Jurek Owsiak ma dwie dorosłe córki. Czym zajmują się Ola i Ewa?

Jurek Owsiak ma dwie córki
Jurek Owsiak ma dwie córki
Źródło: PIOTR ANDRZJCZAK/MWMEDIA
Przed nami 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jurka Owsiaka na co dzień wspiera kochająca żona, z którą jest ponad 40 lat. Para jest szczęśliwymi rodzicami dwóch dorosłych już córek, które trzymają się z daleka od mediów. Co o nich wiemy?

W niedziele 28 stycznia br. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra po raz 32. Tym razem Jurek Owsiak i jego zespół będą zbierać fundusze na walkę z chorobami płuc pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!". Do zbiórki dołączyło się już wiele gwiazd, a niektóre z nich nie ukrywają, że traktują pomysłodawcę inicjatywny jak prawdziwego bohatera. Jurka Owsiaka na co dzień w kierowaniu WOŚP wspiera jego żona Lidia Niedźwiecka-Owsiak, która pełni rolę dyrektora medycznego. Para jest ze sobą od ponad 40 lat i doczekała się dwóch córek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

TVN po raz ósmy gra z WOŚP
TVN po raz ósmy gra z WOŚP
Źródło: TVN

Córki Jurka Owsiaka są już dorosłe. Czym się zajmują?

Jurek Owsiak i Lidia Niedźwiecka-Owsiak są rodzicami dwóch dorosłych już córek: 44-letniej Aleksandry i 34-letniej Ewy. Obie kobiety dorastały razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, jednak na co dzień nie udzielają się w mediach i niewiele o nich wiadomo.

Aleksandra Owsiak studiowała w Stanach Zjednoczonych i jest absolwentką szkoły telewizyjnej w Chicago. Dodatkowy kierunek skończyła również w Polsce i wybrała polonistykę. 44-latka jeszcze do niedawna aktywnie wspierała rodziców, działając przy Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, a także podczas Przystanku Woodstock. Jakiś czas temu postanowiła jednak zająć się własną karierą i otworzyła swój pierwszy biznes. Aleksandra Owsiak jest trenerką personalną i spełnioną mamą dwóch córek: Mai i Zuzi.

Aleksandra Owsiak kilka lat temu przyznała, że rzadko opowiada publicznie o tym, kto jest jej tatą.

"Kiedy nie ma potrzeby, nie mówię o tym, ale też paranoicznie nie ukrywam. Pracuję, gdzie pracuję i z czystym sumieniem mówię, że robię to uczciwie" - powiedziała w rozmowie z magazynem "VIVA!".

Młodsza córka małżeństwa Owsiaków swoje wykształcenie również zdobywała poza granicami Polski. Ewa Owsiak studiowała w Londynie, a obecnie pracuje w Warszawie w Instytucie Fryderyka Chopina. 34-latka aktywnie wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i często towarzyszy sławnemu tacie podczas uroczystych otwarć kolejnych finałów akcji. Kobieta dwa lata temu, z okazji 30-lecia inicjatywy, wyszła na scenę i przemówiła do publiczności. Ewa Owsiak zapewniała wówczas, że jest bardzo wzruszona i szczęśliwa z powodu tego, że może być częścią WOŚP.

Jurek Owsiak wspomniał o swojej młodszej pociesze w rozmowie z TVN24.

"Ewa jest tym dzieckiem, która wraz z Orkiestrą rosła (...). To ona patrzy na świat swoimi oczami i chciałbym, żeby młodzi ludzie właśnie w ten sposób odbierali coś, co jest dobre, łapali to" - mówił rok temu.

Jurek Owsiak z córką Ewą
Jurek Owsiak z córką Ewą
Jurek Owsiak z córką Ewą
Źródło: PAWEL WRZECION/MWMEDIA

Jurek Owsiak szczerze o ojcostwie. Jakie ma relacje z córkami?

Jurek Owsiak kilka lat temu udzielił wywiadu dla magazynu "VIVA!", w którym opowiedział o ojcostwie. Założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy miał wówczas 26 lat i nie ukrywał, że nie do końca był przygotowany do swojej roli. 10 lat później razem z żoną powitali na świecie drugą córkę. Ewa przyszła na świat jako wcześniak i z tego powodu pierwsze dni spędziła w szpitalu. Sytuacja nie była dla rodziny łatwa.

"Lekarze bez owijania w bawełnę powiedzieli, żebyśmy sobie nie robili nadziei (...). Dzień w dzień przyjeżdżaliśmy na oddział (...). Raz wchodzimy, a Ewy w tym inkubatorze nie ma. Pamiętam to uczucie. Strach nas obleciał. Na szczęście okazało się, że zabrali ją gdzieś tylko na chwilę" - wspominał.

Jurek Owsiak podkreślił, że zawsze bardzo dbał o dobre relacje z córkami. Małżeństwo starało się wychowywać dziewczynki według określonych zasad, jednak zarówno Aleksandra, jak i Ewa mogły liczyć na pełne zaufanie ze strony rodziców. Co ciekawe, to właśnie ich tata przeważnie był tym, który jako pierwszy wyciągał rękę do zgody. Tym samym sprawiał, że w ich domu zawsze panowała dobra atmosfera.

"Faktycznie, to Jurek raczej dzwoni pierwszy. No, chyba że się w firmie "pali". Wtedy ten ruch należy do mnie (...). Jurek nie ma nic wspólnego z wyważeniem, zwykle długo nie reaguje, nawet jeśli coś go drażni, aż w końcu wybucha za wszystko. Wtedy jest wulkan" - mówiła Aleksandra Owsiak w rozmowie z "Vivą".

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

podziel się:

Pozostałe wiadomości