Joanna Racewicz podzieliła się z internautami swoimi przemyśleniami dotyczącymi uroczystości Wszystkich Świętych. Dziennikarka przyznała, że w szalejącej inflacji tym razem widzi dobre strony. Co miała na myśli?
Joanna Racewicz jest polską dziennikarką i prezenterką telewizyjną. W latach 2007-2010 była związana ze stacją TVN. Prowadziła m. in. cykl "Dom otwarty" w programie "Dzień dobry TVN". W 2010 roku dziennikarka musiała zmierzyć się ze śmiercią ukochanej osoby. Pod Smoleńskiem w katastrofie lotniczej zmarł jej mąż, porucznik Paweł Janeczek. Joanna Racewicz odsunęła się wówczas od pracy w mediach i skupiła na pisaniu. Wydała dwie publikacje poświęcone bliskim ofiar.
Joanna Racewicz zaskakująco o inflacji
Wielkimi krokami zbliża się Dzień Wszystkich Świętych. 1 listopada tysiące Polaków wyruszy w podróż, by odwiedzić groby zmarłych bliskich i wyda niemałe pieniądze na m.in. znicze czy wiązanki, które ozdabiają nagrobki. Nietrudno zauważyć, że szalejąca inflacja odbija się na każdej sferze życia Polaków. Nie ominęła również przycmentarnych straganów.
Joanna Racewicz lubi dzielić się przemyślenia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tym razem postanowiła zdradzić, co sądzi o szale zakupów związanym z obchodami Dnia Wszystkich Świętych. Dziennikarka przyznała, że w tym przypadku widzi pozytywną stronę inflacji - może w tym roku, zamiast kupować kilkanaście zniczy, Polacy pójdą w minimalizm, dzięki czemu wyprodukują znacznie mniej śmieci.
"Chcę powiedzieć dzisiaj, że jakoś przewrotnie cieszę się z drożyzny w przycmentarnych sklepach, wiecie? Bo to może sprawi, że nie będziemy szaleć z plastikozą, zniczozą i tego typu śmieciozą. Przyznam uczciwie, że jest to moja opinia i można się z nią nie zgadzać. Jestem głęboko przekonana, że im ten cały nasz święty, nie, wszystkoświętowy blichtr kompletnie na nic. Że więcej w tym ścigania się, kto postawi więcej niż faktycznej pamięci. Może kogoś ranię, ale to moje zdanie i ja się z nim zgadzam" - napisała.
Co wy na to?
Joanna Racewicz walczy z internetowym hejtem
Hejt to zjawisko, które wprost zalewa Internet. Pozorna anonimowość sprzyja zachowaniom społecznie nieakceptowalnym, przez co wielu internautów musi mierzyć się z przykrymi komentarzami ze strony innych. Szczególnie mocno odczuwają to osoby rozpoznawalne. Gwiazdy wielokrotnie żaliły się na hejt, z którym muszą się mierzyć.
Joanna Racewicz również zabierała głos w tej sprawie. Dziennikarka ma jednak sposób na walkę z nienawistnymi komentującymi. Wielokrotnie publikowała hejtujące treści bez ukrywania personaliów autora. Jedną z internautek zaprosiła nawet na kawę, by ta miała możliwość prosto w oczy wyrazić opinią na temat Joanny Racewicz.
Więcej o zaskakujących formach walki z hejtem przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Magda Gessler w restauracji "ĄĘ" w Chorzowie. Smak dań zachwycił restauratorkę, ale coś było nie tak
- Joanna Przetakiewicz pierwszy raz o Grażynie Kulczyk. "Nie mam zamiaru udawać świętej"
- Sandra Kubicka o mieszkaniu z Baronem. "Alek ma bzika na punkcie czystości"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA