Zespół Łzy istnieje na rynku muzycznym od 1996 roku. Jego pomysłodawcą jest Adam Konkol, a wokalistką Sara Chmiel. Podróżowali po całej Polsce i Europie ze swoimi utworami, jednak wiosną 2021 roku doszło do wieloetapowego rozłamu w zespole. Sara Chmiel i Adam Konkol toczą spór. Każde z nich ma inną wersję tego konfliktu.
Założyciel zespołu w 2021 roku zaczął mieć problemy ze zdrowiem i pewnego dnia, zamiast pojawić się na koncercie, trafił do szpitala. Okazało się, że miał udar. Nie był w stanie koncertować, a sytuacja zmusiła go do znalezienia tymczasowego zastępstwa na swoje miejsce. Z czasem poczuł, że reszta zespołu odsunęła go od podejmowania kluczowych decyzji.
Z perspektywy Sary Chmiel, wygląda to nieco inaczej.
Adam Konkol założył nowy zespół Łzy
Sara Chmiel postanowiła odnieść się w wywiadzie z dziennikarzem Wirtualnej Polski do koncertu, który odbył się wiosną 2021 roku.
"Adam się nie pojawił. Lekko nas to zaniepokoiło, a prawdziwe przerażenie pojawiło się, kiedy manager do niego zadzwoniła i okazało się, że jest w domu. Powiedział, że przemyślał sobie wszystko i nie chce zagrać tego koncertu i że już nie będzie z nami grać"- mówi wokalistka zespołu Łzy.
Sara Chmiel dodaje, że koledzy z zespołu chcieli wyjaśnić z nim sprawę tego koncertu, ale Adam Konkol miał w tej kwestii inne stanowisko.
"Powiedział im wówczas, że definitywnie odchodzi z grupy, dał nam wolną rękę co do jej przyszłości, a nawet wprost zasugerował, żeby na jego miejsce wszedł nasz dawny współpracownik. Tak właśnie się stało. Zespół odbudował skład i wrócił do regularnego koncertowania" - wyznaje Sara Chmiel.
Tymczasem Adam Konkol na początku sierpnia z zupełnie nowym składem muzyków i nową wokalistką wydał premierowy singiel pod szyldem Łzy. Dodatkowo pomysłodawca bandu napisał oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym poinformował, że reszta ekipy zespołu została zwolniona. Do całego wydarzenia odniósł się stary band na czele z Sarą Chmiel.
"Przykro nam czyta się o tym, że "zwolnił" nas z zespołu. Oczywiście nie mógł nas zwolnić, nie miał prawa tego zrobić" - podkreślają w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.
Zespół Łzy - co dalej?
Sara Chmiel i reszta członków zespołu Łzy udali się w kolejną trasę koncertową i stanowczo zaprzeczają, że ich band upadł. Co więcej, mają nadzieję, że Adam Konkol zaprzestanie tworzenia konkurencyjnego zespołu o tej samej nazwie.
"Chyba nikt, kto logicznie i uczciwie myśli o tej sprawie, nie ma najmniejszych wątpliwości, do kogo należy nazwa Łzy. Mamy zaplanowane koncerty na ten i następny sezon. Organizatorzy mówią nam, że dla nich sprawa jest jasna i doskonale wiedzą, że to właśnie my jesteśmy zespołem Łzy. Wierzymy, że fani też to wiedzą. Mamy nadzieję, że Adam się opamięta. Przecież nikt nie zabiera mu wkładu w zespół, tworzył go z nami przez 25 lat" - wyjaśnia wokalistka w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.
Okazuje się, że z prawnego punktu widzenia sprawa jest skomplikowana i skierowana została do Urzędu Patentowego. Jeśli nie dojdzie do dobrowolnego rozstrzygnięcia sprawy, to zarówno Adam Konkol jak i Sara Chmiel z resztą zespołu spotkają się na drodze sądowej.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj więcej o zespole Łzy:
- Łukasz Zagrobelny o "Perfect Picture" i życiu prywatnym. "Niech plotki żyją swoim życiem"
- Grzegorz z "HP" o kulisach odejścia Magdy. Ma własną teorię, co się za tym kryło
- Córka Artura Żmijewskiego bała się, że jej coming out zaszkodzi ojcu w karierze
Autor: Urszula Grabowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA