Piotr Jacoń napisał list do Jarosława Kaczyńskiego. "Język wykluczenia powinien być wykluczony prawem"

Piotr Jacoń
Piotr Jacoń ostro o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Piotr Jacoń za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że jedno z ostatnich publicznych wystąpień Jarosława Kaczyńskiego skłoniło go do napisania oficjalnego, otwartego listu. Jak twierdzi dziennikarz, uderzanie w mniejszości jest stałą taktyką polityczną. "Każdy z nas, nagle i niespodziewanie może się tą czy inną mniejszością stać. Bo zachoruje, bo straci pracę, bo się zestarzeje albo jego dziecko, wnuk albo wnuczka okaże się osobą LGBTQ+" - napisał.

Dziennikarz nigdy nie stronił od konfrontacji z tymi, których opinie uważał za krzywdzące lub mijające się z prawdą. Słowa Jarosława Kaczyńskiego odczytał bardzo personalnie. Mimo wielu negatywnych emocji Piotr Jacoń zdecydował, że wyśle prezesowi partii Prawo i Sprawiedliwość list, w którym opisze, jak znamienne skutki mogła mieć jego niedawna wypowiedź. 

Piotr Jacoń napisał list do Jarosława Kaczyńskiego

Piotr Jacoń za pośrednictwem Instagrama opublikował list skierowany do Jarosława Kaczyńskiego. Zaznaczył także, że całkowicie zgadza się ze słowami członkiń i członków stowarzyszenia "My, Rodzice", oraz grupy "Transpłciowość w rodzinie". Już na wstępie zaznaczył, że chce, by w Polsce każdy miał takie samo prawo do głosu, własnych wyborów i życia.

"Jarosław Kaczyński uderza w mniejszość, bo to jego stała taktyka polityczna (również dzięki niej Andrzej Duda wygrał ostatnie wybory – swoją drogą nadal czekam, aż prezydent RP przeprosi między innymi mnie i moją Rodzinę za odbieranie nam człowieczeństwa). Moim zdaniem jednak prezes wpada w pułapkę: uderzając w mniejszość, uderza… w każdego z nas. Ponieważ każdy z nas, nagle i niespodziewanie może się tą czy inną mniejszością stać. Bo zachoruje, bo straci pracę, bo się zestarzeje albo jego dziecko, wnuk albo wnuczka okaże się osobą LGBTQ+" - napisał w swoim oświadczeniu dziennikarz. 

Jakub Gierszał o kradzieży tożsamości. "Było dużo takich kont, które się pode mnie podszywały"
Źródło: "Co Za Tydzień"

Piotr Jacoń apeluje do Jarosława Kaczyńskiego

Piotr Jacoń otwarcie mówi o tym, że jego córka Wiktoria jest osobą transpłciową. Słowa Jarosława Kaczyńskiego potraktował jako obraźliwe nie tylko ze względu na córkę, ale także wobec wszystkich tych, którzy wspierają ludzi LGBTQ+. 

"Prezes popełnia błąd również dlatego, że źle definiuje i źle przelicza tę konkretną mniejszość – mniejszość osób transpłciowych w Polsce. Jestem ojcem Wiktorii. To jest jedna Polka trans. Ale gdyby Wiktoria stanęła tam, we Włocławku czy Grudziądzu, obok mównicy prezesa, to tylko przez chwilę byłaby na scenie sama. Zaraz stanęlibyśmy obok niej my, Magda i ja – jej rodzice. Jej siostra Hela. Obie siostry Magdy. Nasi rodzice: babcia, druga babcia, dziadek i jeszcze jeden dziadek przyszywany. Prababcia na wózku też. A potem kuzynki i kuzyni ze swoimi dziećmi. Przyjaciele, bliżsi i dalsi. Znajomi i sąsiedzi ze swoimi rodzinami. Widzisz, prezesie, jaki robi się tłok? Z powodu jednej tylko Wiktorii. To my. Suweren i elektorat w jednym. To my, spora Polska Rodzina. W dużej mierze (uwaga, arcybiskupie Jędraszewski) Polska KATOLICKA Rodzina. Takich jak my, są tysiące. To my idziemy potem do wyborczych urn" - powiedział. 

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości