Paulina Młynarska nazwana "wariatką po ojcu". Gwiazda odpowiedziała na hejt

Paulina Młynarska z ojcem Wojciechem
Paulina Młynarska z ojcem Wojciechem
Źródło: TVN
Paulina Młynarska musiała żyć u boku ojca, który cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową. Dzięki wieloletniej terapii przepracowała traumę z dzieciństwa. Jednak ostatnio problem powrócił za sprawą hejtu. Prezenterka została nazwana "wariatką po ojcu".

Wojciech Młynarski cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. W wywiadzie dla "Wprost" Paulina Młynarska opisała swoje przeżycia z tym związane. Po publikacji felietonistka doświadczyła hejtu. Została nazwana "wariatką". Kobieta postanowiła odpowiedzieć na bezlitosne komentarze. Opublikowała obszerne oświadczenie na Instagramie.

Paulina Młynarska o chorobie dwubiegunowej ojca Wojciecha Młynarskiego

Paulina Młynarska wychowywana była przez ojca cierpiącego na chorobę afektywną dwubiegunową. Choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD) charakteryzuje się występowaniem bardzo zmiennego nastroju u chorego. Epizody depresji pojawiają się na przemian z epizodami manii. Pomiędzy nimi zwykle występują okresy remisji, tj. całkowitego braku objawów lub nielicznych objawów o niewielkim nasileniu.

Wojciech Młynarski cierpiał na ChAD, dlatego miewał stany, kiedy był ciepły i opiekuńczy, ale także momenty napadów niekontrolowanej złości. Wtedy zamieniał się w człowieka, który budził w córce lęk. 

"A co może myśleć sześciolatka, którą goni dorosły wielki mężczyzna? Musi przed nim uciekać, najszybciej jak się da, jednocześnie szukając nory, żeby się bezpiecznie skryć. Mężczyzna ma obłęd w oczach, 190 cm wzrostu i jest jej ojcem. Uwielbianym. Ukochanym, super tatusiem, który teraz, nie wiedzieć czemu, goni ją i krzyczy, że jak ją złapie, to zabije" - opowiadała Paulina Młynarska w rozmowie z Agatą Jankowską dla "Wprost".

W czasach jej dzieciństwa poziom świadomości choroby był bardzo niski. Brak wiedzy czy narzędzi do jej leczenia sprawiał, że chorzy byli postawieni sami sobie. Małej Paulinie Młynarskiej i jej rodzeństwu przez długi czas nikt nie wyjaśnił, co jest przyczyną zachowania taty.

"Komu przyszłoby do głowy, żeby wysyłać mnie, kilkulatkę z ojcem w trasę koncertową, żebym pilnowała, żeby nie narozrabiał? Kończyło się tak, że porzucał mnie w hotelowym pokoju bez jedzenia i picia albo zapomniał mnie zabrać z jakiejś garderoby i ktoś znalazł mnie zakopaną pod płaszczami" - stwierdziła gwiazda.

Według niej winny tej sytuacji był cały system, który pozostawał bierny wobec przemocy.

"W Polsce wciąż panuje dulszczyzna. 'Nie mów nikomu, co się dzieje w domu' przecież to hasło nadal wyszywa się na makatkach i wiesza nad kuchennym stołem. I ja też grałam w tę grę, jak cała moja rodzina" - wyjaśniła.

Paulina Młynarska przepracowała traumy z dzieciństwa na wieloletniej psychoterapii indywidualnej i grupowej. Prezenterka od kilku lat mieszka w Grecji. Tam spełnia się jako instruktorka jogi. Medytacja i praca z ciałem są dla niej wsparciem, kiedy demony przeszłości powracają.

Tak powstaje Centrum Psychiatrii i Onkologii Dzieci i Młodzieży
Źródło: "Co Za Tydzień"

Paulina Młynarska odpowiedziała na hejt

W najnowszej książce "Okrutna jak Polka" Paulina Młynarska porusza temat hejtu pomiędzy kobietami. Tuż po jej publikacji prezenterka doświadczyła opisywanego hejtu na własnej skórze. Paulina Młynarska została nazwana "wariatką, która ma chorobę dwubiegunową po ojcu". Gwiazda nie wytrzymała i zabrała głos w oficjalnym oświadczeniu na Instagramie.

"W związku z ukazaniem się mojej książki „Okrutna jak Polka” krąży mnóstwo komentarzy, które dowodzą prawdziwości tego tytułu. Nie jestem zaskoczona. Wśród nich mamy jeden wyjątkowo wredny nurt. Ataki z cyklu 'wariatka, ma chorobę dwubiegunową po ojcu'" - napisała Paulina Młynarska.

Gwiazda jednoznacznie potępiła rzucanie inwektyw pod adresem chorych na ChAD osób oraz ich bliskich.

"Coś powiem na ten temat. Nie mam na szczęście tej bardzo poważnej, strasznej dla osoby chorej i jej otoczenia, przypadłości. Jednak, czynienie inwektywy z choroby, jest rzeczą wyjątkowo okrutną wobec osób nią dotkniętych. Wyjątkowo podłe to. Nikt nie wybiera sobie choroby psychicznej. Sama zaś choroba nie wyklucza pracy twórczej i nie odbiera człowiekowi prawa do swobody wypowiedzi" - stwierdziła.

Gwiazda dodała, że chorobę afektywną dwubiegunową na szczęście można dziś bardzo skutecznie leczyć.

"Gorzej z głupotą i afektywną, jednobiegunową nienawiścią" - podsumowała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło: "Wprost". Instagram

Źródło zdjęcia głównego: TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości