Joanna Maloney od pewnego czasu nie jest singielką! Kobieta, która zgłosiła się do programu "40 kontra 20" miłość odnalazła po opuszczeniu rajskiej willi. Joanna przebywa właśnie we Włoszech, gdzie spędza czas u boku partnera. Postanowiła podzielić się romantycznym zdjęciem i opowiedzieć internautom o przemyśleniach dotyczących okresu, kiedy to bezskutecznie poszukiwała miłości.
Joanna Maloney była uczestniczką drugiej edycji programu "40 kontra 20". W show stanęła do walki o względy dwóch kawalerów: Tomasza Zarzyckiego i Toma Grabowskiego. Niestety nie udało jej się znaleźć miłości w programie, choć z jednym z panów nawiązała bliższą znajomość. Z Tomem Grabowskim połączyła ją niezwykła przyjaźń. Uczestnicy show niejednokrotnie udowadniali, że zapoczątkowane w show relacje mają szansę przetrwać znacznie dłużej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"40 kontra 20" - wywiady z uczestnikami
"40 kontra 20". Joanna jest zakochana! Ma rady dla wszystkich singielek
Jakiś czas temu Joanna poinformowała internautów, że jej serce jest zajęte! Mimo że w programie złapała więź z Tomem Grabowskim, która była na tyle silna, że pozostałe mieszkanki nazywały ją nawet "żoną Toma", ostatecznie przegrała walkę o jego względy na ostatniej prostej. W rozmowie z nami wyznała niegdyś, co zauroczyło ją w starszym kawalerze.
- Tom zauroczył mnie od samego początku swoim sposobem bycia. Ma świetny uśmiech. Jego wygląd jest bardzo egzotyczny, było w nim coś tajemniczego. Obstawiałam, że jest Włochem albo Hiszpanem urodzonym w Polsce. Zauroczył mnie też swoją osobowością. Ma bardzo dużo cech, których ja szukam u mężczyzny. Przede wszystkim jest przebojowy tak jak ja. To jest facet do tańca i do różańca, ma fajne poczucie humoru, jest bardzo błyskotliwy, inteligentny i ma niezłe ciało. Nie spodziewałam się w ogóle, że spotkam kogoś takiego w programie, bo bałam się, że mi się w ogóle nie spodoba, więc byłam bardzo zaskoczona — mówiła.
Teraz Joanna nie musi już poszukiwać miłości. Okazało się, że jej sercem zawładnął tajemniczy Włoch o imieniu Lorenzo, a o relacji uczestniczka show ochoczo opowiadała w mediach społecznościowych. Niedawno Joanna pojechała do Włoch i opublikowała pierwsze zdjęcie z ukochanym. Mężczyzna zdecydowanie zrobił wrażenie na internautach.
Uczucie wciąż rozkwita i z tej okazji Joanna zdecydowała się na opublikowanie wyjątkowego wpisu. Poruszyła w nim temat singielstwa, który przez wiele lat był jej bliski. Teraz gdy jest szczęśliwie zakochana, przygotowała kilka rad dla poszukujących miłości.
"Dziewczyny ostatnio dostaję od was bardzo dużo wiadomości o tym, że kwitnę, że wyglądam na szczęśliwą, że miłość mi służy, że miło się na nas patrzy, że Lorenzo tak wyprzystojniał przy mnie i że jesteśmy taką fajną parą i że patrząc na nas widać, że jeszcze można mieć ciepły zdrowy związek" - zaczęła wpis uczestniczka "40 kontra 20".
Podziękowała internautom za wszelkie słowa wsparcia i przyznała, że jest przykładem na to, jak szczęśliwy związek może zmienić nie tylko kobietę, ale również mężczyznę. Wyznała nawet, że sama musiała sporo przepracować m.in. w procesie terapeutycznym, by zrozumieć, jakie błędy popełniała dotychczas.
"Ten czas randek i bycia single był trudny! Cholernie trudny! Zanim poznałam Lorenzo, byłam 5 lat singielka! A uwierzcie, zasady single life i randek są wszędzie takie same, albo inaczej, nie ma żadnych zasad, dopóki nie stworzysz swoich" - napisała i dodała, że ma kilka wniosków, które nasuwają jej się po czasie. "Jeśli nie jesteś szczęśliwa sama ze sobą w swoim Single Life, nie będziesz szczęśliwa w związku [...]. Masz tak w związku, jak pozwolisz się traktować. Jeśli nie odpowiada ci sposób, w jaki on cię traktuje, powiedz mu, jak się nie zmieni, to wybierz siebie i powiedz mu do widzenia. Bo lepiej nie będzie. Lepiej być samemu niż w złym związku" - dodała.
Joanna wpadła ponadto na pomysł, że mogłaby podzielić się swoimi doświadczeniami za pomocą e-booka. Najwyraźniej propozycja przypadła internautom do gustu, bo ochoczo zapewniali kobietę o tym, że powinna go stworzyć.
Joanna flirtuje z kawalerem z "40 kontra 20"?
Mimo że Joanna nie znalazła szczęścia u boku Toma Grabowskiego, uczestników wciąż łączy wyjątkowa relacja. Mężczyzna jakiś czas temu wrócił do programowej wybranki Amiry i para na nowo próbuje stworzyć związek. To nie przeszkadza Tomowi Grabowskiego w adorowaniu przyjaciółki!
Joanna podzieliła się z internautami szczegółami ich relacji. A konkretniej — wycinkiem z rozmowy, którą przeprowadzili za pośrednictwem mediów społecznościowych. Tom ochoczo odpowiadał na publikowane przez nią zdjęcia, nawiązując do iście nadmorskiej tematyki.
"Co to za Syrenka? Twój Posejdon czeka w Warszawie" - można przeczytać na zamieszczonym przez kobietę screenie.
Internauci mogą jednak spać spokojnie, bowiem duet ten niejednokrotnie udowadniał, że nie łączy ich nic więcej niż przyjaźń. Wzajemnie wspierają się w dążeniu do szczęścia, choć realizują je u boku innych partnerów. Marzycie o takiej przyjaźni?
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Andrzej Seweryn: Kiedy patrzę na moją ojczyznę, to trudno powiedzieć, że ogarnia mnie szczęście [WYWIAD]
- Nie żyje gitarzysta Dire Straits. Jack Sonni miał 68 lat
- Łucja z "HP 7" zdradziła, z kim naprawdę chce stworzyć parę. "Prawda jest taka...."
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: TVN