i czym się zajmuje? [TYLKO U NAS]
- Zofia Domalik pod ostrzałem pytań. Ile chce mieć dzieci, najtrudniejsze przeżycie i za co lubi mamę
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Mike Coppola/Getty Images for People.com