Aktor Feliks Szajnert wymaga kosztownego leczenia i rehabilitacji. Pod koniec roku krakowski aktor przeszedł ciężki udar mózgu, po którym ponad miesiąc spędził pod opieką lekarzy. Teraz potrzebne są dalsze działania, jednak fundusze rodziny stopniowo się kończą. Potrzebna jest pomoc.
"Jedną z pierwszych rzeczy, które dał radę do nas powiedzieć, było 'chcę być zdrowy'" - przekazuje rodzina i apeluje o pomoc finansową. Zorganizowano już zbiórkę, by zebrać fundusze niezbędne do dalszego leczenia i rehabilitacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Feliks Szajnert doznał udaru. Potrzebne są środki na leczenie i rehabilitację
Feliks Szajnert to aktor filmowy i teatralny. Do zespołu Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie należy od 1974 roku. W październiku przygotowywał się do kolejnej premiery, tym razem miał to być spektakl Jana Klaty "Act of Killing". Serię prób przerwał aktorowi ciężki udar mózgu.
"Choroba przerwała Tacie pracę nad rolą w najnowszym spektaklu Jana Klaty "Act of Killing", którego premierę mogliście Państwo obejrzeć na początku stycznia tego roku. Ale choroba przerwała Tacie także wiele innych, osobistych projektów. Przerwała możliwość opieki i wspierania naszej Mamy, przerwała radość z zajmowania się wnukami, pomocy synom i ich rodzinom, zajmowania się ukochanym domem na wsi" - przekazuje rodzina aktora.
Feliks Szajnert - zbiórka
Podjęcie specjalistycznego leczenia jest bardzo kosztowne, a najbliżsi aktora nie dadzą rady pokryć całości z własnej kieszeni. Stąd pomysł na zbiórkę. Ważne jest każde, nawet najmniejsze wsparcie.
"Dzięki fantastycznym specjalistom ze Szpitala Wojskowego w Krakowie oraz ośrodka rehabilitacyjnego PCRF Origin w Krakowie, Tata ma szansę walczyć o sprawność oraz o powrót na scenę życia. Jedną z pierwszych rzeczy, które dał radę do nas powiedzieć, było 'chcę być zdrowy'. Choć naszej Mamy nie ma już z nami i nie będzie mógł się nią zaopiekować, wciąż ma szanse na zasmakowanie radości życia" - tłumaczą najbliżsi.
Przed chorobą Feliks Szajnert podejmował wiele działań artystycznych. Był związany nie tylko z teatrem Słowackiego, ale gościnnie uczestniczył w spektaklach Teatru STU, czy Capitolu we Wrocławiu. Na swoim koncie ma mistrzowskie, wielokrotnie nagradzane monodramy, które przez wielu określane są najtrudniejszą formą sztuki teatralnej. W 1983 r. otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi oraz odznaczenie jako Zasłużony Działacz Kultury. W marcu 2012 r. został odznaczony Brązowym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Zrzutkę Feliksa Szajnerta można wesprzeć tutaj.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Zofia Strulak o karierze i o tym, co łączy ją z Sebastianem Fabijańskim
- Hubert Urbański o córkach i karierze. "Moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy"
- Klaudia El Dursi o wczesnym macierzyństwie, aktorstwie i partnerze. "Miałam poczucie straty"
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: x-news