Joanna Szczepkowska popiera bunt przeciw Krystianowi Lupie. "Nadużyć było więcej"

Joanna Szczepkowska popiera bunt przeciw Krystianowi Lupie
Joanna Szczepkowska popiera bunt przeciw Krystianowi Lupie
Źródło: Mw Media
Joanna Szczepkowska odniosła się do ostatnich doniesień w sprawie zerwania prób nad spektaklem "Emigranci" Krystiana Lupy. To nie pierwszy raz, kiedy media donoszą o nadużyciach znanego reżysera teatralnego. Okazuje się, że już kilkanaście lat temu zachowania artysty były co najmniej niedopuszczalne.

Przemowy niezwiązane z pracą, a trwające do późnych godzin nocnych, zwoływanie niedzielnych prób z powodu nagłej weny reżysera i odwoływanie spotkań ze względu na jej brak — można by pomyśleć, że osiągnęliśmy już taki poziom kultury pracy, który wyklucza podobne zachowania. Okazuje się jednak, że w niektórych teatrach czas się jednak zatrzymał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska

Zerwano prace nad spektaklem "Emigranci" w reżyserii Krystiana Lupy

Spektakl "Les Émigrants" w reżyserii Krystiana Lupy premierowo miał zostać wystawiony w połowie czerwca. Wiadomo już, że przygotowania do międzynarodowej produkcji, które miały miejsce w teatrze La Comédie de Geneve, zostały przerwane, a sama premiera — odwołana.

"Ekipa polska wykazała się brakiem respektu dla innych. Sypali reprymendami i naigrawali się z nas. Zdarzały się też pijackie zagrania" - twierdzą Szwajcarzy, których wypowiedź przytacza portal E-teatr.

W komunikacie tłumaczącym powody nagłego zakończenia prac czytamy, że zaważyły tu problemy z komunikacją.

"Ze względu na różnice w filozofii pracy między kierownictwem artystycznym projektu z jednej strony a generalnym kierownictwem oraz zespołami stałymi i tymczasowymi z drugiej. Te rozbieżności spowodowały trudności w komunikacji, przez co stworzenie spektaklu stało się nierealne" - brzmi fragment oświadczenia.

Bardziej bezpośrednio sytuację nakreśliła już jakiś czas temu jedna z bliskich współpracownic reżysera. Karolina Szczypek opublikowała niedawno swój komentarz do wypowiedzi Krystiana Lupy, według której twierdził, że "spektakl nie został zerwany z powodu awantur", a jego kontrowersyjne zachowania były jedynie "egzekwowaniem wykonania pracy".

"To ty masz czytać mu w myślach i przez wiele godzin nie wychodzić do toalety, a jak poprosisz o pięć minut przerwy, to są krzyki i obelgi, ty masz oddychać jego oddechem, śnić jego sny, stawiać mu jego ulubioną wodę na stoliku, zanim on zdąży o tym pomyśleć" — pisała Karolina Szczypek.

Joanna Szczepkowska wspomina współpracę z Krystianem Lupą

W tej sprawie wypowiedziała się ostatnio również Joanna Szczepkowska. Aktorka opublikowała w sieci oświadczenie, w którym opisuje swoje doświadczenia współpracy z reżyserem. Czytamy, że w jej odczuciu próby do spektaklu przypominały... sesje terapeutyczne.

"To z czym się stykałam, nie przypominało prób teatralnych, a raczej seanse psychoterapeutyczne reżysera opowiadającego o swoim życiu i dzieciństwie" — twierdzi Joanna Szczepkowska.

Aktorka miała okazję pracować z Krystianem Lupą w 2010 roku. Wszystko wskazuje na to, że niewiele się od tego czasu zmieniło.

"Przemówienia Krystiana Lupy nie miały żadnych ograniczeń, reżyser nie brał pod uwagę tego, że po pracy nocą, należy się odpoczynek i czas na życie prywatne (...). Takich nadużyć było więcej — kiedyś zostaliśmy pilnie zwołani w niedzielny poranek — powodem była nagła wena reżysera. Kiedy wszyscy przyjechali, zostawiając życie rodzinne, okazało się, że wena przeszła i możemy wracać. Wtedy też zaczęłam się zastanawiać nad nieuczciwością reżysera w większym wymiarze" — kontynuuje aktorka.

Z perspektywy czasu Joanna Szczepkowska wie już, że decyzja o zerwaniu współpracy z reżyserem kilkanaście lat temu była słuszna. Dziś nie boi się oceniać wątpliwych metod jego pracy.

"Bo kim jest Lupa? Jednym z twórców, jacy przez wieki przewijali się przez sceny. Utalentowany urokliwy potwór a może hochsztapler, z jakich składa się historia, jakich od wieków i nienawidzimy i kochamy. (...) Zawsze byłam pewna, że zgodnie ze zmieniającym się światem musi dojść do konfrontacji takich twórców jak Lupa ze społeczną świadomością, a co za tym idzie z buntem i niezgodą. Bo w gruncie rzeczy postawa Lupy jest postawą bardzo archaiczną" - oceniła.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: Mw Media

podziel się:

Pozostałe wiadomości