Ujawniony raport finansowy Pałacu Buckingham budzi nie tylko pytania dotyczące finansów monarchy, ale również wywołuje oburzenie ze względu na różnice w traktowaniu mężczyzn i kobiet. Jak się okazuje prywatny asystent Karola III zarabia dużo więcej niż asystentka królowej Camilli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Król Karol III płaci krocie prywatnemu asystentowi
Raport podaje, że w ciągu roku król Karol III i jego rodzina wydali aż 107,5 miliona funtów (ponad 550 milionów złotych). Z tej sumy aż 86,3 miliona funtów pochodziło z publicznego funduszu przeznaczonego na potrzeby monarchii. Tak wysokie wydatki wzbudzają zrozumiałe zaniepokojenie wśród obywateli, szczególnie w kontekście trudności finansowych wielu rodzin i problemów społecznych, z jakimi boryka się społeczeństwo.
Jednak to nie tylko ogromna suma wydanych pieniędzy budzi kontrowersje. Najbardziej zaskakującym elementem jest różnica w zarobkach dwóch znaczących pracowników dworu królewskiego. Według analizy przeprowadzonej przez dziennikarzy i ekspertów sir Clive Alderton, asystent Karola, jest najlepiej opłacanym pracownikiem pałacu, otrzymując rocznie 210 tysięcy funtów, czyli około 1 milion 83 tysiące złotych. Sophie Densham prywatna sekretarka królowej Camilli, zarobiła maksymalnie 95 tysięcy funtów (około 490 tysięcy złotych) w ciągu roku.
Co jeszcze bardziej wzburza opinię publiczną, to fakt, że Sophie Densham jest bardziej zaangażowana w wykonywanie obowiązków służbowych niż Clive Alderton. Ona towarzyszy Camilli niemal przez cały czas, podczas gdy sir Alderton pojawia się tylko na najważniejszych wydarzeniach z udziałem króla. Ponadto raport wskazuje, że asystent monarchy otrzymał nawet mieszkanie, a koszty wynajmu są potrącane z jego pensji. Niestety, nie ujawniono konkretnej kwoty czynszu. Ta nierówność w traktowaniu pracowników, zwłaszcza ze względu na płeć, wywołuje uzasadnione oburzenie w społeczeństwie.
Sprawa ta wywołuje istotne pytania dotyczące wydatkowania środków publicznych na cele monarchii oraz potrzeby przejrzystości i odpowiedzialności w zarządzaniu finansami królewskimi. Czy czasem nie nadszedł moment, aby poddać pewne aspekty finansów rodziny królewskiej gruntownej rewizji? Czy może już czas na zmiany, które uwzględnią obawy i potrzeby społeczeństwa.
Kontrowersje wokół milionowych wydatków rodziny królewskiej oraz dysproporcji w wynagrodzeniach pracowników dworu stanowią poważne wyzwanie dla króla Karola III i jego reputacji. Czy to dopiero początek problemów, które zagrażają stabilności i pozycji króla na brytyjskim tronie?
Majątek Karola III
Majątek króla Karola III budzi ogromne zainteresowanie wszystkich. Trudno jest oszacować pełną wartość jego posiadłości i luksusowych samochodów. Król Karol III może pochwalić się flotą samochodów najwyższej klasy, takich jak Rolls-Royce, Bentley, Jaguar czy Aston Martin. Niektóre z tych pojazdów są własnością państwową, podczas gdy inne są jego prywatnymi aktywami. Wiele z tych luksusowych aut zostało podarowanych lub wypożyczonych przez producentów samochodów, którzy widzieli w ich wykorzystaniu przez rodzinę królewską doskonałą reklamę swoich marek. Według szacunków "Guardiana" wartość prywatnych samochodów króla Karola III wynosi około 6,3 miliona funtów.
Król Karol III jest również właścicielem imponującej kolekcji koni wyścigowych, które jeszcze niedawno były w posiadaniu królowej Elżbiety II. Ta kolekcja, składająca się z około 70 koni, jest szacowana na co najmniej 27 milionów funtów. Niemniej jednak, w duchu proekologicznym, nowy monarcha postanowił sprzedać część koni na aukcji, co przyniosło mu już 2,3 miliona funtów.
Jednym z największych zagadek dotyczących majątku króla Karola III są inwestycje na giełdzie. W 1993 roku "The Times" szacował, że królowa Elżbieta II posiadała akcje o wartości 43 milionów funtów w spółkach z indeksu FTSE 100. Gdyby te akcje nie uległy żadnym zmianom przez ostatnie 30 lat, ich wartość obecnie wynosiłaby 118 milionów funtów.
Warto jednak zauważyć, że król Karol III nie jest najbogatszym monarchą na świecie. Jego majątek plasuje się prawdopodobnie w okolicach dziesiątego miejsca. Pierwszą pozycję zajmuje król Tajlandii Vajiralongkorn, którego majątek jest znacznie większy.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Czytaj też:
- Maria Konarowska od ośmiu lat żyje w trzeźwości. "To był proces"
- "Wszystko o moim starym". Robert De Niro o relacji z ojcem
- Michał Tomala pochwalił się zdjęciem z tajemniczą brunetką. Fani "Na Wspólnej" długo na to czekali
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images