Shannen Doherty to gwiazda kultowego serialu "Beverly Hills, 90210". Aktorka kilka lat temu dowiedziała się, że choruje na nowotwór piersi. Od razu podjęła walkę o swoje zdrowie, a rak początkowo dał za wygraną. Niestety jakiś czas później okazało się, że nowotwór powrócił i że jest już w czwartym, czyli ostatnim stadium. To nie był jednak jedyny problem gwiazdy. W międzyczasie bowiem Shannen Doherty musiała podjąć bolesną decyzję o rozwodzie z ukochanym mężem, który miał odejść do innej kobiety.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Shannen Doherty pokazała, jak obecnie wygląda
Shannen Doherty w 2015 roku poinformowała fanów, że wykryto u niej raka piersi. Aktorka z serialu "Beverly Hills, 90210" miała wówczas zaledwie 45 lat i od razu poddała się leczeniu. Przeszła między innymi podwójną mastektomię, czyli operację, w której przebiegu usuwa się dwie piersi. Niestety nowotwór okazał się złośliwy i niedługo potem komórki rakowe zaatakowały inne narządy artystki. Niedawno Shannen Doherty przyznała, że przerzuty pojawiły się już także w jej mózgu.
"Po operacji okazało się, że niektóre komórki rakowe mogą rozprzestrzenić się na inne narządy. Dlatego poddaję się chemioterapii, a następnie promieniowaniu. To, czego nie wiemy, jest zawsze najstraszniejsze. Czy chemia zadziała? Czy promieniowanie zadziała? Wszystko inne można opanować. Ból jest do opanowania, życie bez piersi także" - pisała jakiś czas temu na Instagramie.
Gwiazda dużo opowiada o swojej chorobie w mediach, wspierając tym samym innych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Jest także bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Niedawno opublikowała na InstaStories nowe zdjęcie, na którym widzimy ją uśmiechniętą.
Shannen Doherty choruje na złośliwy nowotwór piersi
Shannen Doherty w 2017 roku ogłosiła, że jej nowotwór piersi jest w remisji. Aktorka wróciła do pracy, w tym także na plan kultowego "BH, 90210". Niestety kilka lat później rak znów dał o sobie znać. W lutym 2020 roku artystka w programie "Good Morning America" przyznała, że ostatnie wyniki badań nie wyglądają dobrze, jednak zapewniała, że nigdy się nie podda. Wciąż też pracowała w kilku produkcjach. Nikt z jej znajomych nie wiedział, z czym zmagała się w międzyczasie.
"Mam czwarte, ostatnie stadium nowotworu. Mój rak powrócił. Myślałam, że jak wreszcie powiem o tym głośno i będę pracować po te 16 godzin dziennie, ludzie to zobaczą i powiedzą sobie: Boże, ona i inne osoby w czwartym stadium mogą pracować! Nasze życie nie kończy się w momencie, w którym słyszymy diagnozę. Wciąż mamy wiele spraw do zrobienia. Cały czas walczę, żeby pozostać przy życiu [...]. To gorzka pigułka do przełknięcia..." - wyznała na antenie.
Gwiazda nie ukrywała, że ciężko jest się jej pogodzić ze śmiertelną diagnozą. Niestety stan zdrowia Shannen Doherty w ostatnim czasie gwałtownie się pogarsza.
Mam dni, w których zastanawiam się: 'Dlaczego ja?', kiedy indziej myślę sobie: 'No cóż, dlaczego nie ja? Kto jeszcze? Kto jeszcze na to zasłużył?'. Nikt na to nie zasługuje...- dodała podczas wywiadu.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Rebel Wilson miała wypadek. Prosto z planu trafiła do szpitala
- Kabula znów zaskoczyła fanów. Szydełkuje bez ręki, którą straciła w dzieciństwie
- Matka Angusa Clouda o jego śmierci w łamiącym serce wpisie. "Powiedział, że zobaczy mnie rano"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: WireImage