Małgorzata Ostrowska przekazała internautom smutną wiadomość. Po długiej chorobie nowotworowej zmarła jedna z najbardziej oddanych fanek Lombardu, która z czasem zaprzyjaźniła się z wokalistką i weszła do jej rodziny, zostając matką chrzestną syna Małgorzaty Ostrowskiej.
Małgorzata Ostrowska to jedna z ikon polskiej muzyki współczesnej. Gwiazda wraz z zespołem Lombard wydała największe hity, takie jak między innymi "Szklana pogoda". Potem z powodzeniem rozwijała także karierę solową. W jej życiu nie brakowało zawirowań, ludzie przychodzili i odchodzili, jednak od zawsze mogła liczyć na wsparcie jednej z najwierniejszych fanek, która z czasem stała się dla niej przyjaciółką.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Małgorzata Ostrowska poinformowała o śmierci przyjaciółki
Małgorzata Ostrowska w poście na Instagramie poinformowała o śmierci swojej przyjaciółki i jednocześnie jednej z najbardziej oddanych fanek zespołu Lombard. Wokalistka opisała wyjątkową relację z kobietą, która została nawet... matką chrzestną jej syna.
"Małgorzata Mikołajczyk zawsze była barwnym ptakiem. I takim też zostanie w mojej pamięci na zawsze… Była też jedną z najstarszych stażem fanek i doskonale pamiętała początki Lombardu i to, czego już nikt inny nie pamiętał… Mało tego! Była matką chrzestną mojego syna oraz wystąpiła zamiast mnie w klipie Lombardu 'Mam dość'" - wspominała.
Artystka wyjaśniła, że jej przyjaciółka od dłuższego czasu chorowała na nowotwór i to właśnie rak był przyczyną jej śmierci.
"Zmieniły się czasy, gusty muzyczne, 'fankowała' już innej muzyce, zespołom, ale ciągle zdarzało nam się spotkać przy okazji moich koncertów… Dziś Gosia odeszła w Kaliszu po długiej chorobie nowotworowej. Smutno bardzo…" - zakończyła.
Małgorzata Ostrowska szczerze o współpracy z Lombardem
Małgorzata Ostrowska od dziecka interesowała się muzyką, jednak bardzo długo nie wierzyła w swoje umiejętności wokalne. W rozmowie z Plejadą przyznała, że dobrze zdaje sobie sprawę z popełnianych błędów i zapewniła, że mimo lat wciąż uczy się, jak dobrze śpiewać.
"Bardzo długo w to nie wierzyłam. Nawet teraz czasem zdarza mi się w to wątpić. Choć i tak jest już lepiej, niż było. Przede wszystkim mam świadomość, że mam pewne predyspozycje, coś potrafię i nad tym pracuję. Zdaję sobie sprawę ze swoich niedostatków i błędów, które popełniam. Cały czas staram się je eliminować i poprawiać swój warsztat" - wyznała.
Gwiazda przy okazji odniosła się do występów w grupie Lombard. Małgorzata Ostrowska nie ukrywała, że nie była to współpraca usłana różami i w pewnym momencie muzycy nie chcieli już z nią grać. Ona wówczas miała porzucić rock'and'rollowe życie i wrócić do rodzinnego miasta do pracy na poczcie. Zgodziła się na to, jednak zatrzymał ją menadżer.
"W pewnym momencie panowie z zespołu stwierdzili, że nie chcą już ze mną pracować. Planowali występować wyłącznie z Wandą. Ja oczywiście się na to zgodziłam. Planowałam wrócić do rodzinnego Szczecinka i pracować tam na poczcie. Kończyły tam wszystkie dziewczyny, którym się nie udało. Ale wstawił się za mną Piotr Niewiarowski – nasz ówczesny menedżer, który później opiekował się mną zawodowo przez długie lata. Powiedział, że jeżeli mnie nie będzie w Lombardzie, to on też odchodzi. Panowie ugięli się pod jego presją i pozwolili mi śpiewać dalej. Wkrótce potem odeszła od nas Wanda" - wspominała.
Kobietą, która miała zająć jej miejsce, była Wanda Kwietniewska. Małgorzata Ostrowska zapewniła, że dawno zakopały wojenny topór.
"Nie ma sensu do tego wracać. Zapomniałyśmy już o tym, co złe. Przebaczyłyśmy sobie. Cały czas jesteśmy w kontakcie. Czasem Wanda odwiedza mnie, a czasem ja ją. Zdarza nam się również razem występować. Raz to ja jestem gościem na koncertach Wandy, a innym razem – Wanda na moich" - opowiedziała Małgorzata Ostrowska.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Zendaya i Tom Holland bawili się na koncercie Beyoncé w Warszawie. Zobacz nagrania
- Stan zdrowia Elżbiety Dmoch uległ zmianie. Jak się obecnie czuje artystka?
- Paulina Krupińska o rozpieszczaniu dzieci. Powiela schemat swojej mamy?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA