Lidia Popiel w szczerym wyznaniu. "Myślałam, że nie będę miała dzieci"

Lidia Popiel
Lidia Popiel o macierzyństwie
Źródło: MWMEDIA
Lidia Popiel jest dumną mamą Aleksandry Lindy, która ma za sobą debiut w rodzimym show-biznesie. W najnowszym wywiadzie fotografka opowiedziała o relacji z córką i o tym, jak macierzyństwo wpłynęło nie tylko na jej życie, ale również na sposób, w jaki postrzega świat.

Lidia Popiel jest fotografką i modelką, która od lat tworzy szczęśliwy związek z Bogusławem Lindą. Choć para chętnie pojawia się na ściankach, o ich życiu prywatnym niewiele wiadomo. Para poznała się w 1991 roku na planie filmu "Kroll". Szybko połączyło ich coś więcej niż zawodowa sympatia, bowiem zaledwie rok później na świat przyszła córka Aleksandra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Adam Woronowicz o ageizmie w aktorstwie. "Mężczyznom po 50. jest łatwiej"

Lidia Popiel o macierzyństwie

Lidia Popiel, choć teraz jest dumną mamą, nie marzyła o macierzyństwie. Fotografka w najnowszym wywiadzie opowiedziała o tym, jak narodziny córki zmieniły jej życie. W rozmowie z "Twoim Stylem" wróciła pamięcią do czasów młodości, kiedy to była pewna, że nigdy nie zostanie mamą.

"Gdy byłam młoda, myślałam, że nie będę miała dzieci. Po trzydziestce stało się inaczej" - przyznała.

Czego nauczyło ją macierzyństwo? Jego początki były z pewnością ogromną lekcją, do której nikt jej nie przygotował. Lidia Popiel stwierdziła, że podstaw tego, jak traktować dziecko, powinni uczyć w szkole.

"Sztuki bycia rodzicem powinno uczyć się w szkole: jak budować relacje z dziećmi, kiedy odpuścić, kiedy się nie poddać, jak pracować nad zaufaniem. Uważam, że samo słowo 'wychowanie' jest koszmarne, bo oznacza ingerencję w czyjąś naturę. Starałam się powtarzać wzorzec wyniesiony z domu, ale czasy były inne" - zaczęła i dodała:

Jako matka czułam ciśnienie ze strony szkoły. Nauczyciele nie dawali uczniom prawa do błędu, własnej drogi, wmawiali mi, że moje dziecko zrobiło coś źle. Czasem to wzbudzało niepokój, poczucie, że coś robię nie tak. Dziś nie pozwoliłabym na te manipulacje. Dzieci nie robią niczego złego z premedytacją. Odkrywają świat i eksperymentują. Albo naśladują dorosłych. Nie można ich oskarżać, bo czują się winne, a poczucie winy odbiera im wiarę w siebie.

Lidia Popiel przyznała, że poza systemem edukacji nie chciałaby niczego zmienić w swoim macierzyństwie. Fotografka jest dumna z córki, która wyrosła na świadomą, pewną siebie kobietę, o artystycznej duszy. Panie mają wyjątkową więź — Lidia Popiel zdradziła, że potrafią być bardzo spontaniczne, dzięki czemu ich relacja nieustannie się rozwija.

"Jest dobrym, wrażliwym człowiekiem, otwartym na ludzi. Lubi nawiązywać kontakty i ma do ludzi zaufanie. To fantastyczne, bo ufając, żyje się lepiej, ciekawiej, głębiej. Uwielbiamy razem spędzać czas, jeździmy na wycieczki. Kiedyś spontanicznie wsiadłyśmy w samochód i pojechałyśmy do Pragi zobaczyć rzeźby Davida Černego, którego uwielbiam. Kiedy wszystko obejrzałyśmy, Aleksandra powiedziała: 'Tu jest droga na Warszawę, ale jeśli skręcisz tam, dojedziemy do Berlina, gdzie jest wystawa Jeffa Koonsa'. No i pojechałyśmy do Berlina" - opowiedziała.

W dalszej części niezwykłej rozmowy o macierzyństwie Lidia Popiel wyjawiła, czego nauczyła się od córki. Aleksandra Linda jest dla niej wzorem do naśladowania, bowiem uczy kobietę otwartości i zupełnie inaczej patrzy na otaczającą rzeczywistość.

Gdy byłam młoda, miałam poczucie, że jestem obywatelem świata drugiej kategorii. To było pokłosie wychowania w komunie. Wydawało mi się, że inni są lepsi ode mnie, wiedzą więcej, są zdolniejsi, obyci, lepiej wykształceni. Czułam się gorsza, onieśmielona. Pokolenie naszych córek takich kompleksów nie ma, to mnie inspiruje. Dużo podróżuję. Któregoś wieczoru w hotelu zeszłam sama do baru, ale poczułam się niezręcznie. [...] Zadzwoniła Aleksandra, zapytała, co robię. Ja: 'Siedzę sama w barze hotelowym, ale jakoś mi z tym niewygodnie'. Na to córka: 'Mamo, nie możesz tak myśleć. To superpomysł, żeby wyjść samej do baru, wypić drinka, posłuchać muzyki, popatrzeć na ludzi'. Była tak entuzjastyczna, że poczułam się lepiej. Pomyślałam: ma rację! Muszę przestać oceniać samą siebie. Jeśli ktoś, widząc mnie przy barze, coś negatywnego o mnie pomyśli, to jego problem
- powiedziała w rozmowie z Beatą Nowicką.

Lidia Popiel o zniknięciu córki

Aleksandra Linda w ostatnich latach stała się bardziej aktywna w świecie show-biznesie. Pracowała jako modelka, a nawet próbowała swoich sił jako aktorka. W 2020 roku wystąpiła u boku ojca w filmie "Psy 3" i zadebiutowała na ściance. Od tamtej pory córka Bogusława Lindy kilkukrotnie brała udział w branżowych wydarzeniach, za każdym razem zaskakując nietypowymi stylizacjami.

W ostatnim czasie Aleksandra Linda stroni jednak od blasku fleszy. Co ciekawe, zdecydowanie rzadziej publikuje również w mediach społecznościowych. Lidia Popiel w rozmowie z Plejadą przyznała, że może nagłe zniknięcie córki wynika ze zwyczajnego znudzenia całą sytuacją.

"Trochę rzeczywiście zwolniła. Nie oszukujmy się — jest trochę nudy w tym, prawda? Bo co to znaczy pójście na jakąś premierę? Wtedy można spotykać znajomych i tak dalej, co jest niezwykle ważne i fajne. Można się przywitać z twórcami, pogratulować — to też jest fantastyczne" — przyznała fotografka i dodała:

Stanąć na ściance już troszkę mniej, ale wiadomo, po co to jest. Też jest to ważne, ale myślę, że jeśli ileś razy to się powtarza, to może być to też taka rutyna, może wkraść się nuda. Myślę, że Aleksandra chce tego po prostu uniknąć.

Czym aktualnie zajmuje się Aleksandra Linda? Okazuje się, że kobieta rozwija swoje wszechstronne zdolności, a niedługo widzowie będą mogli oglądać jej talent aktorski na teatralnych deskach.

"Widzę, że jest bardzo wszechstronna. Ostatnio robiła mi zdjęcia i naprawdę byłam pod wrażeniem jej oka. Bardzo bym chciała, żeby też fotografowała. Cóż ja mogę powiedzieć? Ona sama wybiera. Jest w teatrze u Olafa Lubaszenki — będą mieli premierę w październiku. Pomagam jej przy tworzeniu jej strony internetowej z różnymi jej rzeczami" - powiedziała dumna mama.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości