Klara Williams to polska aktorka telewizyjna i teatralna. W piątek, 18 czerwca media obiegła informacja o ciężkim wypadku, jakiego doznała w teatrze. Niestety, nagle musiała zmienić swoje życiowe plany i zacząć walczyć o powrót do zdrowia.
Klara Williams o powrocie do zdrowia i planach na przyszłość
Egzamin na prawo jazdy, rozciąganie ciała, egzamin - tak miały wyglądać najbliższe dni Klary Williams. Choć po 4 dniach od wypadku, aktorka zostaje wypisana do szpitala, czeka ją jeszcze długa walka o powrót do pełnej sprawności.
"Dzisiaj o 7:00 miałam zdawać egzamin na prawo jazdy. Miałam wstać rano, zrobić pilates, pójść na egzamin, potem spotkać się z przyjaciółmi. Niczego z moich dzisiejszych planów niestety nie zrealizuje. Kolejne dni będę powolutku dochodzić do zdrowia. Na razie ledwo mogę utrzymać w ręku kubek z wodą, ale widzę, że każdego dnia jest już ze mną trochę lepiej. Dzisiaj… po 4 dniach zostanę wypisana ze szpitala. Wszystko mnie boli, nie mogę ruszać rękami, ale cieszę się, że żyje. Moje życie było pod znakiem zapytania dlatego, zamiast narzekać na ból, naprawdę czuję ogromną wdzięczność, że żyję. Bardzo Wam wszystkim dziękuje za dobrą energię i życzenia, które od wypadku płyną do mnie. Jesteście niesamowici i bardzo kochani" - opisała.
Klara Williams o wypadku
Aktorka, odpowiadając na liczne prośby swoich obserwatorów, opowiedziała także o tym, jak do wypadku doszło. Okazuje się, że podczas prób do nowego spektaklu spadł na nią z wysoka ciężki element scenografii, przygniatając jej ciało do sceny.
"Pytacie się mnie jak to się stało, co to był za wypadek? Do wypadku doszło w moim teatrze w czasie prób do nowego spektaklu. Nie jestem na razie w stanie opisać tej całej sytuacji, w każdym razie bardzo ciężki element scenografii spadł na mnie z wielka siła i przygniótł mnie do ziemi, przygniatając mi ręce, a ja z całym impetem uderzyłam twarzą o scenę… I tak moje plany z dnia na dzień zmieniły się o 180 stopni. Egzamin na prawko musi trochę poczekać, przyjaciele i rodzina, zamiast przyjść do mnie na parapetówkę, przychodzi, żeby pomóc mi w codziennych czynnościach. Ale tak jak pisałam, całe szczęście żyje. Dziękuje wam z całego serca, bo naprawdę Waszej dobrej energii bardzo potrzebuje" - napisała.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
- Jakub Tolak był obecny przy porodzie. "Miałem obawy, ale nie widziałem innej opcji" [TYLKO W CZT]
- Agnieszka, Dorota i Patrycja świętują przyszłe rozwody. Mężowie skomentowali [TYLKO U NAS]
- Paulina Smaszcz o pasji, rozwodzie, synach i smakowaniu życia tuż przed 50-tką
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MW MEDIA