Monika Olejnik zachwyciła zdjęciem z wnukami. To trzeba zobaczyć

Monika Olejnik
Monika Olejnik
Źródło: MWMEDIA
Monika Olejnik jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek politycznych w Polsce. Od wielu lat prowadzi program "Kropka nad i", w którym to nie boi się zadawać najtrudniejszych pytań zaproszonym gościom. A jaka prywatnie jest Monika Olejnik? Dziennikarka spełnia się w roli mamy i babci, choć w wywiadach nie ukrywała, że żałuje pewnej kwestii związanej z macierzyństwem.

Monika Olejnik od wielu lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich dziennikarek. Dla niej nie ma trudnych pytań, a na wymijające odpowiedzi reaguje bardzo dosadnie. Charakterystyczny cięty język dziennikarki sprawił, że wyrobiła sobie niemałą renomę nie tylko w branży, ale również wśród polityków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Joanna Krupa o córce. Jak Asha odnajduje się w świecie mamy?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Monika Olejnik - jaką jest babcią?

Prywatnie Monika Olejnik była dwukrotnie zamężna. Po raz pierwszy na ślubnym kobiercu stanęła, mając zaledwie 20 lat. Wówczas jej mężem został Mateusz Praczuk, którego poznała na studiach. Małżeństwo nie przetrwało i szybko doszło do rozwodu. Po czasie okazało się, że nie był to dla dziennikarki szczęśliwy związek.

"Byłam studentką, a w zasadzie 20-letnim dzieckiem, kiedy nie zastanawiając się, wyszłam za mąż. Moje życie szybko stało się koszmarem. Mateusz, mój ówczesny mąż, był przemocowcem, bił mnie" - wyjawiła niegdyś za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Drugim mężem Moniki Olejnik był dziennikarz i satyryk Grzegorz Wasowski, z którym doczekała się jedynego syna Jerzego. Choć wraz z partnerem pracowali razem przez wiele lat, ten związek również zakończył się rozwodem. W rozmowie ze "Zwierciadłem" dziennikarka przyznała, że czasem żałuje podjętych w przeszłości decyzji.

"Żałuję, że tak wpadłam w tę pracę i nie mam więcej dzieci" - powiedziała.

W innym wywiadzie opowiedziała o pierwszych latach macierzyństwa, które upłynęły jej przede wszystkim w duchu pracy. Nie ukrywała, że czasami chwytała za mikrofon kosztem syna.

"Kiedyś miałam taką sytuację, że byłam na kolegium, a syn był w przedszkolu. Przypomniałam sobie, że przed wyjściem on tak potwornie płakał. Wyszłam więc z zebrania, podczołgałam się pod okno i patrzę: jest! Mój niejadek z grubą kanapką sobie chodził. To było dość zabawne" - powiedziała w rozmowie z "VIVĄ!".

Dziś ma do siebie żal za to, że nie wykorzystała wszystkich chwil z macierzyństwa
- wyjawiła.

Choć doczekała się tylko jednego syna, teraz spełnia się w roli babci. Jerzy Wasowski ma bowiem dwoje dzieci, które są oczkiem w głowie dziennikarki. Jagnie i Jeremiemu poświęca każdą wolną chwilę. Niedawno rodzina wybrała się na wspólnie na narty, a radosnymi chwilami Monika Olejnik pochwaliła się za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Monika Olejnik z wnukami
Monika Olejnik z wnukami
Źródło: Instagram

Monika Olejnik padła ofiarą oszustów

W ostatnim czasie jak grzyby po deszczu mnożą się oszuści, którzy chcą naciągnąć ludzi na zakup produktów rzekomo reklamowych przez osoby cieszące się publicznym zaufaniem. Gwiazdy rozpoczęły walkę z tym procederem. Niedawno głos w sprawie zabrał warszawski Teatr Narodowy, którego dyrektorem artystycznym jest Jan Englert. Okazało się bowiem, że wizerunek aktora został wykorzystany do promowania leków, z którymi ten nigdy nie miał do czynienia.

Czytaj więcej: Jan Englert ofiarą oszustów. To kolejna gwiazda, która walczy z procederem

Z podobną aferą walczy Monika Olejnik. Dobre imię dziennikarki zostało nadszarpnięte przez internetowych oszustów, o czym opowiedziała za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"W mediach społecznościowych ukazują się nieuczciwe reklamy, wykorzystujące bezprawnie moje imię i nazwisko, mój wizerunek! Nie mam nic wspólnego z reklamą produktów finansowych, medycznych i innych, które zamieszczają w Internecie oszuści bez mojej zgody. Jest to oszustwo, dlatego proszę, nie dajcie się wykorzystywać nieuczciwym ludziom. Apeluje i proszę — nie powielajcie kłamstw, nieprawdziwych informacji i zmanipulowanych zdjęć!" - napisała.

W dalszej części wpisu podkreśliła, że wciąż walczy z oszustami na drodze prawnej i zrobi wszystko, by spotkała ich zasłużona kara. Co więcej, dziennikarka wyjawiła, że pod jej adresem padały groźby!

Zamierzam kontynuować stosowne działania prawne, aby autorzy kłamstw zostali ukarani. Nie pozwólmy zarabiać nieuczciwym ludziom! Czy to przypadek, że na kilka miesięcy przed wyborami docierały do mnie groźby, a w Internecie ukazywały się zdecydowanie częściej fałszywe informacje na mój temat oraz zmanipulowane, nieudolnie przerobione moje zdjęcia? Oszuści mijają się z prawdą! Nie dam się zastraszyć! Walczmy z oszustami!
- dodała.

Czytaj więcej: Monika Olejnik padła ofiarą oszustów. "Nie dajcie się wykorzystywać nieuczciwym ludziom"

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości