Joanna Opozda pierwszy raz powiedziała o depresji. "Było mi wstyd"

Joanna Opozda o depresji
Joanna Opozda o depresji
Źródło: MWMEDIA
Joanna Opozda w najnowszym wywiadzie powiedziała o depresji i chorobie syna. Mały Vincent zaledwie po miesiącu od narodzin trafił do szpitala. "Spędziliśmy tam dwa tygodnie, podczas których spałam przy nim na podłodze" - mówiła aktorka.

Joanna Opozda w lutym tego roku została mamą. Na świecie pojawił się jej synek Vincent. Aktorka przeżywała wówczas trudny czas, bowiem jej mąż Antoni Królikowski odszedł od niej zaledwie miesiąc przed porodem. Wszystkie media śledziły ich losy, co było wykańczające dla młodej mamy.

Joanna Opozda bardzo źle przechodzi ciążę
Joanna Opozda opowiedziała, jak czuje się w ciąży. Na kiedy zaplanowany jest poród?
Źródło: Co za Tydzień

Joanna Opozda o chorobie synka

Joanna Opozda i Antoni Królikowski jeszcze przez wiele miesięcy opisywali sytuacje w mediach społecznościowych i oskarżali się nawzajem. Teraz od jakiegoś czasu sprawa ucichła, a aktorzy nie wypowiadają się już publicznie na swój temat.

Ostatnio Joanna Opozda w rozmowie z "Party" opowiedziała o trudnym czasie po narodzinach syna. Wyznała, że Vincent zachorował i trafił do szpitala, a ona zmagała się z depresją.

"Vini miał równo miesiąc, kiedy trafił do szpitala z bardzo wysoką gorączką. Lekarze postawili diagnozę: odmiedniczkowe zapalenie nerek. Spędziliśmy tam dwa tygodnie, podczas których spałam przy nim na podłodze" - mówiła aktorka.

Joanna Opozda zmagała się z depresją

Joanna Opozda zaznaczyła, że to ona sama czuwała wówczas przy synku.

"Mały przechodził bardzo bolesne badania: częste pobieranie krwi, cewnikowanie, które strasznie przeżywałam. I byłam w tym kompletnie sama. Nasz pobyt na oddziale też był dla mnie przełomem" - powiedziała aktorka.

Problemy zdrowotne syna, a także głośne rozstanie odbiły się na zdrowiu Joanny Opozdy.

"Nie bójmy się prosić o pomoc i nie katujmy się tym, co pomyślą o nas inni. Ze mną też było źle, choć początkowo próbowałam to ukryć. Zamknęłam się na media, niemal nie wychodziłam z domu albo uciekałam za miasto, by się ze wszystkim uporać. Też było mi wstyd, ale dziś już wiem, że to nie ja powinnam się wstydzić..." - wyznała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości