Katarzyna Figura pokazała córki. O normalne życie zawalczyła dopiero po rozwodzie. "Bałam się wyjść z domu"

Katarzyna Figura
Katarzyna Figura o rozstaniu i córkach
Źródło: MWMEDIA
Katarzyna Figura po przeszło 11 latach wróciła do "Vivy!", by w szczerym wywiadzie opowiedzieć o życiu po rozstaniu z mężem. Aktorka w 2012 roku wyznała, że była ofiarą przemocy domowej. Po długiej walce Katarzyna Figura i Kai Schoenhals rozwiedli się, a gwiazda może w końcu oddychać pełną piersią.

Katarzyna Figura jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, którą widzowie pokochali za role w takich produkcjach, jak "Kingsajz" czy kultowym "Killerze". Szczególnie postać Ryszardy "Gabrysi" Siarzewskiej zapisała się złotymi literami w historii rodzimej kinematografii. Decyzje zawodowe z początków kariery zaowocowały łatką, która towarzyszy Katarzynie Figurze przez całą karierę — aktorka uznawana jest za polski symbol seksu.

Choć wydawałoby się, że gwiazda zawodowo osiągnęła wiele, nie miała szczęścia w miłości. 27 maja 2000 roku poślubiła amerykańskiego przedsiębiorcę, producenta filmowego Kaia Schoenhalsa, z którym doczekała się dwóch córek: Koko i Kaszmir. Po latach, w 2012 roku, Katarzyna Figura wyznała, że była ofiarą przemocy domowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Kasia Sokołowska o podziale obowiązków w opiece nad dzieckiem. "Tu was zaskoczę!"

Katarzyna Figura o pierwszych latach po słynnym wywiadzie o przemocy

Kiedy w 2012 roku Katarzyna Figura opowiedziała o traumatycznych doświadczeniach, z którymi mierzyła się przez wiele lat małżeństwa, wyznanie wstrząsnęło całą Polską. Dotychczas aktorka oraz Kai Schoenhals uchodzili za parę niemal idealną, zgodne małżeństwo, które wspólnie wychowuje dwie piękne córki. Prawda okazała się zgoła inna.

"Pamiętam taką sytuację… Siedzieliśmy przy stole, rozmowa krążyła wokół filmu. Jako aktorka znalazłam się w centrum rozmowy, a wtedy pojawiła się potworna zazdrość… miałam wtedy dłuższe włosy, on niby mnie obejmując, wsuwa rękę i zaciskając, paraliżuje mój kark. Na chwilę straciłam świadomość, bo to był straszliwy ból" - wyznała wówczas Katarzyna Figura w rozmowie z "Vivą!".

Teraz, po przeszło 11 latach, aktorka wróciła do Katarzyny Przybyszewskiej-Ortonowskiej, by opowiedzieć o tym, co zmieniło się w życiu kobiet. Katarzyna Figura w szczerej rozmowie przyznała, że po wywiadzie kolejne kilka lat byłym niczym koszmar na jawie.

"Rok? Dwa, trzy, pięć… Dziesięć lat niebezpiecznego życia, ciągle w strachu, w niepewności. [...] Nie chcę wracać do przeszłości, opowiadać wielu potwornych szczegółów – to pewnie temat na książkę – ale to, że mój były mąż na początku uciekł z kraju, wcale nie oznaczało, że nie powracał na przestrzeni tych wszystkich lat, by ponownie zamieniać nasze życie w piekło" - wyznała aktorka.

Gwiazda przyznała, że była w niemałym szoku, kiedy ludzie stanęli w obronie jej eksmęża, zarzucając kobiecie kłamstwo.

Sąd przyznał mu opiekę weekendową nad córkami, a on je straszył, że je wywiezie i że już nigdy nie zobaczą matki. Nieustannie miałam do czynienia z policją, mediatorami, kuratorami… I to ja byłam stawiana w stan oskarżenia, podważano moją opiekę macierzyńską. Dziewczynki były zestresowane, zastraszone, w pewnym momencie zaczęły tracić włosy, nie chciały chodzić do szkoły, mój były mąż mieszał nawet tam. Wszędzie powoływał się na swoje prawa ojca, mnie wszędzie degradował jako matkę. Do tego doszło nękanie w domu. Nocami ktoś walił w dach i rynny. Byłyśmy w opresji. Powiedziałam: "Dość"
- powiedziała.

Wówczas Katarzyna Figura, dosyć spontanicznie, podjęła decyzję o wyprowadzce z Warszawy. Wszystko, by uciec od przemocowego ekspartnera.

Katarzyna Figura o wyprowadzce do Trójmiasta

Katarzyna Figura nie ukrywała, że o przeprowadzce do Trójmiasta zadecydował przypadek. Gdy w 2013 roku aktorka udała się do Sopotu, gdzie otwierała kino letnie, w podróż zabrała ze sobą młodszą córkę. Wówczas zobaczyła, coś, co zupełnie nią wstrząsnęło.

Przyjechałyśmy do hotelu, rzuciłyśmy walizki i pobiegłyśmy na plażę. I nagle Kaszmir zaczęła tańczyć na piasku, wbiegać do morza, śmiać się, wygłupiać. Patrzyłam na nią w zachwycie. Była czystą radością. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę, bo miesiącami żyła w takim stresie, zamknięta w sobie. I nagle powiedziała spontanicznie: "Mamusiu, proszę, przeprowadźmy się tutaj"
- powiedziała aktorka.

Po przypadkowej rozmowie na plaży, podczas której usłyszała o tamtejszej szkole amerykańskiej, postanowiła porzucić warszawskie życie i przenieść się na stałe do Trójmiasta.

"Siedziałam w wielkim koszu, cała ubrana na czarno jak wrona, i nagle mnie olśniło. Przecież to jest to! Musimy zmienić miejsce, uciec z betonowej Warszawy, z tego domu obciążonego demonami przeszłości. Dziewczynki i ja musimy zacząć od nowa. I gonitwa myśli. Co teraz? Co teraz? Muszę jak najszybciej sprzedać dom w Warszawie, przenieść dzieci do szkoły amerykańskiej, wynająć jakieś mieszkanie w Trójmieście, muszę zacząć pracować na miejscu. Teatr… Teatr Wybrzeże. Zgłoszę się tam… Dziś jak to opowiadam, wszystko wydaje się proste, ale uwierz mi, nie było…" - przyznała.

Katarzyna Figura podkreśliła, że nie było jej szkoda pozostawić za sobą stolicę. W tamtejszym domu odczuwała złą energię, która wpływała na wszystkich jego mieszkańców. Początkowo zamieszkały w lokum znajomego, by niedługo później znaleźć niewielkie mieszkanie w Gdyni. Mimo zupełnie nowego miasta, wraz z córkami nie zaznała tam spokoju.

Naprzeciwko była inna kamienica z wielkimi oknami w klatkach schodowych. Bardzo szybko pojawili się tam paparazzi… Adres dostali od mojego byłego męża. Stali z wielkimi lufami i celowali w moje okna. Rano zawoziłam Koko i Kaszmir do szkoły, wracałam do domu, natychmiast zasłaniałam okna i zakopywałam się w łóżku pod kołdrę, bo bałam się wyjść z domu, zrobić cokolwiek. Osaczał mnie lęk, że to się nie może udać, że przecież to wszystko się zaraz zawali
- wyznała.

Udało jej się znaleźć pracę w Teatrze Wybrzeże, a wraz z córkami do Trójmiasta przeprowadziła się jej mama. Aktorka przyznała, że wówczas odżyły. Mimo że przed nią były sprawy o zniesławienie oraz trudna sprawa rozwodowa, która zakończyła się w 2021 roku.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości