Klątwa Titanica naprawdę istnieje? Takiego powiązania z Titanem nikt się nie spodziewał

Titanic, Isidor Straus
Klątwa Titanica naprawdę istnieje? Takiego powiązania z Titanem nikt się nie spodziewał
Źródło: Getty Images
Pradziadkowie Wendy Rush byli ofiarami katastrofy Titanica w 1912 roku, a jej mąż zginął na pokładzie łodzi podwodnej Titan. Stockton Rush był dyrektorem generalnym firmy OceanGate, która zorganizowała katastrofalny w skutach rejs do wraku słynnego statku, o którym mówi obecnie cały świat. Podczas wycieczki za ćwierć miliona dolarów śmierć poniosło aż pięć osób.

Nie milkną echa po tym, jak okazało się, że wszyscy pasażerowie łodzi podwodnej, którzy chcieli zejść na dno Atlantyku, by z bliska zobaczyć wrak Titanica, zginęli. Ich statek o przekornej nazwie Titan miał być niezatapialny, a jednak tuż po zanurzeniu się na pokładzie łodzi doszło do implozji, czyli przeciwieństwa eksplozji. Brytyjski miliarder, znany francuski nurek, pakistański bogacz oraz jego syn, a także dyrektor generalny firmy OceanGate, która organizowała całą wycieczkę, zginęli prawdopodobnie w jednym momencie.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Artyści, którzy odeszli w 2022 roku
Polscy artyści, gwiazdy i znane osobistości które odeszły w 2022 roku

"Klątwa Titanica" istnieje naprawdę?

Po tragedii w sieci pojawiło się wiele spekulacji na temat rzekomej "klątwy Titanica", która miała ściągnąć na odkrywców nieszczęście, a w efekcie śmierć na dnie oceanu. Chociaż prawdopodobnie nie ma w tym za dużo prawdy, jedna z historii robi mimo wszystko przerażające wrażenie.

Wszystko dlatego, że Stockton Rush, czyli dyrektor generalny firmy OceanGate, który razem z brytyjskim miliarderem i innymi osobami wypłynął, by obejrzeć wrak Titanica, był związany z kobietą, której przodkowie zginęli podczas katastrofy Titanica w 1912 roku. Okazuje się, że prapradziadkowie żony mężczyzny byli ofiarami zatonięcia liniowca w 1912 roku.

"Żona dyrektora generalnego OceanGate, Stocktona Rusha, który był na pokładzie zaginionej łodzi podwodnej Titan, jest potomkiem nowojorskiej pary, która utonęła na Titanicu. Prapradziadkowie Wendy Rush, Isidor i Ida, zginęli w katastrofie w 1912 roku. Fabularyzowana wersja tej sceny została przedstawiona w filmie z 1997 r. Pokazano, jak jedna z par przytula się na łóżku, podczas gdy woda unosi się obok nich" - czytamy na stronie serwisu Wiedza Bezużyteczna.

Stockton Rush wcześniej wiele razy chwalił się w mediach ekspedycjami turystycznymi do wraku Titanica. Opisywał wówczas łódź podwodną, którą dysponował, jako statek "solidny jak skała".

Chcieli zobaczyć wrak Titanica, zginęli na pokładzie łodzi podwodnej

Odkrywca-miliarder Hamish Harding, znany francuski nurek Paul-Henri Nargeolet, pakistański bogacz oraz jego syn i szef firmy OceanGate popłynęli na wycieczkę z możliwością nurkowania w pobliżu Titanica. Wyprawa nie była tania, a każdy z mężczyzn za spełnienie swoich podwodnych marzeń musiał zapłacić aż 250 tysięcy dolarów.

Niestety niedługo po zanurzeniu się łodzi podwodnej media poinformowały, że ta zaginęła razem z załogą na pokładzie. Wyprawie towarzyszył statek tzw. statek pomocniczy, czyli lodołamacz badawczy. Załoga straciła jednak kontakt z łodzią, na której przebywali mężczyźni.

John Mauger, kontradmirał ze straży przybrzeżnej Stanów Zjednoczonych, zabrał głos w sprawie zaginięcia łodzi i przyznał, że pasażerowie byli zaopatrzeni w zapas butli z tlenem. Takie zabezpieczenie pozwalało im pozostawać pod wodą do maksymalnie 96 godzin. Do poszukiwań zaginionych zaangażowano najlepszych specjalistów, w tym także lotników. W czwartek, czyli niespełna pięć dni po ogłoszeniu utraty kontaktu z łodzią, ratownicy natrafili na szczątki Titana. Okazało się, że na pokładzie doszło do implozji i wszyscy pasażerowie zginęli. Ich ciała do tej pory nie zostały odnalezione.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości