Joanna Szczepkowska za poglądy zapłaciła najwyższą cenę. "Przez wiele miesięcy pustka"

Joanna Szczepkowska
Joanna Szczepkowska
Źródło: MWMEDIA
Joanna Szczepkowska to aktorka, która nie tylko zasłynęła kultową wypowiedzią w 1989 roku. Gwiazda nie boi się głośno dzielić poglądami, które nie zawsze zgadzają się ze zdaniem ogółu. Zapłaciła za to wysoką cenę. Gdy w 2010 roku zaprotestowała przeciwko stylowi pracy reżysera Krystiana Lupy, spotkała ją banicja. W najnowszym wywiadzie wraca pamięcią do wydarzeń sprzed 13 lat.

Joanna Szczepkowska jest polską aktorką serialową, telewizyjną i teatralną, a ponadto świetnie czuje się również jako pisarka i felietonistka. Na scenie zadebiutowała jeszcze na studiach w spektaklu "Trzy siostry" w Teatrze Telewizji. Na małym ekranie pojawiła się po raz pierwszy w kultowym serialu "Czterdziestolatek" w reżyserii Jerzego Gruzy.

Jednak dla większości Polaków, którzy pamiętają zmiany ustrojowe końca lat 80., aktorka jest przede wszystkim twarzą upadku komunizmu. To Joanna Szczepkowska 28 października 1989 roku w głównym sobotnim wydaniu "Dziennika Telewizyjnego" w rozmowie z prezenterką Ireną Jagielską ogłosiła: "Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska

Joanna Szczepkowska za bezkompromisowość zapłaciła wysoką cenę

Uznawana jest za kobietę, która nie chodzi na skróty. Wielokrotnie mówiono jej, że gdyby czegoś nie napisała, dostałaby tę czy tamtą rolę. Joanna Szczepkowska nie boi się głośno wygłaszać swoich poglądów, choć wielokrotnie płaciła za to wysoką cenę. Gdy w 2010 roku zaprotestowała przeciwko stylowi pracy Krystiana Lupa, prezentują nagie pośladki podczas spektaklu "Ciało Simone" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, spotkała ją banicja. Po przeszło 13 latach temat powrócił za sprawą oskarżeń pracowników technicznych o mobbing stosowany przez reżysera.

Czytaj więcej: Joanna Szczepkowska popiera bunt przeciw Krystianowi Lupie. "Nadużyć było więcej"

W 2010 roku Joanna Szczepkowska zerwała współpracę z reżyserem, a gdy media obiegła informacja o doniesieniach ze Szwajcarii, publicznie zabrała głos. Wówczas, po przeszło 13 latach, przyznano aktorce racje. Jednak z konsekwencjami zachowania z 2010 roku musiała mierzyć się przez długi czas. Do sprawy wraca w rozmowie z "Twoim Stylem".

I takiego zakończenia się nie spodziewałam. To jest nadzieja dla tych, którzy widząc nadużycia różnego rodzaju, chcą jednak zaprotestować. Najpierw będą mówić, że oszalałaś, nawet sama zaczniesz to podejrzewać, i nagle po latach przyznają ci rację. To nie jest proste, kiedy przeciwnikiem są naprawdę mocne środowiska
- powiedziała w rozmowie z Beatą Nowicką.

Wydarzenia sprzed 13 lat były dla aktorki gwoździem do artystycznej trumny. Przez dłuższy czas nikt nie chciał nawiązać z nią współpracy z obawy przed "radykalnymi poglądami".

Wtedy płynęłam tratwą na oceanie. Przez wiele miesięcy pustka. I nagle, ku mojemu zdumieniu, zadzwoniła Agnieszka Glińska z propozycją głównej roli w "Mewie" w Teatrze Narodowym. To było dla mnie całkiem niespodziewane. Przecież po takim skandalu jak mój każdy reżyser może się obawiać, że znowu przekroczę granice spektaklu, jeśli coś mi się nie spodoba. Wróciłam do teatru, potem nawet do etatu, ale nie na długo. Ja już nie chciałam być podwładną w jakiejkolwiek instytucji. Musiałam się z tego wydobyć
- dodała.

Joanna Szczepkowska o córkach

Aktorka, poza zawodowym polem, spełnia się również jako mama. Z eksmężem Mirosławem Konarowskim doczekała się dwóch córek: Marii i Hanny. Obie poszły śladami rodziców i są aktorkami. W wywiadzie Joanna Szczepkowska przyznała, że samodzielne wychowywanie dorastających córek nie było łatwe. Teraz wspiera je we wszystkim — również w tych projektach, na które sama nigdy by się nie zdecydowała.

Niespecjalnie. Chciałabym trochę mniej czuć, to byłoby lepsze dla mnie i dla wszystkich. Myślę, że i Marysia, i Hania znają mnie jak nikt inny i chociaż staram się, jak mogę, separować je od moich spraw, to wystarczy, że na mnie spojrzą i od razu wiedzą, czy jest w górę, czy w dół. Wychowywałam je sama, od kiedy skończyły 8 i 10 lat. Przechodziłyśmy przez wiele zawirowań, czas nastoletniego buntu, bardzo różnego zresztą, bo to są dwie różne osoby. Czasem trzeba było mieć cierpliwość dyplomaty, żeby to jakoś poskładać, ale dzisiaj bardzo przyjaźnimy się jako dorosłe kobiety. Czasem jest bardzo zabawnie, kiedy ja, osoba antykomercyjna, trzymam kciuki, żebym moim córkom powiódł się komercyjny projekt, którego ja nigdy bym nie przyjęła. Ktoś mógłby pomyśleć: "Ależ ona musi mieć pretensje". Nie mam żadnych. To jest inne pokolenie, inne priorytety
- powiedziała w rozmowie z "Twoim Stylem".

Aktorka nie ukrywa, że choć Maria i Hanna są już dorosłe i założyły własne rodziny, wciąż drży o ich bezpieczeństwo. Obie córki doczekały się dzieci, które są oczkiem w głowie Joanna Szczepkowskiej. Aktorka spędza z nimi dużo czasu, zabiera do siebie, by mogli wspólnie oglądać filmy czy się bawić.

Trzy dziewczyny i jeden chłopak [...]. Zawsze spędzam z nimi sama jakąś część wakacji – biorę każdą z wnuczek osobno na tydzień. Chłopak jest jeszcze za mały, ale już mam plany, jak tylko podrośnie. Zawsze słyszałam, że wnuki się kocha inaczej, silniej, do zwariowania trochę. Nie chciałam wierzyć, ale rzeczywiście tak jest. Czas z nimi jest jakiś inny niż czas z własnymi dziećmi. Może to jest chęć przetrwania – chcemy im coś swojego przekazać, żeby poniosły to dalej. Zresztą mnie zawsze dzieci fascynowały
- dodała aktorka.

W czerwcu w cyklu "Jacy rodzice, takie dzieci" gościnią była córka Joanna Szczepkowskiej. Maria Konarowska w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską opowiedziała o dorastaniu, relacji z rodzicami i własnej rodzinie.

Czytaj też: Maria Konarowska o rodzicach, aktorstwie i buncie. "Potrafiłam pomalować okna na czarno"

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości