Roma Gąsiorowska o terapii po śmierci mamy. "Największa z traum, jakiej człowiek może doświadczyć"

Roma Gąsiorowska zaczęła uczęszczać na terapię po śmierci mamy
Roma Gąsiorowska o śmierci mamy
Źródło: PAWEŁ WRZECION/MWMEDIA
Roma Gąsiorowska w najnowszym wywiadzie otworzyła się na temat terapii. Aktorka powiedziała, że nie potrafiła sobie poradzić sama po śmierci mamy, dlatego jako 18-latka zaczęła szukać pomocy. Dodała, że być może właśnie dzięki "poszukiwaniu siebie" wybrała aktorstwo.

Roma Gąsiorowska od kilku tygodni pracuje nad sekretnym projektem. Na Instagramie dodaje tajemnicze wpisy i pokazuje osoby, które zdecydowały się wziąć w nim udział. W rozmowie z Rafałem Kowalewskim dla viva.pl zdradziła kilka szczegółów.

Roma Gąsiorowska o pracy nad tajemniczym projektem

"To jest bardzo dojrzały projekt, który jest wypadkową moich przemyśleń i obserwacji na temat istniejącej rzeczywistości. Postanowiłam wykorzystać swoje doświadczenie i odważyć się, aby otworzyć dyskusję na temat tego, w jakiej jesteśmy kondycji jako współcześni ludzie. Chcę zadać pytanie o to, jakie wartości nas łączą. Często widzę, że jesteśmy bardzo podobni" - wyjaśniła.

Dalej żona Michała Żurawskiego wyjaśniła, że ludzie często przez nieświadomość potrafią zrobić sobie i drugiej osobie krzywdę. Zaznaczyła, że sama ma za sobą przepracowanych wiele form terapii, na które zaczęła uczęszczać już w wieku 18 lat.

Zobacz wideo:

SWIATCZAK_RELACJAZMANDARYNA
Anna Świątczak o relacji z Mandaryną
Anna Świątczak od pewnego czasu żyje w bardzo dobrych relacjach z Mandaryną. W rozmowie z naszym serwisem wokalistka zdradziła kulisy tej znajomości.

Roma Gąsiorowska o terapii

Aktorka zaczęła szukać tak szybko pomocy, ponieważ kiedy miała zaledwie 18 lat, zmarła jej matka.

"Mam za sobą przeróżne formy pracy nad sobą w różnych terapiach. I to już od początku mojej drogi zawodowej. To było przez fakt, że gdy miałam 18 lat, moja mama umarła. To jest nazwane w psychologii jako największa z traum, jakiej człowiek może doświadczyć. I dlatego mówię, że prawdopodobnie dlatego wybrałam zawód aktorki, żeby zrozumieć, kim jestem, bo to zbiegło się z trudnym dla mnie czasem. Gdyby nie to, że poszukiwałam wtedy siebie, miałam psychoterapię, uczyłam się na nowo funkcjonować, to pewnie nie do końca bym się zbudowała. Miałabym duże problemy ze znalezieniem spokoju i szczęścia" - mówiła.

Na końcu dodała:

"Teraz poczułam się na tyle gotowa, poukładana i spokojna oraz mam w sobie dużo mocy, która może poprowadzić innych ludzi, że chcę pójść na przodzie i dawać innym odpowiednie narzędzia do pracy nad sobą" - powiedziała aktorka.

podziel się:

Pozostałe wiadomości