Nie żyje wybitny aktor i śpiewak. Zasłynął rolą w "Młodych wilkach"

Wiesław Orłowski
Wiesław Orłowski
Źródło: Facebook Teatr Współczesny w Szczecinie
Nie żyje Wiesław Orłowski, wybitny polski aktor i śpiewak. Wiadomość o jego śmierci przekazał na Facebooku Teatr Współczesny w Szczecinie. Artysta wystąpił w wielu popularnych produkcjach, w tym w filmie "Młode wilki". Są już znane szczegóły pogrzebu.

Wiesław Orłowski przyszedł na świat w 1962 roku. Ukończył Wydział Wokalno-Aktorski Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Był aktorem Teatru Współczesnego w Szczecinie oraz Teatru Polskiego w Szczecinie. Śpiewał również w Operze i Operetce Szczecińskiej.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Polscy artyści, dziennikarze i sportowcy, którzy zmarli w 2023 roku
Źródło: cozatydzień

Nie żyje Wiesław Orłowski

Wiesław Orłowski zmarł 5 lutego 2024 roku w wieku 61 lat. Występował głównie w teatrze, ale ma na koncie również kilka produkcji filmowych. Zagrał w "Młodych wilkach" i w "Teraz ja". Artysta napisał muzykę do etiudy "Zwolniony" i śpiewał w filmie "Gnoje". 

"Nasza teatralna rodzina pogrążona jest dziś w żałobie. Odszedł od nas Wiesław Orłowski, wybitny aktor, człowiek, którego kochaliśmy, nasz przyjaciel. Artysta związany z niemal wszystkimi szczecińskimi scenami, dlatego ból i poczucie głębokiej straty dotyka nie tylko nas. Myślą i w modlitwie bądźcie dziś przy Wiesiu i jego najbliższych" - czytamy na oficjalnym profilu Teatru Współczesnego w Szczecinie na Facebooku.

Pogrzeb Wiesława Orłowskiego odbędzie się w piątek 9 lutego o godz. 11.30 w Kaplicy Głównej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

Pożegnanie Wiesława Orłowskiego

Śmierć Wiesława Orłowskiego wzbudziła poruszenie w mediach społecznościowych. Znajomi i fani aktora przesyłają kondolencje jego rodzinie oraz podkreślają, że Polska straciła wybitnego artystę.

"W spektaklu 'Spartakus, miłość w czasach zarazy' grał małego pacjenta oddziału psychiatrycznego, który chciał porozmawiać z mamą przez telefon, a wredna pielęgniarka mu nie pozwalała. W czasie przygotowań do spektaklu spotykaliśmy się na próbach i konsultacjach grupy eksperckiej osób transpłciowych. Dobry i potrzebny człowiek został nam zabrany, a różni dyktatorzy żyją... im starsza jestem, tym mniej rozumiem ten świat" - napisała na Facebooku Monika Tichy.

Pod powyższym postem pojawiło się wiele innych wpisów internautów, którzy wspominają zmarłego aktora.

"Dobry aktor, z charakterystycznym, pięknym głosem. Zawsze był w Teatrze Współczesnym. W minioną sobotę w Willi Lentza grał w spektaklu 'Maria de Buenos Aires'. Byłem na tym przedstawieniu. Był człowiek i nie ma. Smutno" - napisał ktoś w komentarzu pod postem kobiety.

"A rola Chłopa w 'Mądrej' Orffa? To była moc! Nie mogę uwierzyć, że odszedł" - dodała kolejna osoba.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Facebook Teatr Współczesny w Szczecinie

podziel się:

Pozostałe wiadomości