Aleksandra Żuraw o dorastaniu w przemocowym domu. "Doprowadzili moją psychikę do totalnej ruiny"

Aleksandra Żuraw z "Top Model"
Aleksandra Żuraw z "Top Model" szczerze o rodzicach
Źródło: Instagram @aleksandrazuraw
Aleksandra Żuraw ma za sobą trudny rok. Niedługo przed Świętami Bożego Narodzenia straciła ciążę. Uczestnika "Top Model" udzieliła niedawno wywiadu, w którym opowiedziała m.in. o przykrej reakcji internautów, którzy odbierali jej prawo do żałoby. Aleksandra Żuraw opowiedziała ponadto o rodzinnym domu, w którym nie zaznała miłości.

Aleksandra Żuraw była uczestniczką 4. edycji "Top Model" - pierwszej, w której do walki o karierę w wielkim świecie mody stanęli również mężczyźni. Influencerka dostała się do finałowej trzynastki i zamieszkała w domu modelek. Z programu odpadła praktycznie przed samym finałem. Ostatecznie porzuciła świat mody, a swoją zawodową karierę oparła na mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Michał Piróg o szkołach artystycznych, mobbingu i szorstkim traktowaniu
Michał Piróg w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą z cozatydzien.tvn.pl opowiada o praktykach pedagogicznych, z którymi mierzył się podczas zawodowej drogi. Tancerz wygłasza ponadto, jak sam mówi, niepopularną opinię, dotyczącą głaskania przyszłych adeptów sztuk artystycznych.
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Aleksandra Żuraw o poronieniu

Aleksandra Żuraw ma za sobą trudny okres. Niedługo przed Świętami Bożego Narodzenia poinformowała internautów, że straciła ciążę. To był dla niej cios. Dzień przed Wigilią opublikowała wzruszające nagranie, pod którym napisała:

"Chcemy Cię pamiętać".

Nagranie zostało usunięte z instagramowego profilu celebrytki. Na filmiku dodanym przez byłą modelkę można było zobaczyć radość małżonków, ale też smutek i łzy, kiedy dowiadują się o tym, że to ciąża pozamaciczna. Choć od trudnych doświadczeń nie minęło dużo czasu, Aleksandra Żuraw odważyła się opowiedzieć swoją historię w podcaście "Tak Mamy!". W rozmowie z Martyną Wyrzykowską i Natalią Hołownią przyznała, że spotyka się z dużym niezrozumieniem ze strony internautów. Stwierdziła, że odbierają jej prawo do przeżywania żałoby tylko ze względu na to, że ciąża trwała 7. tygodni.

Wiele osób nie zrozumie tego, przez co przeszłam. Tego bólu. Tego, że płaczę za ciążą, która miała siedem tygodni. A ja przeżywam to tak mocno na przykład dlatego, że mam córkę, która ma cztery lata. I takie samo serduszko, które poszłam usłyszeć na wizycie lekarskiej, takie samo serduszko bije obok mnie, śpiąc, bawiąc się… Więc gdy idzie się na taką wizytę, wiedząc, że się to serduszko usłyszy, a go nie słychać, bo słychać tylko ciszę…
- powiedziała.

Aleksandra Żuraw szczerze o przemocowych rodzicach

Utrata ciąży to niejedyny temat, który poruszyła w trakcie wywiadu. Aleksandra Żuraw nigdy nie ukrywała, że ma trudne relacje z rodzicami. W rozmowie z Oskarem Netkowskim w cyklu "#BezCukru" przyznała, że wychowywała się w wierze Świadków Jehowy. Dlatego też teraz, po odejściu, nie ma kontaktu z rodzicami.

"Wybaczyłam rodzicom, ale to ma różne etapy i różnie można o tym mówić. Nie mam do nich żalu. Uwolniłam się od tego dzięki terapii. Nie myślę o tym negatywnie - na tamten moment uważali, że tak jest słusznie. Nie chcę mieć kontaktu z ojcem, ale to z innych względów. Z mamą też nie mam kontaktu. Wcześniej, kiedy chciałam, żeby rodzice mnie przytulili, zalewałam się łzami" - powiedziała wówczas w "#BezCukru".

W podcaście "Tak Mamy" wróciła wspomnieniami do trudnego dzieciństwa, w którym doświadczyła przemocy ze strony najbliższych dziecku osób.

"Na to, jak wyglądało moje dzieciństwo, wpłynął ojciec z cechami narcystycznymi, mama, która była współuzależniona i przymykała oko na wiele zdrad, ich późniejszy rozwód, gdy miałam 13 lat, i w którym byłam świadkiem. Rodzice doprowadzili moją psychikę w okresie dorastania do totalnej ruiny" - wyznała.

Teraz Aleksandra Żuraw potrafi nazwać rzeczy po imieniu i widzi, że wychowywała się w rodzinie dysfunkcyjnej.

"Byłam ciągana po policjach, były oskarżenia o okropne rzeczy rodziców wzajemnie wobec siebie. Ale teraz wiem, że te wszystkie przeżycia, to co tam się działo, jest niezwykle wnoszące. Ja mam niezwykle rozbudowaną mądrość emocjonalną dzięki temu i właśnie tak staram się na to patrzeć. A działy się przeróżne okropne rzeczy. Była też przemoc fizyczna, było absolutnie wszystko" - dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Instagram @aleksandrazuraw

podziel się:

Pozostałe wiadomości