Syn Kory domaga się poprawek w jej biografii. "Naciąganie rzeczywistości"

Kora Jackowska
Kora Jackowska
Źródło: MWMEDIA
Kora i jej rodzina została oczerniona w biografii artystki? Tak twierdzi jej syn, Mateusz Jackowski i domaga się sprostowania niektórych wątków. Odkąd zapowiedziano wydanie biografii Kory, wokół książki narastała ekscytacja związana z kontrowersyjnymi fragmentami, jakie miały się w niej znaleźć. To właśnie do nich mężczyzna ma największe zastrzeżenia.

Mija piąty rok od śmierci wyjątkowej artystki. Życie Olgi Jackowskiej niezmiennie interesuje jej fanów, stąd książka Katarzyny Kubisiowskiej "Kora. Się Żyje. Biografia" wydawnictwa Znak była jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku. Teraz coraz głośniej mówi się o jej zekranizowaniu. Kontrowersyjne wątki nie przestają bowiem elektryzować odbiorców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Roksana Węgiel na planie nowego teledysku. Opowiedziała o kolejnym doświadczeniu w dubbingu

Syn Kory zarzuca naciągnie faktów autorce biografii matki

Okazuje się jednak, że niektóre zdarzenia przedstawione w książce mogą nieco mijać się z prawdą. Tak przynajmniej twierdzi rodzina bohaterki. Syn wokalistki otwarcie mówi o nieprawdziwych informacjach, zawartych w książce i domaga się wprowadzenia poprawek. Rzeczone błędy dotyczą bowiem nie tylko jego mamy, ale i innych członków rodziny.

Mateusz Jackowski po przeczytaniu pierwszego wydania, które ukazało się w maju, zgłosił autorce szereg nieprawidłowości. Książka z poprawkami miała pójść do druku dwa tygodnie temu. Syn Kory czeka jednak nadal na korektę samego wydawnictwa.

"Oddając Katarzynie Kubisiowskiej to, że wykonała dużą pracę i ogólnie jest to książka trzymająca się faktów, dziwi mnie naciąganie tu i ówdzie rzeczywistości, aby uzyskać "efekt dramaturgiczny". Tym bardziej że dotyczy to głównych bohaterów tej książki i przed jej wydaniem było dużo czasu, żeby omówić ze mną kontrowersyjne fragmenty" - powiedział Mateusz Jackowski w wywiadzie dla Plejady. 

Rodzina Kory czeka na poprawki w jej biografii

Według Mateusza Jackowskiego błędne fakty, jakie znalazły się w pierwszej wersji książki, jawnie krzywdzą i zniesławiają jego rodziców i dalszą rodzinę. Wśród oczernionych mają też znajdować się osoby, które nie mają już szansy się obronić.

"Problemem dla mnie jest również to, że wypowiedzi różnych osób są umieszczone w książce jako 'fakty', a nie ich opinie, zwłaszcza jeśli dotyczą osób już nieżyjących, niemogących sprostować tych opinii lub im zaprzeczyć. Są też błędy merytoryczne, np. mój dziadek, który urodził się w Bartągu, opisany jest jako Mazur, a był Warmiakiem. I tak dalej..." - mówił Plejadzie 51-latek.  Na drugie wydanie, już po poprawkach, czeka cała rodzina Kory.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości