Przez ponad 12 lat Monika i Robert Janowscy doświadczali prześladowania ze strony pewnej kobiety. Stalkerka nękała małżeństwo, groziła, pojawiała się w pobliżu miejsca zamieszkania zakochanych, wysyłała wiadomości i dzwoniła domofonem. Żona prezentera zdecydowała się ujawnić twarz prześladowczyni i publicznie zaapelowała do policji o podjęcie niezbędnych działań. Wkrótce potem media nagłośniły sprawę, a kobieta stalkująca małżeństwo została zatrzymana. Jednak do niedawna nie było pewne, czy stalkerka pozostanie w areszcie.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Monika Janowska o wyroku w sprawie stalkerki
Ponad 12 lat trwał koszmar Moniki i Roberta Janowskich i nie wiadomo, czy gdyby nie desperacki krzyk o pomoc żony muzyka, na który ta zdecydowała się kilka miesięcy temu, to coś w tej sprawie by ruszyło. Ostatecznie jednak udało się zatrzymać nękającą małżeństwo kobietę.
Za nieustanne dręczenie rodziny Janowskich kobieta będzie musiała się poddać obowiązkowej terapii w szpitalu psychiatrycznym. Pomimo to nie było wiadomo, czy prześladowczyni na wydanie wyroku będzie oczekiwać w areszcie. Teraz poznaliśmy postanowienie sądu.
- Areszt przedłużony do uprawomocnienia wyroku i do rozpoczęcia leczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym - wyjawiła w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl Monika Janowska.
Monika Janowska o tym, czy z mężem mogą czuć się bezpiecznie
Monika Janowska, odpowiadając na nasze pytanie, czy jest zadowolona z wyroku, wyraziła przekonanie, że stalkerka, jest chora i zamiast kary więzienia wymaga pomocy medycznej. Jest zdania, że kobieta powinna być pod opieką lekarzy do momentu pełnego wyleczenia.
- Wierzę w system prawny i wierzę w kompetencje lekarzy. Ta pani jest chora. Jej miejsce nie jest w więzieniu. Wierzę też, że będzie pod opieką lekarzy do całkowitego wyleczenia - przyznała.
Monika Janowska wyznała również, że nie potrafi sobie wyobrazić sytuacji, w której stalkerka zostanie wypuszczona ze szpitala jedynie tylko po zaleczeniu objawów. Uważa takie działanie byłoby do niezaakceptowania.
- Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek wypuści ją ze szpitala po chwilowym, farmakologicznym załagodzeniu objawów. To raczej niemożliwe - przyznała Monika Janowska w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
Czytaj też:
- Andrzej Piaseczny otwarcie o tolerancji. "30 lat temu wykopano mnie za długie włosy i kolczyk w uchu" [TYLKO U NAS]
- Tomasz Karolak świętuje urodziny. "Nigdy nie wejdę w ten mentalny garnitur" [TYLKO U NAS]
- Agata Kulesza szczerze o zakończeniu serialu "Skazana". "To jest uczciwe wobec widzów" [TYLKO U NAS]
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA