Maja Ostaszewska ostro krytykuje polskie szkolnictwo. "Dzieci są dręczone"

Maja Ostaszewska
Maja Ostaszewska
Źródło: MWMEDIA
Maja Ostaszewska to uznana aktorka filmowa i teatralna, a prywatnie mama dwójki dzieci. Gwiazda w najnowszym wywiadzie ostro oceniła stan polskiego szkolnictwa. Podkreśliła, że wiele aspektów wymaga pilnych zmian. Aktorka nie szczędziła gorzkich słów na temat presji i obciążeń, z jakimi mierzą się uczniowie.

Maja Ostaszewska jest mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym. Z Michałem Englertem ma dwoje dzieci: syna Franciszka (ur. 2007) oraz córkę Janinę (ur. 2009). Obydwoje chodzą teraz do liceum.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

10062024_MAX_GAWRYLUK_FANI
Ewa Gawryluk o fanach i problemach w szkole. Dlaczego nie była lubianą osobą?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Maja Ostaszewska o polskim szkolnictwie

Maja Ostaszewska nie stroni od krytyki systemu edukacyjnego. W ostatnim wywiadzie udzielonym serwisowi Jastrząb Post wyraziła swoje obawy dotyczące wymagań stawianych młodym ludziom.

Aktorka podkreśliła, że obecny system edukacyjny nie daje uczniom wystarczającej przestrzeni na odpoczynek ani rozwój osobisty. Zwróciła uwagę na chorobliwą presję, jaka ciąży na licealistach, co według niej negatywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne i fizyczne.

"Te, które chcą się dostać do najlepszych liceów, w ogóle nie mają czasu na chwilę oddechu, na to, żeby się ponudzić, bo wiadomo, że mózg tak funkcjonuje, że wtedy kiedy pozornie się nic nie dzieje, przychodzą nam do głowy nasze kreatywne pomysły, więc jest dużo do zrobienia" — powiedziała Maja Ostaszewska w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.

Maja Ostaszewska, Franciszek Englert
Maja Ostaszewska, Franciszek Englert
Źródło: MWMEDIA

Maja Ostaszewska o edukacji dzieci

Maja Ostaszewska nie kryła swojego rozczarowania stanem polskiego systemu edukacji. Podczas gdy pierwsze lata szkolne ocenia pozytywnie, to uważa, że prawdziwe problemy zaczynają się w siódmej i ósmej klasie podstawówki. W rozmowie z serwisem Jastrząb Post otwarcie podzieliła się swoimi obawami i przemyśleniami.

"Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. [...] Na pewno dzieci i program był przystosowany w pierwszych klasach podstawówki do tego, żeby dzieci zaczęły wcześniej" — powiedziała Maja Ostaszewska.

Według niej początkowe lata edukacji są dobrze zaplanowane, ale późniejsze klasy to już prawdziwy koszmar.

"Moje dzieci na początku nie miały żadnego problemu, ale z mojej perspektywy mamy to, co się dzieje w siódmej, ósmej klasie podstawówki, to jest koszmar. Te dzieci są zadręczone, mają tak gigantyczną liczbę zadań domowych" — dodała aktorka.

Maja Ostaszewska podkreśliła, że mimo krytycznej oceny systemu, jest zadowolona ze szkoły, do której uczęszczają jej dzieci. Ceni ją za otwartość i podejście, które stawia na budowanie relacji w grupie oraz samorealizację uczniów.

"Moje dzieci są akurat w szkole, którą cenię za otwartość i takie podejście, że edukacja — owszem, ale to też jest taki moment na budowanie relacji w grupie, na odnajdywanie samych siebie, więc nie narzekam" — wyznała aktorka.

Michał Englert, Franciszek Englert, Maja Ostaszewska
Michał Englert, Franciszek Englert, Maja Ostaszewska
Źródło: MWMEDIA

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości