Piotr Trojan urodził się 6 czerwca 1986 roku. Wychowywał się i dorastał w Tarnowskich Górach. W wywiadach często podkreśla przywiązanie do Śląska i rodziny. Ma dwójkę braci. Więcej o życiu popularnego aktora przeczytasz TUTAJ. Okazało się, że nie wszyscy wierzyli, że osiągnie sukces w zawodzie, który sobie wymarzył.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Piotr Trojan wspomina diagnozę, która miała przekreślić jego karierę
Piotr Trojan udzielił wywiadu, który ukaże się w magazynie "VIVA!". Fragment rozmowy aktora z Katarzyną Piątkowską ukazał się na stronie internetowej pisma. Dziennikarka wspominała chwilę, gdy Piotr Trojan dostał nagrodę na festiwalu filmowym w Gdyni za rolę w "Johnnym". Wtedy podziękował przede wszystkim sobie. Teraz artysta wyjaśnił, że już w dzieciństwie marzył o sukcesach i nagrodach. Jednak w realnym życiu podcinano mu skrzydła.
"Wiem, że jakieś negatywne komentarze potem się pojawiły, ale co złego jest w tym, że podziękowałem sobie? Komu jak nie sobie? Zawsze wiedziałem, że jestem zdolny, tylko wcześniej świat tego nie wiedział (śmiech). Oczywiście jestem tu, gdzie jestem, bo spotkałem na swojej drodze genialne osoby, które mną pokierowały. Ale gdybym ja nie podjął pewnych decyzji, nie dokonał pewnych wyborów i ciężko nie pracował nad sobą, spotkanie z nimi by nie wystarczyło. Wiesz, że kiedyś od logopedy usłyszałem, że nie mam szans być aktorem? Powiedział mojej mamie, żeby mi to przekazała" - zdradził Katarzynie Piątkowskiej.
Piotr Trojan kontynuował ten wątek. Wyznał, że jego mama kilka razy próbowała mu to powiedzieć, zasugerowała, że jej dziecko musi porzucić marzenia o aktorstwie, ale w końcu zabrała syna do innego specjalisty. Okazało się, że znów dołożono mu problemów. Jednym z nich było to, że ma śląski akcent. Aktor wyjaśnił, że w szkołach teatralnych adepci aktorstwa powinni być identyczni, przynajmniej tak mu mówiono.
Piotr Trojan wyznał, że dopiero po ukończeniu szkoły pozbył się kompleksów. Czego się wcześniej bał?
"[...] tego, że jestem niewystarczająco dobry, że mój głos jest za słaby, dykcja kuleje i nie jestem sprawny fizycznie. Na szczęście w pewnym momencie odkryłem, że wszystkie te braki powodują, że jestem wyjątkowy. To, że nie jestem doskonały, powoduje, że mogę się zbliżyć do widza" - podkreślił.
Piotr Trojan o roli w filmie o historii Tomasza Komendy
Piotr Trojan opowiedział o roli w filmie "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską z serwisu cozatydzien.tvn.pl. Aktor nagle zyskał po tej produkcji ogólnopolską popularność. Jak to wpłynęło na jego życie?
- Czułem wzrost zainteresowania, te spojrzenia w sklepie czy na ulicy. Ale za każdym razem były to miłe spotkania. Historia Tomka Komendy, ta olbrzymia niesprawiedliwość, jaka go spotkała, mocno rezonowała w ludziach. Nie wiem, jak wyglądałyby te spotkania, gdybym grał jakiś czarny charakter, jak wtedy reagowaliby na mnie widzowie. Nie ukrywam też, że to dzięki tej roli pojawiły się kolejne propozycje zawodowe. Nie uważam, że wcześniej byłem innym aktorem, gorszym, ale faktycznie zaczęto mnie częściej zapraszać na castingi albo oferować role bez nich. Zostałem dostrzeżony i niewątpliwie doceniony. To z kolei dodało mi pewności siebie. Bardzo ważne były też wiadomości, jakie dostawałem od innych aktorów. Pamiętam SMS-a od Tomasza Kota, który, mimo że nie znaliśmy się prywatnie, napisał przepiękne słowa. To było miłe, że tacy mistrzowie, których ja cenię, dostrzegają moją pracę, tym bardziej że wiedzą, ile to kosztuje — powiedział w wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl.
Przeczytaj cały wywiad z aktorem: Piotr Trojan o aktorstwie, reżyserii i wierze. "Instytucja, jaką jest dziś Kościół, jest mi bardzo daleka"
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek wzięli ślub. "W Polsce możemy zalegalizować jedynie na scenie"
- Katarzyna Bosacka po rozstaniu z mężem schudła 14 kilogramów. "Staram się być bardzo dzielna"
- Patricia Kazadi wraca na scenę. Tłum gwiazd towarzyszył jej podczas koncertu
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA