Aleksandra Żuraw była uczestniczką 4. edycji "Top Model" - pierwszej, w której do walki o karierę w wielkim świecie mody stanęli również mężczyźni. Influencerka dostała się do finałowej trzynastki i zamieszkała w domu modelek. Z programu odpadła praktycznie przed samym finałem. Ostatecznie porzuciła świat mody, a swoją zawodową karierę oparła na mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Aleksandra Żuraw o poronieniu
Aleksandra Żuraw ma za sobą trudny okres. Niedługo przed Świętami Bożego Narodzenia poinformowała internautów, że straciła ciążę. To był dla niej cios. Dzień przed Wigilią opublikowała wzruszające nagranie, pod którym napisała:
"Chcemy Cię pamiętać".
Nagranie zostało usunięte z instagramowego profilu celebrytki. Na filmiku dodanym przez byłą modelkę można było zobaczyć radość małżonków, ale też smutek i łzy, kiedy dowiadują się o tym, że to ciąża pozamaciczna. Choć od trudnych doświadczeń nie minęło dużo czasu, Aleksandra Żuraw odważyła się opowiedzieć swoją historię w podcaście "Tak Mamy!". W rozmowie z Martyną Wyrzykowską i Natalią Hołownią przyznała, że spotyka się z dużym niezrozumieniem ze strony internautów. Stwierdziła, że odbierają jej prawo do przeżywania żałoby tylko ze względu na to, że ciąża trwała 7. tygodni.
Wiele osób nie zrozumie tego, przez co przeszłam. Tego bólu. Tego, że płaczę za ciążą, która miała siedem tygodni. A ja przeżywam to tak mocno na przykład dlatego, że mam córkę, która ma cztery lata. I takie samo serduszko, które poszłam usłyszeć na wizycie lekarskiej, takie samo serduszko bije obok mnie, śpiąc, bawiąc się… Więc gdy idzie się na taką wizytę, wiedząc, że się to serduszko usłyszy, a go nie słychać, bo słychać tylko ciszę…
Aleksandra Żuraw szczerze o przemocowych rodzicach
Utrata ciąży to niejedyny temat, który poruszyła w trakcie wywiadu. Aleksandra Żuraw nigdy nie ukrywała, że ma trudne relacje z rodzicami. W rozmowie z Oskarem Netkowskim w cyklu "#BezCukru" przyznała, że wychowywała się w wierze Świadków Jehowy. Dlatego też teraz, po odejściu, nie ma kontaktu z rodzicami.
"Wybaczyłam rodzicom, ale to ma różne etapy i różnie można o tym mówić. Nie mam do nich żalu. Uwolniłam się od tego dzięki terapii. Nie myślę o tym negatywnie - na tamten moment uważali, że tak jest słusznie. Nie chcę mieć kontaktu z ojcem, ale to z innych względów. Z mamą też nie mam kontaktu. Wcześniej, kiedy chciałam, żeby rodzice mnie przytulili, zalewałam się łzami" - powiedziała wówczas w "#BezCukru".
W podcaście "Tak Mamy" wróciła wspomnieniami do trudnego dzieciństwa, w którym doświadczyła przemocy ze strony najbliższych dziecku osób.
"Na to, jak wyglądało moje dzieciństwo, wpłynął ojciec z cechami narcystycznymi, mama, która była współuzależniona i przymykała oko na wiele zdrad, ich późniejszy rozwód, gdy miałam 13 lat, i w którym byłam świadkiem. Rodzice doprowadzili moją psychikę w okresie dorastania do totalnej ruiny" - wyznała.
Teraz Aleksandra Żuraw potrafi nazwać rzeczy po imieniu i widzi, że wychowywała się w rodzinie dysfunkcyjnej.
"Byłam ciągana po policjach, były oskarżenia o okropne rzeczy rodziców wzajemnie wobec siebie. Ale teraz wiem, że te wszystkie przeżycia, to co tam się działo, jest niezwykle wnoszące. Ja mam niezwykle rozbudowaną mądrość emocjonalną dzięki temu i właśnie tak staram się na to patrzeć. A działy się przeróżne okropne rzeczy. Była też przemoc fizyczna, było absolutnie wszystko" - dodała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Hania Balcerzak z "HP" spotyka się z kimś? "To bardzo świeża sprawa" [TYLKO U NAS]
- Laluna z "Królowych życia" o 7 nowych zabiegach plastycznych. Co zmieni?
- Mateusz "Tarzan" Leśniak szczerze o uzależnieniu. "Wszyscy myśleli, że ja żartuję"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Instagram @aleksandrazuraw