Kim Kardashian miała podstępem przejąć prawa do aplikacji, którą stworzył programista David Liebensohn. Mężczyzna stracił milionowe zyski i... chęć do życia. Nie tylko sprzedał dom i śpi w samochodzie, ale już dwa razy próbował popełnić samobójstwo.
Były współpracownik Kim Kardashian stworzył stronę internetową, na której zdradza kulisy współpracy z celebrytką. Jednoznacznie oskarża rodzinę Kardashian o zrujnowanie życia. Ugody nie przyjął. Jak twierdzi, nawet po części nie rekompensowała ona jego strat. "Chcę po prostu, by moje życie wróciło do miejsca, w którym w wieku 43 lat nie muszę się martwić o to, jak przetrwam" - mówił w wywiadzie z Daily Mail.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Były współpracownik Kim Kardashian oskarża celebrytkę o zrujnowanie jego życia
David Liebensohn, były współpracownik Kim Kardashian, oskarża celebrytkę o zrujnowanie jego życia. Pracował z nią nad aplikacją "Kimoji", która odniosła finansowy sukces. Po zerwaniu współpracy przez Kim Kardashian David Liebensohn stracił prawa do własnych projektów oraz wielomilionowych zysków. Mężczyzna teraz mieszka na ulicy i chce, by "świat poznał prawdę o rodzinie Kardashianów". O swoich przeżyciach opowiedział w rozmowie z Daily Mail.
"Uznałem, że ludzie mogą chcieć dowiedzieć się o tej historii, co mam do stracenia, opowiadając ją? Dosłownie śpię w moim samochodzie (...). Straciłem żonę, dzieci mnie obwiniały, miały trudny czas w szkole, były nastolatkami i ubóstwiały tę rodzinę - Kim i jej siostry. Potem stało się to i nas zniszczyło" - mówił.
David Liebensohn i jego dwaj biznesowi partnerzy nawiązali kontakt z Kim Kardashian w 2014 roku w związku z ich aplikacją "CensorGram". Biznesowo zainteresowała się nią Kim Kardashian i niezwłocznie postanowiła spotkać się z twórcami. Tę okazję twórcy wykorzystali, by przedstawić jej również pomysł na "Kimoji". Ustalili, że będą dzielić się zyskami z "CensorGram" w stosunku 60/40 (z większością dla pomysłodawców) oraz po połowie w przypadku "Kimoji".
David Liebensohn widział we współpracy z Kim Kardashian duży potencjał, zapewne myśląc, że to współpraca jego życia. Miał rację. Teraz na stronie o nazwie "kimkardashianruinedmylife.com" oskarża celebrytkę o jego zrujnowanie.
Kim Kardashian oskarżana o oszustwo
Po tym, jak Kim Kardashian zerwała współpracę, jej ekipa zaczęła zajmować się zastrzeżeniem znaku towarowego dla "Kimoji". Jednak kiedy jeden z partnerów twórcy przypadkowo ujawnił swoją współpracę z celebrytką, spotkało się to z nieprzychylną reakcją i zagrożeniem pozwem na 5 milionów dolarów. David Liebensohn odrzucił proponowaną ugodę, tracąc w ten sposób prawa do aplikacji, którą stworzył, i do zysków, które z niej wynikają. Chcąc uzyskać sprawiedliwość, próbował walczyć na drodze sądowej, ale z powodu wysokich kosztów sądowych musiał wycofać swój pozew, co zmusiło go do zadłużenia się na 200 tysięcy dolarów.
W wywiadzie z Daily Mail, David Liebensohn zdradził, że musiał sprzedać swój dom, aby opłacić koszty sądowe, a także rozstał się z żoną i dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo. Teraz mieszka w swoim samochodzie, aby zaoszczędzić pieniądze, a z łazienki korzysta na siłowni. Założył również specjalną stronę internetową, aby opowiedzieć światu, jak Kim Kardashian zrujnowała mu życie. W wywiadzie przyznał, że nie ma już nic do stracenia.
"Nie jestem chciwy, chcę po prostu, by moje życie wróciło do miejsca, w którym w wieku 43 lat nie muszę się martwić o to, jak przetrwam (...). Obwiniam je o wszystko. Ponieważ zanim je spotkałem, byłem na dobrej drodze. Potem wszystko, na co pracowałem, zaczęło się psuć do punktu, w którym teraz śpię w samochodzie. W 1000% są za to odpowiedzialne" - twierdzi.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Młodszy brat komentuje zachowanie Tomasza Komendy. "Początek jego upadku"
- Katarzyna Żak o relacji z mamą. "Wcześniej odszedł mój tata, tragicznie zginął mój brat"
- Nowe mieszkanie Dowborów. Wnętrza robią wrażenie!
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: Mike Cohen/Getty Images for The New York Times