Znany aktor mówi o rodzinnym szczęściu, jego żona - o rozwodzie i eksmisji. Zaskakujące doniesienia

Arkadiusz Janiczek
Arkadiusz Janiczek
Źródło: MWMEDIA
Arkadiusz Janiczek kłamie - tak twierdzi jego żona. W wywiadach mówi o rodzinnym szczęściu, podczas gdy już ponad rok temu żona złożyła wniosek o rozwód. W grudniu natomiast, razem z córkami, wyprowadziła się z domu. Aktor nadal ma jednak twierdzić, że sukces ich związku opiera się na wierze w Boga i wartościach katolickich.

Na podstawie bogatej aktywności publicznej Arkadiusza Janiczka można by wnioskować, że jego życie rodzinne jest przepełnione wzajemną miłością do dwóch nastoletnich córek i żony. Ta twierdzi jednak, że nic bardziej mylnego. Aktor miał snuć piękne historie o domowym szczęściu jeszcze długo po tym, jak żona z córkami wyprowadziły się z domu, a on sam dostał pozew rozwodowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Margaret wydaje nowy singiel. Byliśmy na planie teledysku

Arkadiusz Janiczek opowiada o wspaniałej relacji z nastoletnimi córkami

Arkadiusz Janiczek od lat współpracuje z Teatrem Narodowym, a publiczności telewizyjnej dał się poznać między innymi jako "Rudy" ze "Złotopolskich" czy Bartek Zieliński z "Placu Zbawiciela". W mediach pojawia się też często, by komentować sprawy o charakterze religijnym. W wywiadach mówi o ważnej w swoim życiu roli przykazań oraz o wyzwaniach, jakie stawia przed nim bycie spełnionym mężem i ojcem dwóch nastoletnich córek.

"Utrzymywanie kontaktu z dorastającymi córkami jest absolutnym wyzwaniem. Jestem pytany prawie co tydzień, czy chcą także być aktorkami, i mówię: 'My o tym nie rozmawiamy'. Robię wszystko, aby ten temat nie istniał i na dziś, z tego, co widzę, i z tego, co słyszę, nie chcą być" - czytamy w wywiadzie z lipca tego roku z Malwiną Kiepiel i Magdą Kuydowicz z Trójki Polskiego Radia.

Z kolei wcześniej, w marcu, aktor w podobnym klimacie opisywał rzeczywistość w rozmowie z redakcją Rewii. Arkadiusz Janiczek mówił o zabawach na spacerach z córkami cztery miesiące po tym, jak wraz z matką musiały wyprowadzić się z domu.

"Ludzie mnie rozpoznają na ulicy i to nie jest dla moich córek zaskoczenie. Czasem, kiedy wychodzimy razem, one trzymają się za mną w pewnej odległości. Dzięki temu mogą obserwować reakcje ludzi na moją osobę. A czują się przy tym swobodnie, bo nie są rozpoznawane. Potem opowiadają mi co zabawniejsze reakcje. Bywa, że rodzinnie udajemy się na wyścigi konne. To wspaniały sport" - mówił aktor dziennikarzom Rewii.

Żona Arkadiusza Janiczka dementuje jego słowa

Jednak według żony Arkadiusza Janiczka te piękne opowieści nie mają wiele wspólnego z prawdą. Jak ustaliła redakcja Pudelka, żona Arkadiusza Janiczka złożyła pozew rozwodowy już w sierpniu 2022 roku. Małżeństwo bynajmniej nie rozchodzi się w pokoju. Anna Janiczek żąda bowiem orzeczenia o winie i eksmisji.

"W sierpniu 2022 roku złożyłam pozew o rozwód, domagając się orzeczenia o winie męża oraz jego eksmisji z naszego wspólnego mieszkania. Nie wchodząc w szczegóły (bo sprawa się wciąż toczy), mam w ręku bardzo mocne dowody na to, że nasze małżeństwo od dłuższego czasu nie układało się najlepiej. Z winy męża. Przetrwaliśmy 16 lat jako małżeństwo, ale w grudniu ubiegłego roku sytuacja stała się na tyle trudna, że to ja byłem zmuszona opuścić nasze mieszkanie wraz z naszymi córkami, które mają obecnie 16 i 14 lat. Mąż nie wykazał chęci zmiany miejsca zamieszkania" - przekazał słowa Anny Janiczek Pudelek.

Arkadiusz Janiczek zachowuje się jednak tak, jakby nadal żył w kochającej się rodzinie bez większych problemów.

"On nadal udziela wywiadów, w których twierdzi, że nasze małżeństwo jest w doskonałej kondycji, że 'jesteśmy szczęśliwi, a kluczem do tego szczęścia jest wiara w Boga oraz wartości katolickie' Niestety, nasza starsza córka nie miała okazji widzieć go od grudnia. Jest nazywana w tych wywiadach 'starszą pociechą', chociaż faktycznie nie utrzymuje kontaktu z ojcem" - wyznała Anna Janiczek.

Niemniej źle mają się też stosunki między samymi małżonkami. Anna Janiczek jasno deklaruje, że nie widzi możliwości naprawienia tej relacji, tym bardziej że aktor zakłamuje fakty w przestrzeni publicznej, jednocześnie powołując się na wartości katolickie.

"Muszę to jasno podkreślić - ten rozwód dojdzie do skutku. To jest nieuniknione. Warto zaznaczyć, że te jego wywiady, w których kreuje pozory szczęścia, to tylko bzdury. Przez długi czas przekonywał, że jest jednym z niewielu, który potrafił utrzymać związek w świecie show biznesu" - twierdzi.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas także znaleźć na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości