Joanna Koroniewska o żałobie po śmierci mamy. "Przychodziły mi do głowy złe rozwiązania"

Joanna Koroniewska o śmierci mamy. Jak przeżywała żałobę?
Joanna Koroniewska o śmierci mamy. Jak przeżywała żałobę?
Źródło: MWMEDIA
Joanna Koroniewska straciła mamę, gdy miała 22 lata. W najnowszym wywiadzie przyznała, że nie potrafiła pogodzić się z jej śmiercią. Jako młoda dziewczyna potrzebowała obecności matki. Aktorka opowiedziała o czasie żałoby. Wyznała, że w pewnym momencie straciła sens życia i rozwijania kariery. Nie chciała się jednak całkowicie zatracić.

Joanna Koroniewska urodziła się w Toruniu jako jedyne dziecko Teresy i Leszka Koroniewskich. Jej rodzice rozstali się, gdy była dzieckiem. Aktorka ma przyrodniego brata Jacka. Kilka miesięcy temu została zapytana o to, czy jest szansa na to, aby pogodziła się ze swoim ojcem. Gwiazda stwierdziła, że niczego nie wyklucza. Joanna Koroniewska bardzo tęskni za swoją mamą. Dopiero po wielu latach zdecydowała się opowiedzieć jej historię.

Mama Joanny Koroniewskiej zmarła na nowotwór

Teresa Koroniewska zmarła w 2000 roku. Dopiero dwa lata temu gwiazda pokazała jej zdjęcie. Joanna Koroniewska opisała, jaką osobą była jej ukochana mama.

"Nigdy wcześniej nie pokazywałam mamy. Dlaczego teraz się na to zdecydowałam? Minęło dokładnie 20 lat i 11 dni od jej śmierci. I jednej z największych tragedii w moim życiu. To tak strasznie dawno temu. Tak wiele się zmieniło, a mimo wszystko ból nadal pozostał. I pewnie będzie mi towarzyszył zawsze. Była taka pozytywna, zawsze uśmiechnięta. Ja zostałam sama. Bez ojca, rodzeństwa. Na wiele lat. Boli nadal i pewnie zawsze będzie bolało" - wyznała na Instagramie.

Joanna Koroniewska postanowiła przytoczyć historię swojej mamy, ponieważ zmarła ona na nowotwór piersi. Aktorka próbowała zachęcić kobiety do tego, aby badały się regularnie.

"Nie lubię października. Zawsze będzie kojarzył mi się z jej odejściem. Ale paradoksalnie ten miesiąc jest miesiącem walki z rakiem piersi, choroby, której mojej mamie nie udało się pokonać [...] Kochani! Wspieram wszystkich w walce z tą okropną chorobą i namawiam do badań. Ja widziałam w szpitalu z mamą młode dziewczyny, którym dzięki szybkiej diagnozie się udało! Oby w naszym życiu było jak najmniej takich tragedii. Dlaczego po tylu latach zdecydowałam się na ten krok? Ponieważ pomyślałam sobie, że jeśli przez publikację tego zdjęcia choć jedna dziewczyna zadba o siebie i pójdzie w końcu na badania, to warto było to zrobić" - wyjaśniła.

W drugiej części artykułu fragment wywiadu z Joanną Koroniewską.

Karolina Antoniades z "Żon Miami" o śmierci taty
Karolina Antoniades z "Żon Miami" opowiedziała o dzieciństwie, relacjach z tatą i śmierci, która wszystko zmieniła.

Joanna Koroniewska o przeżywaniu żałoby po śmierci mamy

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Joanna Koroniewska na początku nie potrafiła udźwignąć śmierci mamy. Była samotna i nie widziała sensu w dalszym życiu.

Mama umarła i mój świat się zawalił. Po co żyć? Myślałam. Byłam młodą kobietą potrzebującą wsparcia, rady, obecności matki
- powiedziała w rozmowie, która ukazała się w "Twoim Stylu".

W wywiadzie aktorka zdradziła, że była zagubiona i szukała sposobu, aby uśmierzyć ból po stracie najbliższej osoby w jej życiu. Jednak nigdy nie zatraciła się w używkach.

"Nie czytałam nic. Każda książka, którą brałam do ręki, kojarzyła mi się z nią [...] Przychodziły mi do głowy złe rozwiązania. Używki, które odcinają emocje i sprawiają, że mętnieje ci umysł. Ale ich nie spróbowałam. Wiedziałam, że w ekstremalnej sytuacji nikt mnie nie uratuje. Wytłumaczyłam sobie, że każde traumatyczne doświadczenie, nawet śmierć mamy, uczy mnie doceniać to, co mam. Czasem słyszę, że w tym nienormalnym świecie jestem normalna. Może właśnie dlatego, że zawsze wiedziałam, co jest w życiu najważniejsze, bo wcześnie to straciłam" - dodała.

Joanna Koroniewska odzyskała spokój i poczucie bezpieczeństwa w ramionach Macieja Dowbora. Wraz z mężem ma dwie córki. Janina 13 sierpnia skończy 13 lat, a jej młodsza siostra Helena obchodziła już czwarte urodziny.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości