Niezapowiedziani goście u progu, a ty nie masz czasu na przygotowanie skomplikowanego deseru? Anna Starmach ma na to radę! Pokazała, jak szybko wykonać ciasto, które powinno zasmakować każdemu. Głównym bohaterem są czereśnie, ale można wykorzystać również inne letnie owoce.
Ania Starmach zdradziła przepis na proste ciasto z owocami
Jurorka "MasterChefa" podzieliła się przepisem na clafoutis z czereśniami. Brzmi tajemniczo? Kulinarna gwiazda wspominała o tej słodkości dużo wcześniej na swoim blogu.
"Ulubiony deser francuskich mam! Przygotowuje się go tak prosto, jak ciasto na naleśniki, więc na pewno przygotujesz go bez żadnego problemu" - czytamy na stronie.
Zamiast czereśni bez pestek można użyć do tego innych owoców, np. malin, truskawek czy borówek. Jak je wykonać?
"Nie ma, no nie ma prostszego ciasta na świecie! Robisz po prostu gęste ciasto naleśnikowe, mieszając: 125 g mąki, 100 g cukru, 300 ml mleka, 3 jajka. Masą polewasz dowolne owoce i pieczesz jakieś 30 minut" - wyjaśniła gwiazda na Instagramie.
Dodamy, że ciasto powinniśmy piec w temperaturze 180 stopni. Będzie dobrze smakowało zarówno na ciepło, jak i na zimno. Przed podaniem możecie udekorować je cukrem pudrem.
Okazało się, że wiele obserwatorek Ani Starmach już wcześniej znało ten przepis z jej strony. Komentarze na Instagramie potwierdzają, że jest to świetna receptura.
"O matko, jak długo szukałam w internecie podobnego przepisu. Hmm...dzieci zasnęły...to dobra pora na ciasto" - czytamy.
"Uwielbiam. Z tego przepisu korzystam już od jakiegoś czasu. Wszyscy zachwyceni" - przekonuje inna osoba.
Anna Starmach o żywieniu dzieci. "Nabrałam pokory, gdy zostałam mamą"
Ania Starmach ma dwoje małych dzieci. Dzięki wsparciu męża mogła ze spokojem wrócić do pracy w telewizji. Ekspertka kulinarna bardzo docenia związek partnerski i wzajemną pomoc. W domu stara się dbać o nawyki żywieniowe swoich pociech. Z tym samym zmaga się Anna Kalczyńska, która była gościem na planie "MasterChefa". Opowiedziała o diecie swoich dzieci.
"Nie jedzą za dużo fast foodów, bo tego pilnujemy - żeby jadły to, co jest w domu. Natomiast, niestety cały czas są tacy ograniczeni, jeśli chodzi o rodzaje jedzenia. Lubią to, co każde dziecko w Polsce, czyli zupę pomidorową i rosół. Mają dość krótką kartę i mało mamy możliwości, by im poszerzać to menu. Ale staram się, podróże nam w tym pomagają. Staramy się rozbudzać ich zainteresowanie, również poprzez przykład, bo jak my coś jemy, to dzieci też widzą, że to nam smakuje, tego próbujemy. Ale na razie są bardzo konserwatywni. Mam nadzieję, że to się niedługo zmieni" - wyznała. Cała rozmowa tutaj.
Anna Starmach wypowiedziała się na temat żywienia najmłodszych. Przyznała, że przed urodzeniem dzieci nie zdawała sobie sprawy z tego, jakim wyzwaniem jest rozszerzenia ich diety.
Temat żywienia dzieci, to temat rzeka. Ja byłam ekspertką w tej dziedzinie, zanim miałam dzieci. Gdy zostałam mamą, nabrałam pokory. Moja córka jest naprawdę wybredna i najchętniej jadłaby chlebuś, gofry, wafle ryżowe i jogurciki. Ale ja walczę i się nie poddaję. Dużo z dziećmi gotuję, Jagna kroi i miesza prawie tak dobrze jak ja, Gustaw na razie nam się przygląda. Wierzę, że pokazywanie im dobrych wzorców zaprocentuje. I że kiedyś pokochają owoce i warzywa tak bardzo jak ja
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Ewa Chodakowska kupiła dom w Grecji. "Nigdy nie przestawaj marzyć"
- Joanna Jabłczyńska miała operację. Wyjaśniła, co jej dolega: "Jestem dobrej myśli"
- Mateusz "Big Boy" Borkowski o tajemniczej ukochanej. Dlaczego jest anonimowa?
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA