Sara Boruc narzeka na polskie linie. Podróż samolotem nie sprawiła jej przyjemności

Sara Boruc
Sara Boruc narzeka polskie linie
Źródło: MWMEDIA
Sara Boruc dzieli się z internautami nie tylko miłymi chwilami. Niedawno wraz z rodziną wybrała się w podróż do Dubaju. Żona Artura Boruca postanowiła dać upust emocjom i wyrazić swoje niezadowolenie związane z polskimi liniami lotniczymi, którymi wybrała się na wakacje.

Sara Boruc jest popularną blogerką modową, influencerką i stylistką, jednak to związek z piłkarzem Arturem Borucem przyniósł jej popularność. Fani z zainteresowaniem śledzili losy sławnej pary, a media ochoczo rozpisywały się o ich poczynaniach. Sara Boruc szybko stała się jedną z najpopularniejszych polskich WAGs. Nietypowe nazwisko panieńskie Mannei zawdzięcza ojcu, który z pochodzenia jest Jordańczykiem. 

Dalsza część artykułu pod wideo.

Tom Grabowski z "40 kontra 20" o poprzednich relacjach i programie. "Nie zapomnicie 2. sezonu"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Sara Boruc narzeka na warunki w klasie biznes w polskich liniach lotniczych

Sara Boruc, jak przystało na rasową influencerką, z pieczołowitością relacjonuje swoją codzienność. Na instagramowym profilu publikuje zdjęcia wyszukanych stylizacji, udokumentowanych wyjść z przyjaciółmi czy podróży. Niedawno wraz z rodziną udała się w podróż do Dubaju. Tym razem postanowiła wybrać samolot polskich linii. Z opublikowanej przez influencerkę relacji dowiadujemy się, że wybrała klasę biznes. Warunki, które zastała, nie spełniły jednak jej oczekiwań. Sara Boruc dała do zrozumienia, że prezentowany na zdjęciach poziom klasy biznes jest poniżej wszelkim oczekiwaniom. Nie zdradza, co dokładnie miała na myśli, ale biorąc pod uwagę fotografię, celebrytce chodziło prawdopodobnie o odstępy pomiędzy rzędami foteli, które faktycznie nie są zbyt szerokie. Całość nie prezentuje się ponadto nazbyt luksusowo.

"Tak wygląda klasa biznes linii lotniczych LOT do Dubaju. Słaby żart. Zdecydowanie wybierajcie Emirates Airline. My na pewno nie popełnimy już tego błędu" - napisała na instagramowym profilu Sara Boruc.

Sara Boruc o klasie biznes
Sara Boruc o klasie biznes
Źródło: Instagram @mannei_is_her_name

Sara Boruc o poznaniu męża. "Oboje byliśmy pod wpływem"

Sara Boruc i Artur Boruc poznali się w 2007 roku. W rozmowie z Pudelkiem influencerka wróciła pamięcią do pierwszego spotkania, które okazało się nietypowe.

"Zahaczył mnie barkiem. Nie powiedział 'przepraszam' i trochę mu tam nawciskałam, jak to ja. Artur zaczął się z tego śmiać i wywiązała się między nami jakaś rozmowa. Oboje byliśmy pod wpływem i nawet jakoś go w sumie nie pamiętałam dobrze. Bardzo miło się rozmawiało, ale totalne głupoty gadaliśmy. Artur opowiadał, że pracuje w Irlandii w jakiejś firmie i myje okna wieżowca, a ja uwierzyłam" - wspominała Sara Boruc.

Influencerka wzięła numer od piłkarza i zadzwoniła do niego po kilku dniach. O tym, co było dalej, przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:

Sara Boruc opowiedziała o początkach związku. "Moi rodzice byli bardzo przeciwni"

Sara i Artur Borucowie. Historia miłości
Sara Boruc opowiedziała o początkach związku. "Moi rodzice byli bardzo przeciwni"
Sara i Artur Borucowie od ośmiu lat tworzą zgrane małżeństwo. Żona piłkarza opowiedziała o początkach ich związku. A wszystko zaczęło się od przepychanki w klubie... Zakochani musieli zmierzyć z pewnymi przeciwnościami. Oboje mieli dzieci z poprzednich związków. Przeczytajcie o niezwykłej historii miłości.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości