Karolina Kempińska to partnerka Krzysztofa Skiby, która już niedługo zostanie jego żoną. Kobieta w najnowszym wpisie na Instagramie poruszyła temat kanonów urody, które są narzucane kobietom. Przyznała, że przez wiele lat nie potrafiła wyjść z domu bez makijażu i bardzo dbała o swoją sylwetkę. Potem jednak przyszło się jej mierzyć z bardzo poważnymi problemami ze zdrowiem. "Sporo operacji zdrowotnych i wymuszona sztuczna menopauza" - pisała.
Krzysztof Skiba i Karolina Kempińska niedługo staną na ślubnym kobiercu. Dla muzyka zespołu Big Cyc będzie to druga taka ceremonia. Artysta przez lata był bowiem mężem Renaty, z którą rozwiódł się kilka miesięcy temu. Okazało się wówczas, że jego serce skradła o 26 lat młodsza modelka, Karolina Kempińska. Kobieta jest bardzo aktywna w mediach i często opowiada fanom o przygotowaniach do ślubu. Niedawno wzięła jednak na tapet dużo poważniejszy temat.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Karolina Kempińska miała sztucznie wywołaną menopauzę
Karolina Kempińska przygotowuje się do ślubu z Krzysztofem Skibą i chce podczas tego wyjątkowego dnia wyglądać jak najlepiej. W najnowszym wpisie na Instagramie opowiedziała o problemach zdrowotnych, które w znaczący sposób wpłynęły na jej sylwetkę. Modelka zapewniła, że chociaż lubi o siebie dbać, nie zależy jej na poprawie własnego wyglądu. Zdradziła, że jakiś czas temu musiała zrezygnować z treningów.
"Post przerywany wprowadziłam 1,5 tygodnia temu, bo od jakiegoś czasu jednak moje ciało się zmieniło, jeszcze trzy lata temu ćwiczyłam z ciężarami i wtedy nieważne ile, kiedy i co jadłam, to wyglądałam doskonale no i myślałam, że tak być powinno. Szczególnie że wtedy sporo dorabiałam fotomodelingiem" – zaczęła.
Karolina Kempińska przyznała, że jej problemy były tak zaawansowane, że w pewnym momencie lekarz zabronił jej nawet korzystać z bieżni. Modelka podkreśliła, że jej ciało bardzo lubi sobie z nią pogrywać: czasem jest sprężyste, a czasem nie.
"Potem niestety sprawy zdrowotne zabrały mi treningi z ciężarami, hormony przestały pracować, jak powinny itp., (tego tematu nie chcę na razie poruszać i wątpię, że będę). Na słowo trzeba mi uwierzyć, że są to sprawy, na które nie mam wpływu i jedyne co mi zostało, to pływanie, gumy oporowe na dolne parte ciała i bieżnia do chodzenia. Czasu w dobie też coraz mniej" - kontynuowała.
Pod wpisem ukochanej Krzysztofa Skiby pojawiło się wiele komentarzy. Kobieta postanowiła odpowiedzieć na jeden z nich, w którym wyznała, że miała sztucznie wywołaną menopauzę.
Sporo operacji zdrowotnych i wymuszona sztuczna menopauza
Karolina Kempińska miała problemy z akceptacją siebie
W dalszej części postu Karolina Kempińska przyznała, że miała przez pewien czas problemy z akceptacją siebie. Przez to praktycznie nigdzie nie ruszała się bez wcześniejszego nałożenia makijażu.
"Jeszcze niedawno miałam obsesję na punkcie idealnej cery, zakrywania makijażem nierówności, rzęs do nieba itp., zawsze w trasę jechałam w butach na koturnach, umalowana, teraz naprawdę pokochałam siebie taką delikatną, młodziutką i autentycznie czuję się tak lepiej i ładniej" - opowiadała.
Partnerka Krzysztofa Skiby zaznaczyła, że jej problemy z postrzeganiem siebie zaczęły się już w szkole średniej. To właśnie wtedy zaczęła łączyć poczucie własnej wartości z wyglądem. Zwróciła też uwagę na kanony piękna, jakie są narzucane młodym dziewczynom.
"Od zawsze dziewczynkom wmawia się, że muszą być śliczne i urocze, ładnie uczesane, nieważne czy fryzura boli. Pamiętam, jak mama w dzieciństwie robiła mi dwa grube, opięte warkocze i nienawidziłam ich i całego procesu czesania z całego serca, po Komunii ścięłam się na grzybka na wyraz buntu i długo byłam chłopczycą, dopiero w liceum dopadło mnie 'beauty sick', czyli generowanie swojego poczucia wartości na podstawie urody — głupota totalna, niestety tak kobiety są wychowywane. Ostatnio sporo na ten temat czytałam i jakoś świadomiej już z każdej strony żyję" — podsumowała Karolina Kempińska.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Joanna Jabłczyńska o stereotypach kobiecości. Jak podchodziła do tego w dzieciństwie?
- Marcin Prokop o sprawie Natalii Janoszek. Stanął w obronie dziennikarzy
- Sinead O'Connor miała stalkera. Ktoś nękał ją chwilę przed śmiercią
Autor: Anna Pawelczk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia/screen ig