Taylor Swift osobiście ratowała swój koncert. To już kolejna wpadka techniczna, jaka przydarzyła się podczas "The Eras Tour". Tym razem nie zadziałał mechanizm zapadni, dzięki któremu gwiazda miała dostać się w kulisy na szybką przebiórkę. Piosenkarka nie czekając, postanowiła zadziałać instynktownie.
Taylor Swift to z pewnością jedna z gwiazd najjaśniej świecących w przestrzeni światowej kultury pop. Doceniana nie tylko przez szalone tłumy fanów, ale i znawców — na swoim koncie ma już bowiem 11 statuetek Grammy. Mimo to 33-letnia wokalistka nie osiadła na laurach i właśnie przebywa w kolejnej trasie koncertowej "The Eras Tour", którą dowcipni fani nazywają "The Errors Tour". Wszystko ze względu na kolejne wpadki.
Dalsza część artykłu pod materiałem wideo.
Taylor Swift pobiegła ratować koncert
W piątek i sobotę Taylor Swift występowała w Cincinnati. W sieci głośno zrobiło się między innymi o fanach, którzy przed koncertem ukrywali się pod kocem. Jedna z kobiet wyznała, że chciała pozostać anonimowa, ponieważ... przebywa na tzw. L4.
To nie jedyna sprawa, o której mówi się po dwóch spektakularnych koncertach. Taylor Swift musiała bowiem zmierzyć się z problemami natury technicznej. Część sceny, która miała zjechać w dół, zabierając ją w kulisy, w newralgicznym momencie po prostu... nie poruszyła się. Miało to być moment zmiany stroju. Taylor postanowiła ratować sytuację i wyprzedzając swoich tancerzy, pobiegła do garderoby inną drogą.
"The Errors Tour" — szereg wpadek podczas trasy koncertowej Taylor Swift
Wszystko zostało uwiecznione na nagraniach fanów, które stały się już prawdziwym viralem. W komentarzach można przeczytać o podziwie dla artystki, bo jej bieg w wysokich obcasach, wyglądał naprawdę spektakularnie.
"Im dłużej to oglądasz, tym bardziej to jest zabawne";
"Uwielbiam, jak najpierw idzie powoli, a potem nagle zaczyna biec";
"Jest profesjonalistką" — piszą zachwyceni użytkownicy TikToka.
Inni z przymrużeniem oka oceniają przygotowanie techniczne całej trasy.
"Kocham 'The Errors Tour'" — piszą niektórzy, parafrazując tytuł koncertu i nazywając go trasą pomyłek.
Nie ujmując profesjonalizmowi Taylor Swift, warto przypomnieć, że w ciągu ostatnich miesięcy na koncertach 33-letniej gwiazdy zdarzało się wiele przypadkowych incydentów. W konkursie na najbardziej kuriozalne zrządzenie losu z pewnością wygrywa to z początku czerwca. Gwiazda musiała przerwać występ z powodu... muchy, która wleciała jej do ust.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Siostra Miley Cyrus została modelką. Jej debiut obserwował narzeczony
- To miał być rok Lany Del Rey. Nie wszystko poszło jednak po jej myśli
- Martyna Wojciechowska będzie pomagać dzieciom. Startuje z nowym projektem
Autor: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images North America