Monika Richardson ma 22-letniego syna Tomasza, który kilka lat temu zdecydował się powiedzieć o tym, że zmaga się z zespołem Aspergera. Dziennikarka udzieliła teraz wywiadu, w którym mówi o różnicach w leczeniu syna w Anglii i w Polsce. "Przez sześć lat odbijałam się od drzwi kolejnych psychiatrów i psychologów" - wspomina gwiazda szukanie pomocy w ojczyźnie.
Monika Richardson z drugim mężem doczekała się dwójki dzieci. Syn Tomasz oraz córka Zofia są owocami jej związku ze Szkotem, byłym pilotem RAF, którym jest Jamie Malcolm. Syn dziennikarki w wieku 18 lat zaczął swobodnie rozmawiać o tym, jak wygląda jego życie z zespołem Aspergera. Mama bardzo go wspiera.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Monika Richardson o chorobie syna. Co spotkało ją w Polsce?
Monika Richardson w rozmowie z serwisem Medonet wyznała, że oboje z synem nie żałują, że podzielili się swoimi doświadczeniami z zespołem Aspergera. Tomasz Malcolm może mówić o swoich przeżyciach, ale jego mama również ma spostrzeżenia jako rodzic, pragnący dla dziecka pomocy w chorobie. Gwiazda wspomniała, że długo nie wiedziała, na czym polega inność syna. Gdy mieszkała z ówczesnym mężem w Anglii, leczenie Tomasza nie sprawiało problemów. Wszystko zmieniło się, gdy wróciła do Polski.
"W Anglii, w której wtedy mieszkaliśmy, wszystkie mechanizmy wsparcia, zarówno w szkole, jak i w domu, funkcjonowały bardzo dobrze. Gorzej było po przyjeździe do Polski. Przez sześć lat odbijałam się od drzwi kolejnych psychiatrów i psychologów. Zmarnowałam mnóstwo czasu i nerwów Tomka i moich, a także sporo pieniędzy, które, jak się potem okazało, wyrzuciłam w błoto. Magiczne 'orzeczenie' wystawiła Tomkowi w końcu dr Monika Kucińska i nigdy jej tego nie zapomnę. Potem było nam już dużo łatwiej" – zdradziła Monika Richardson w rozmowie z Medonet.
Tomasz Malcolm jakiś czas temu opuścił Polskę. Opowiedział o swoich planach. Najpierw odwiedził rodzinę w Anglii, a później poleciał do Stanów Zjednoczonych.
"Jestem z niego bardzo dumna. Mam nadzieję, że zawsze będzie tak szczęśliwy, jak teraz, gdy żyje i pracuje w USA" – dodała dziennikarka.
Syn Moniki Richardson wrócił do Stanów Zjednoczonych
18 czerwca syn Moniki Richardson był ostatni raz w Polsce. Pożegnał się z obserwatorami mamy na Instagramie i powiedział, co działo się w jego życiu przez ostatni czas. 22-latek miał sporo wyzwań.
"Muszę przyznać, że trochę ciężki czas miałem ostatnio. Studia, trzy różne prace: byłem nauczycielem języka angielskiego, kurierem i taksówkarzem. Chciałbym trochę od tego odpocząć, dlatego dostałem pracę jako operator kolejki górskiej pod Nowym Jorkiem i właśnie tam lecę" - zdradził w nagraniu.
Tomasz Malcolm mieszka w Nowym Jorku. Na Instagramie pochwalił się już, jak idzie mu w nowej pracy. Szczęśliwy mężczyzna wyznał, że czuje się świetnie. W USA chodził do liceum, a później zdał tam test SAT, dzięki któremu mógł studiować na uniwersytecie w Polsce.
"Nie jestem stąd, ale czuję, że mam amerykańską duszę" - stwierdził syn Moniki Richardson.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jerzy Stuhr komentuje wypadek i stan zdrowia. "Tak naprawdę nic nie zrobiłem"
- Pamela Blair nie żyje. Gwiazda "Sabriny, nastoletniej czarownicy" miała 73 lata
- Joanna Jabłczyńska szczerze na temat zarobków aktorów i adwokatów. "Miałam dużo szczęścia w życiu"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA