Nie żyje popularny muzyk. Wysockiego żegnają fani i internuaci

Nie żyje Jon Wysocki
Nie żyje Jon Wysocki
Źródło: Getty Images
Media obiegła informacja o nagłej śmierci perkusisty i założyciela zespołu Staind. Smutną informację przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jak wynika z oświadczenia, muzyk odszedł w otoczeniu bliskich. Jon Wysocki miał 53 lata.

Staind to amerykański zespół grający szeroko pojętego rocka. Powstał w 1995 roku w Springfield w stanie Massachusetts. Już rok później własnym nakładem wydali pierwszą płytę, którą sprzedawali w trakcie koncertów. Przełomem w historii zespołu stał się występ przed Limp Bizkit w Hartford w 1997 roku. Po koncercie do grupy podszedł producent muzyczny Fred Dust, który stwierdził, że ich muzyka go zachwyciła. Współpracowali z nim przy tworzeniu krążka "Dysfunction", który zadebiutował w 1999 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

ODESZLI_POLSKA_2023
Polscy artyści, dziennikarze i sportowcy, którzy zmarli w 2023 roku
Źródło: cozatydzień

Jon Wysocki nie żyje

Informację o śmierci byłego członka i niegdysiejszego założyciela zespołu Staind opublikowano na profilu innego grupy, z którą był związany. Jak wynika z oświadczenia zamieszczonego na facebookowym profilu Lydia's Castle, muzyk zmarł 18 maja.

"18.05.2024 o godzinie 20:02 John Wysocki odszedł w otoczeniu rodziny i przyjaciół, którzy go bardzo kochali. Oficjalne oświadczenie pojawi się wkrótce" - czytamy.

W niedzielę 19 maja zespół Staind opublikował wpis, w którym członkowie wrócili pamięcią do pierwszego spotkania z perkusistą.

"Po raz pierwszy spotkaliśmy Jona przez wspólnych znajomych w 1994 r. Spotkaliśmy się z Mikiem, Aaronem i Johnnym April w 1995 r. i założyliśmy Staind. 17 lat, które potem nastąpiły, było jednymi z najlepszych wspomnień z naszych wspólnych chwil. Od treningów w Ludlow, Mass po trasy koncertowe po całym świecie, Jon był integralną częścią tego, kim byliśmy jako zespół. Łączymy się całym sercem z rodziną Jona i fanami na całym świecie, którzy go kochali" - czytamy na facebookowym profilu zespołu.

Jak podaje serwis Blabbermouth.net, Jon Wysocki był członkiem zespołu do 2011 roku, kiedy to miał być zwolniony po zakończeniu pracy nad siódmym albumem.

Lider zespołu Staind pożegnał Jona Wysockiego

Jak na razie nieznane są okoliczności śmierci mężczyzny i nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb. Byłego kolegę z zespołu pożegnał wokalista zespołu Staind Adam Lewis.

"Jest mi bardzo smutno. Straciłem przyjaciela. Przyjaciela, którego kochałem jak brata, walczyłem o niego jak o brata, opiekowałem się nim jak bratem, martwiłem się jak o brata [...]. Bez niego moja podróż byłaby inna. Bitwy, które toczyliśmy razem. Bitwy, które toczyliśmy przeciwko sobie. Bitwy, które toczyliśmy ramię w ramię, sam na sam z naszymi własnymi demonami. Bitwy, które wygraliśmy i bitwy, które przegraliśmy. Był moim przyjacielem. Był naszym bratem. Moje serce jest złamane. Mój świat się zmienił. Do zobaczenia po drugiej stronie, mój przyjacielu. Mój bracie. Boże. Moje serce, moja miłość i moje kondolencje kieruję się do jego rodziny i bliskich. Będzie go brakować" - napisał.

W 2007 roku Jon Wysocki udzielił wywiadu serwisowi Blabbermouth, w którym wyznał, że choć uwielbia koncertować, to sława nie jest dla niego niczym komfortowym.

Ludzie postrzegają cię w określony sposób, ale jesteśmy jak każdy inny [...]. Nie czuję się inny od pozostałych. Po prostu zarabiam na życie, grając na perkusji
- wyjaśnił.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości