Miss Francji spotyka się z ogromnym hejtem. Wszystko z powodu fryzury

Eve Gilles
Eve Gilles
Źródło: Getty Images
Nowa miss Francji znalazła się w ogniu krytyki ze względu na swoją fryzurę, która znacznie odbiega o tych, jakie nosiły jej poprzedniczki w trakcie stuletniej tradycji konkursu. Eve Gilles stanowczo odpowiedziała na niepochlebne komentarze.

20-letnia Eve Gilles została niedawno wybrana na Miss Francji. Kobieta jest pierwszą w 100-letniej historii tego konkursu zwyciężczynią z krótkimi włosami. Jej wygląd wzbudził niemałe kontrowersje wśród konserwatywnych fanów plebiscytu.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Agnieszka Woźniak-Starak o Bożym Narodzeniu. Podsumowała 2023 rok. "Wywrócił wszystko do góry nogami"
Źródło: cozatydzien.tv.pl

Fryzura Eve Gilles w ogniu krytyki

Obecna miss Francji - Eve Gilles musi mierzyć się z falą krytyki i nienawistnych komentarzy internautów, którym nie podoba się jej fryzura. 20-latka zwróciła ich uwagę, stając się pierwszą zwyciężczynią z krótkimi włosami w historii konkursu. Kobieta nie ukrywa, że wolałaby, aby ludzie skupili się na jej osiągnięciach, a nie fryzurze.

Pomimo burzy negatywnych komentarzy Eve Gilles konsekwentnie podkreśla, że nikt nie powinien dyktować drugiej osobie, jak ta ma wyglądać. 20-latka cytowana przez zagraniczne media podkreśla, że każda kobieta jest unikalna i niepowtarzalna, a jej indywidualność powinna być szanowana.

"Jesteśmy przyzwyczajeni do widoku pięknych miss z długimi włosami, ale ja wybrałam androgyniczny wygląd i fryzurę pixie. Nikt nie powinien dyktować, kim jesteś. Każda kobieta jest inna, wszystkie jesteśmy wyjątkowe" - powiedziała w jednym z wywiadów.

Sprawę komentują rzecznik Miss Universe i znana polityczka

Do sprawy włączył się również rzecznik Miss Universe. Ten podkreślił, że nie istnieje jeden typ urody czy fryzura, które pozwalają być Miss Universe czy Miss Francji. Wyznał, że w trakcie najnowszej edycji konkursu uczestniczki zaprezentowały różnorodne fryzury, co tylko podkreślało ich różnorodność.

"Nie ma jednego sposobu na bycie Miss Universe lub Miss Francji i akceptujemy każdego, kto pojawia się na naszej scenie. Idziemy z duchem czasu, a bycie pewną siebie, wyjątkową sobą jest jedyną rzeczą, którą widzimy we wszystkich naszych zwyciężczyniach" - oświadczył.

Wsparcie dla Eve Gilles wyraziła również znana francuska polityczka Sandrine Rousseau. Na portalu X (wcześniej Twitter) kobieta podkreśliła, że ocenianie postępu w szacunku dla kobiet na podstawie długości ich włosów jest nieodpowiednie. Szczególnie, jak zauważyła, nie powinno to mieć miejsca we Francji w 2023 roku. W jej opinii takie podejście jest przestarzałe.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości