Maria Konarowska o rozłące z córką. "Zbierałam się z podłogi"

Maria Konarowska
Maria Konarowska o macierzyństwie. Mówi, jak przetrwała rozłąkę z dzieckiem
Źródło: MWMEDIA

Maria Konarowska zdradziła fanom, że bardzo przeżywa rozłąkę z dzieckiem. Aktorka pozwoliła na to, by córeczka na tydzień wyjechała na wakacje z tatą. Gwiazda przyznała, że na początku było jej ciężko funkcjonować bez dziecka u boku i nie potrafiła poświęcić czasu na własne potrzeby. Córka w końcu wróciła do domu, a Maria Konarowska podzieliła się wzruszającym wyznaniem.

Maria Konarowska jest w szczęśliwym związku, ale nie wzięła ślubu z ukochanym. Para wychowuje córkę Gaję. W rozmowie z Aleksandrą Czajkowską w ramach cyklu #JACYRODZICETAKIEDZIECI? wyznała, że kocha się zaręczać, ale do ślubu nigdy nie dochodzi.

"Tak naprawdę byłam zaręczona trzy razy, a teraz jestem zaręczona czwarty raz. Bo mój Oktawian mi się oświadcza tak mniej więcej co rok, bo ja bardzo lubię pierścionki (śmiech) [...] Myślę, że to jest coś takiego, że wewnętrznie trzeba to poczuć, że to jest ten moment, że chcesz" - mówiła w wywiadzie.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska

Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska
Jacy rodzice, takie dzieci? 11. Maria Konarowska

Maria Konarowska o macierzyństwie. Jak zniosła rozłąkę z dzieckiem?

Maria Konarowska opublikowała na Instagramie intrygujący wpis. Jej partner zajął się dzieckiem i zabrał córeczkę na wakacje. To pozornie dobra wiadomość, ale aktorka, jak wiele innych matek, jest bardzo przywiązana do dziecka i było jej ciężko funkcjonować bez pociechy.

"Tydzień minął, odkąd Gaja wyjechała ze swoim tatą na wakacje. Pamiętam, jak czułam się rok temu, kiedy po raz pierwszy zostawiłam ją z moją mamą na pięć dni. Zbierałam się z podłogi i próbowałam poukładać myśli. Gdzie jestem w życiu jako ja, kim się stałam i w ogóle jak ja teraz chcę. Czy mogę tak sobie być bez niej i co ja mam teraz robić? Jak?" - wyznała.

Aktorka dodała, że tym razem wiedziała już, jak sobie poradzić. Mogła odpocząć i bez wyrzutów sumienia robić to, na co tylko ma ochotę. Rozłąka z dzieckiem wyszła jej na dobre, choć gwiazda zdaje sobie sprawę, że pewne zachowania są silniejsze od niej.

"To działa! I jest wspaniale i można i da się…do momentu aż wyślą ci zdjęcie czy filmik dziecka…, ale melancholia trwa chwilę i potem hulaj dusza, czyli spać i robić to, co z bąblem przy boku jest dużo trudniejsze" - czytamy na Instagramie.

Pod postem Marii Konarowskiej pojawiło się wiele komentarzy od innych matek, które doświadczyły lub doświadczają podobnych emocji. Internautki doskonale rozumieją aktorkę i podkreślają, że rozłąka z dzieckiem jest potrzebna, nawet na chwilę.

Maria Konarowska poruszyła fanów

Maria Konarowska opublikowała kolejny post, w którym pochwaliła się, że córeczka i ukochany wrócili już do domu.

"I wszystko, czego się bałam, zamieniło się w śmiech. Na swój widok obie padłyśmy sobie w ramiona i chichrałyśmy się, patrząc sobie w oczy dobre dwadzieścia minut non stop" - wyznała aktorka.

Powrót bliskich nie był jedyną rzeczą, która wprawiła Marię Konarowską w dobry nastrój. Gwiazda świętowała osiem lat trzeźwego życia.

"Nie piję, nie biorę, nie palę, jestem nudna i świetnie mi z tym" - napisała.

Maria Konarowska opowiedziała o zmianie sposobu życia w cyklu #JACYRODZICETAKIEDZIECI?. Wtedy zdradziła, w jaki sposób przeszła wewnętrzną przemianę.

Kiedyś byłam taka rozrywkowa, imprezowa i podjęłam po prostu taką decyzję, że chcę żyć bardziej świadomie, trzeźwo. Od 8 lat jestem na tej drodze i to chyba była dla mnie taka najtrudniejsza rzecz. W którymś momencie po prostu trzeba zdecydować, jak chcesz iść, gdzie chcesz iść. No i tych decyzji podejmowałam wielokrotnie przez parę lat. To nie jest tak, że ja obudziłam się któregoś dnia i postanowiłam, że od dzisiaj nie będę imprezować, pić alkoholu, palić papierosów, ani robić różnych innych rzeczy, tylko to był proces [...] Nie palę papierosów. Rok po rzuceniu alkoholu rzuciłam też palenie, co tak naprawdę było chyba najtrudniejsze
- opowiedziała Aleksandrze Czajkowskiej.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości